Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowie byli u nas w domu podczas naszej nieobecności

Polecane posty

Gość gość

Wyjechaliśmy na tydzień, kwiaty podlane, zwierząt nie ma. Wracamy, ktoś wyjął pocztę z naszej skrzynki i zostawił w korytarzu na stoliku. Okazuje się że teściowie mają do nas klucze, wynajmujemy od nich mieszkanie. Płacimy im czynsz rachunki z nawiązką. Kurde jakbym wiedziała że tak będzie w życiu bym się na to nie zdecydowała. Nikt ich nie prosił, nikt nie zapytał. Ja zostawiłam swoje prywatne i osobiste rzeczy na wierzchu.. jeszcze z nimi nie rozmawialiśmy ale napewno tego tak nie zostawię. Zwłaszcza że już się zdarzyła sytuacja parę lat temu jak teściowa ze szwagierka grzebały w mojej torebce ( były wtedy przeciwne naszemu związku) . Głupio mi że ktoś tu był, mógł grzebać w majtkach, zabawki do łóżka też nie są szczególnie schowane. Co radzicie? Ja to się boje popsuć od niedawna dobrych relacji z teściami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem tak naprawdę kto byl albo teściowa albo teść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic im nie mów, tylko wymień wkładkę z kluczem w zamku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja szwagierka to nawet do kosza na smieci zajzala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra, a taka wymiana wkladki w ich mieszkaniu nie jest chamska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacisz co miesiąc za mieszkanie? Masz prawo do swojej prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co robić, chyba masz męża, niech on to załatwi z rodzicami. ty za chłopa będziesz jego rodziców ustawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No płacę, mąż mówi że zrobi awanturę. Ja bym wolała bez awantur bo ich znam i wiem że będą uważać że to ja mu kazałam iść się kłócić i że ja go podburzam. Zawsze tak jest, a ja go zawsze uspokajam żeby dobrze z ludźmi żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyście reagowali gdybyscie wynajeli od kogoś innego a oni zrobili to samo? Twój mąż powinien awanturę robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kogoś obcego byłaby awantura, ale kurde głupio mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy jak skonstruowana jest umowa o wynajem mieszkania. Jeżeli rodzice twego chłopa zastrzegli sobie w niej prawo do kontrolowania stanu lokalu poprzez nieregularne i niezapowiedziane wizyty i to podpisaliście to jesteście w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piertole... rodzice własne dziecko naliczają za wynajem, co za pazeroty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wymieniła zamki i tyle w temacie. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ci to przeszkadza to wymień zamki. My z mężem mamy swój dom, za swoje i daliśmy klucze i jednym i drugim rodzicom, również kody do alarmu. Chodzi o to, żeby przyjechali i się pokręcili, żeby ktoś widział, że dom nie stoi pusty, czasem kwiatki podleją, pocztę do domu przyniosą. Wydaje mi się, że to jest raczej takie myślenie tamtego pokolenia, jak moi rodzice wyjeżdżają, mój dziadek też przychodzi i sprawdza czy ok. Przecież mogło się coś zapalić, albo zalać łazienkę, elektryczność mogła paść i lodówka zaśmierdzieć się, a tak jak ktoś wpada codziennie to tego przypilnuje. Ale jak nie lubicie tak to wymieńcie zamki, a jak zaczną rozmowę to powiecie prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. I tak powinno być. Nie powinno Ci być głupio. A jak by to byli Twoi rodzice to też byś awanturowala domyślam się. Każdy ma prawo do prywatności. Nie powinno być tak że idziesz gdzieś i ktoś będzie Ci chodzić po domu. Ja miałam też taka akcje ale moj mąż nie widział problemu. Twierdził że jak chca to niech przychodzą. Tylko że przychodzili z ludźmi i pokazali im nasz dom jak nas nie było. Kazałam zabrać im klucz i następnym razem się kłócil ze mną bo kazałam zostawić im klucz od garażu tylko by nakarmić psa jak pojechaliśmy nad morzem. I nawet wtedy wolałam by wzięli jedzenie dla niego do domu bo woda jest w ogrodzie. Ale mąż się nie zgodził. Pozwól mężowi coś z tym robić bo tak nie powinno być. Zrobiła byś tak swoim dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A coś im płacisz? Z tego co napisałaś to czynsz i opłaty, czyli mieszkasz za darmo de facto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem teściowa i w życiu bym czegoś takiego nie zrobiła gdyby mnie nie prosili .Tak samo jak śmieszą mnie tematy ze mlodzi mieszkają z tesciami i oni im chodzą po piętrze. .....Gdy teściowie-dorosli ludzie godzą się na to ze młodzi będą mieszkać z nimi ba zapisują im dom a później się wtracaja to jest chore.Trzeba było się nie godzić na wspólne mieszkanie i mieć dom tylko dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmien zamki i powiedzcie im wprost,ze wchodzenie do mieszkania pod wasza nieobecnosc jest nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfrgrgregr
Co za ludzie, pomine to wam weszli bez pytania/ bez waszej wyraznej prosby. ale ze wlasny syn musi rodzicom placic za mieszkanie ... ja to ja wolalabym zamieszkac "na obcym" I takim placic. ale kupic wlasne na kredyt. ja, jako jeszcze dziewczyna, nawet nie narzeczona, mojego obecnego meza mieszkalam z nim, w jego pokoju na 4 I 5 roku studiow, to jego rodzice nawet nie wspomnieli ze chca jakas kase. to bym tam miszkala bylo pomyslem meza I oni bez wahania sie zgodzili. mi bylo nieco glupio, tak za darmo, wiec sprzatalam im czesto kuchnie I ogolnie czasem robilam tez zakupy bo mialam stypendium naukowe. moi rodzice dawali mi zawsze rozne produkty zebym zawozila - domowe przetwory, jajka "wlasne", domowewedzone kielbasy, latem owoce warzywa. raz meza jak objuczyli marchewkami, salata, pomidorami I winogronem haha smieszne to bylo. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15,13 a Twoim rodzicom nie było głupio, ze mieszkasz z facetem bez slubu i to jeszcze na oczach jego rodzicow :O Ja bym się chyba ze wstydu spalila bedac jak ty konkubina jak i na miejscu twoich rodzicow , ze wychowałam d.zi.w.ke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.39 Czemu dz.iwke? 4 rok studiow to 24letnia kobieta a nie jakas malolata. A no tak zapomnialam ze mezczyzna uprawia seks a kobieta zawsze daje doopy. Kult dziewictwa i czystosc kobiety to nauka kosciola. Dawni slowianie nie przejmowali sie kto z kim sypia i dlaczego ale widze ze patriarchalna nauka kosciola wyprala ci mozg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nie, nie bylo im glupio bo nie sa tacy zacofani jak Ty :P A Ty masz ewedentnie bol d**y, czyby nikt ciebie nie chcial? zalosna istoto, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie bylo im tez glupio, jak wzielsimy slub "tylko" cywilny oraz nie ochrzcilismy dwojki wnukow. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.39 to pewnie jakas stara baba, która sama d..py dawała a teraz swieta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest wpisana do aktu notarialnego żeby sobie zamki zmieniać do mieszkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta sama dziunia rano miała problem że teściowie przychodzą bez zapowiedzi prowokatorka obrzydliwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu bym nie dała kluczy do mieszkania teściowej. Wyjeżdżamy max raz w roku na tydzień, nie ma potrzeby by ktoś mi chodził po domu. Klucz w razie „dymu” ma sąsiadka, ale ona nie wejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zaraz.. Placicie tesciom za pomieszkiwanie w ich mieszkaniu, czy oplacacie tylko rachunki czynsz ? Jak nie, a na to wyglada to nic nie wynajmujesz kochana, tylko mieszkasz z chlopakiem w mieszkaniu tesciow. I zd****** ze oni maja klucz ? Do swojego mieszkania maja ,nie do twojego. Niemniej nie powinni wchodzic sobie do mieszkania w ktorym mieszkacie, bez poinformowania was o tym.Ale to jest proste dlaczego to zrobili, wyzej juz napisano. Starsze pokolenia ma w genach sprawdzenie czy wszystko w porzadku, czy nic nie cieknie lub nic sie nie zepsulo, gdy nie ma wlascicieli. Dla nich normalka, zwlszcza ze to ich mieszkanie. Awantura niepotrzebana, wystarczy przy okazji powiedziec, ze fajniej by bylo gdyby mowili wam o zamiarach sprawdzenia katow gdy was nie ma. I tyle. Nie wasze mieszkanie, nic nie wynajmujecie- nie macie regulacji prawnych w tej kwestii. Jedynie zasady tesciow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:35 nie masz racji. Współczuję Twoim dzieciom jak masz takie chore podejście. Coś tam płacą, inaczej teściowie by musieli płacić czynsz i wtedy mogą przychodzić kiedy chcą. Ja wynajmowalam od zupełnie obcej osoby i płaciłam tylko czynsz i media i było by to bardzo dziwne gdyby wchodziła jak mnie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Cos tam płacą " Czy to znaczy , ze cos tam mieszkaja w mieszkaniu teściow ? Czy normalnie wynajmuja płacąc media, czynsz i sume dla właścicela lokalu ? Jescze raz napisze- ni maja zadnych podstaw prawnych do zakazywania teściom odwiedzania swojej własności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×