Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 3miesięczne dziecko i nie radzę sobie

Polecane posty

Gość gość

Po porodzie wróciłam do domu i przez kilka dni dochodziłam do siebie. Nie pracowałam zawodowo i trochę zaniedbałam domowe obowiązki. Kiedy już się ogarnęłam, zaczęłam zajmować się dzieckiem, gotować, sprzątać i pracować zdalnie (nie dużo max 5 godzin dziennie). Mąż wracał po pracy do domu i mi nie pomagał, bo ma ciężką pracę i wiem, że potrzebuje spokoju. Ja, siedząc w domu, nie namęczę się tak jak on na budowie, więc nie będę od niego wymagać cudów. W zeszłą niedzielę przyjechała do nas na obiad rodzina. I się zaczęło. Teściowa miała pretensje, że truję rodzinę kupnym ciastem. Przyznaję, nie robiłam go sama, kupiłam w cukierni, ale miałam nadzieję, że się nie poznają. Mąż od tego czasu się do mnie nie odzywa, bo uważa, że go ośmieszyłam przed rodziną, pokazując, że nie ogarniam domu i nie potrafię nawet normalnego uroczystego obiadu dla rodziny zorganizować. Myślicie, że powinnam zadzwonić do nich z przeprosinami i zaproponować, aby przyjechali do nas na następny tydzień? Jak wy byście się zachowały? Wiem, że sobie nie radzę, tak jak powinnam. Co wy robicie, że jesteście tak dobrze zorganizowane przy dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 miesięczne dziecko i praca zdalna? Dlaczego nie korzystasz z rocznego urlopu macierzyńskiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego, że nie chcę wypaść z obiegu i poza tym mąż nalegał, abym nie rezygnowała z pracy całkowicie. Dla was wszystkich każdy temat to prowo. Jakbyście nie zauważyły, na forum zakłada się tematy, które opisują jakiś problem. Nie zawsze ten problem musi być standardowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy to prowo bo trudno mi uwierzyc ze tacy ludzie glupi sa jak autorka i ten maz i ta tesciowa - w moich filmikach o moim zyciu w USA sa polskie napisy trzeba uruchomic na dole w prawym rogu www.youtube.com/watch?v=DMOjUJIN5yU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój temat nie powstał po to, aby jakaś dziewczyna promowała na nim swoje vlogi. Proszę o normalne odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz nie jest lekko po pierwszym porodzie, wszystko nagle ogarnąć tak bez doświadczenia, a zajmowanie się niemowlakiem lekkie nie jest i przecież nie musisz być najlepsza we wszystkim. Co ty cukiernik jesteś czy co? Teściowa jak taka dobra w tym i przecież ma czasu dużo mogła jadąc w odwiedziny do synowej i syna oraz małej czy małego ciasto zrobić a nie wybrzydzać. Co go ośmieszyłaś przed rodziną? A teściowa się ośmieszyła przed wami żeby nawet ciasta nie przywieść. Sam pracuję na budowie, jestem zbrojarzem, i dla mnie nie jest to wymówka żeby przy własnym dziecku nie pomagać, wiadomo lekko nie jest ale trzeba to trzeba i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że większość kobiet uzna to za prowokację, bo wszystkie myślą nowocześnie, ale ja z mężem umówiłam się w ten sposób, że to ja opiekuję się dzieckiem. Jego córka drażni. Lubi z nią spedzać czas od czasu do czasu, ale nie na co dzień. Wiem, jak jest i nie wymagam od niego zajmowania się dzieckiem. Chcę być dobrą matką i żoną, dlatego sprzątam, gotuj****awię dziecko i chcę dokładać się do domowego budżetu w takim samym stopniu jak mąż, aby nie czuł, że wykorzystuję go finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×