Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość DP

Życie rodzinne. Konkubent matki.

Polecane posty

Gość Gość DP

Witam. Jest może osoba która żyła/żyje w domu, w którym również matka mieszkała wraz z konkubentem? Interesują mnie relacje. Czy zachodzą jakieś zmiany w relacjach między matką, a jej dzieckiem? Czy można się dogadać z nieślubnym partnerem matki? Czy „przyszywane” rodzeństwo (dzieci/dziecko konkubenta) to jakiś problem? Jak się dogadać? Interesuje mnie wszystko na ten temat. Wasze doświadczenia i przeżycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z jakiego powodu cie to interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość DP
Ponieważ niedługo mogę się znajdować w takiej sytuacji... I nie wiem co o tym myślec i na co się szykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość DP Pytasz o niemozliwe. Wejdziesz do piekla. I nawet bedac aniolem zostaniesz nagorsza k.rwa swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu nie ma żadnych "norm", każda sytuacja jest inna. Znam takie, gdzie dzieci miały z ojczymem super kontakt, znam takie, gdzie darły koty - jak to w rodzinie. Znam takie biologiczne rodzeństwa, które nie rozmawiają ze sobą mieszkając obok, znam i takie przyrodnie, które są sobie bliższe niż rodzone. Nie ma jednego klucza, wszystko zależy od konkretnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam kobietę (konkubina) która ma córkę 25 letnią , mężatkę . Moja pani nie narzekam jest mimo swojego wieku 65 wiosen jest zgrabna i jeszcze ładną kobietą , córka jest podobna do matki jest śliczna . Nie mam z nią (córką ) większych problemów , mieszka razem z nami , dom piętrowy , ona ma swoje pokoje na piętrze . Ma ty;lko problem ze swoim mężem , pije jak Przysłowiowy Góral co dzień jest na rauszu .Pewnego dnia podsłuchałem rozmowę mojej pani z córką , córka wypominała mamie że słyszy głośne krzyki mamy gdy się kochamy , mama jej powiedziała gdybyś ty miała takiego penisa w cipce też byś skakała z rozkoszy. To słowa matki do córki. No i od jakiegoś czasu córka odwiedza mnie zazwyczaj jak mama jest w mieście lub u sąsiadów ,na dodatek tylko w stringach i toples. Nie chcę sobie psuć relacji między mną konkubiną i pasierbicą , ja jeszcze pracuję w domu , konkubina w tym roku idzie na emeryturę jest magistrem , pracuje w aptece . Pasierbica widocznie chce bym ją przeleciał , gdyż nie jest ślepa i widzi jak staje mi penis na taki widok i ma troszeczkę ubaw. Jak na razie nie mam problemu by nie ruszać jej , lecz odpowiedzcie sami czy mam ją zaliczyć czy zostawić w spokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadku, obudź się :-) Ostatnio siedziałam w parku obok starszych ludzi, takich 70+. Jeden pan zapewniał resztę jaki z niego dżentelmen, jaki pociągający jest dla kobiet, jak nie może się opedzic od adoratorek i że wszystkie przed 40-tka :-) jak mówi mój wujek "chociaż pogadać jeszcze może, tylko tyle zostało" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Erotoman-bajkopisarz! Zwal se dziadu gruche i wysmarkaj sie w poduche ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwie się waszej krytyce gdyż starszy gość jest postrzegany u nas naprawdę jako stary ramol i nadający się tylko do bawienia wnuków .No cóż ,nie będę was przekonywał ze jest inaczej w moim przypadku i nie jestem odosobniony ,gdyż to bez sensu przekonywać nie przekonanego. Mogę tylko się domyślać iż piszący te słowa krytyczne żyją w takim otoczeniu nie mogącym sobie wyobrazić starszej osoby atrakcyjnym dla młodszej płc***ięknej . Bardzo wam wspulczuje waszego życia i shematycznego myślenia .no cóż każdy ma takie życie na jakie zapracował ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda - ty akurat pier/doliłeś od dziecka, i tak sobie pier/dolisz do późnej starości ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11:33 , cóż mam tobie odpisać , czy potrafisz zrozumieć co napiszę , myślę że nie , więc nie wejdę z tobą w polemikę pisemną gdyż intelektualnie jesteś na etapie 5 letniego dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty na poziomie starego dziada, który całe życie myslał kotasem, a teraz myśli jego resztkami. Zrozumiałeś? - obawiam się że NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16:38 . Co ty o mnie wiesz dzieciaku ,mam córkę z pierwszego małżeństwa być może jest starsza od ciebie ,gdy żona zmarła wychowałem ja na dobrego obywatela i człowieka ,gdy miałeś styczność z sądami mogło tak być ze to ona cie broniła . Gdy byłem czynnym zawodowo bywałem na wielu misjach pokojowych na całym świecie ,widywałem przypadki okrucieństw jakie ty nawet nie możesz sobie wyobrazić .Nie jestem erotomanem jak na razie jestem zdrowym starszym facetem z którym młodzi ludzie bardzo chętnie słuchają (studenci) moich wspomnień i przeżyć .Ja wchodząc na takie forum całkiem przypadkowo ,myślałem ze można logicznie i sympatycznie popisać ,wiec troszeczke za wcześnie jednak otworzyłem myśli swoje opisując prywatne zajście które być może zostało tak jak zostało odebrane przez gościa piszącego .Nie będę się kajał przed tobą gdyż prawdopodobnie żyjemy w dwóch światach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko to bardzo piękne - córka adwokat, kotas jak marzenie, praca na uczelni.... aż chce ci się zazdraszczać ;) Tylko co ty dziadku, robisz na kafeterii??? ;):) A swoją drogą: nie myślałeś żeby sie tym swoim wielkim członkiem puknąć w czoło? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goś0877A
Ja mieszkam z moja corka 20l i synami 12 i 9 , kiedy wprowadzil sie moj facet , corka byla nieufnie nastawiona wrecz zlosliwa i wredna, ale z czasem sie przekonala ze on nie zamierza jej wchodzic w droge, nie raz w sytuacjach awaryjnych mogla na niego liczyc jak na dobrego kumpla, moi chlopcy odrazu go polubili , nie zastepuje im ojca ale jest ich przyjacielem. Wszystko jest kwestia indywidualna, zalezy na kogo trafisz , bo nie kazdy bedzie w taki sposob sie zachowywal, ile osob na kafe tyle opinii bo kazdy ma inne doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:16 buahahaha , dobrze pocisnelas erotomanowi ahahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie ja trafiłem , czy w naszym kraju są tak marni ludzie.Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są. Jesteś tego najlepszym przykładem: stary diad chwali sie wielkim kotasem i zastanawia się czy przelecieć córkę swojej kochannicy. Reprezentujesz totalne dno moralne i dwa metry mułu. Spadaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×