Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dod**yztymwszystkim

nie mam siły już żyć, jestem największym przegrywem w tym kraju

Polecane posty

Gość dod**yztymwszystkim

nie mam siły już żyć, jestem największym przegrywem w tym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam problemy, które nie pozwalają mi normalnie funkcjonować. Pomimo to dotrwałem do tej 30-ki. Niestety czuję, że paliwo się już skończyło nie mam już siły na dalszą walkę, nie widzę w tym sensu. Całe życie się męczę nic dobrego mnie nie spotkało i nie spotka:( Nie mam szans na miłość, nawet na jakieś znajomości bo moje problemy społeczne to wykluczają. Spróbowałem już wszystkiego co się da żeby dać sobie szanse zmieniałem, próbowałem ale jest tylko gorzej. Zostałem z tym sam jak palec:( Nie chce takiego życia w którym wszyscy odbierają mnie za dziwaka. Zostało mi do spłacenia trochę kredytu i można świadomie pożegnać się z tym światem. Pewnie was to guzik obchodzi w sumie się nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze masz ograniczone zycie przez innych tak jak ja mam,mnie juz chca skazac ma samotnoec do smierci I zycie z matka mimo 37 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautor8768
Ja wyprowadziłem się od rodziców dopiero w wieku 28 lat. Może mieszkałem za długo z nimi ale z drugiej strony miałem przynajmniej ich a teraz sam jak palec do domu mam 300 km i jadę tylko na święta. Mogłem żyć chociaż dla nich. A teraz dla kogo? dla siebie mi się nie chce/. Brakuje mi jakieś bliskości z kimś ale nie jestem w stanie stworzyć bliższej więzi z drugim człowiekiem. Pomimo ułomności jakim jest w moim przypadku skrajna małomówność podjąłem wyzwanie i wyjechał i spróbowałem żyć samodzielnie. Co to jest jednak za życie bez hajsu w wynajętym pokoju ze współlokatorką z którą czuje się mało komfortowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczyles sie, jakie leki brales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś chłopak musi bzykac takie ciało jak masz w avku inaczej czuje się przegrywem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautor8768
co czemu? że czuje się nie komfortowo? a jak byś się czuła mieszkają z kimś pół roku i praktycznie nie rozmawiając z tą drugą osobą? Chodzenie do kuchni i po korytarzu mieszkania w taki sposób żeby nie trafić na współlokatorkę nie jest fajne, można się jedynie zamknąć w pokoju 3x3 i tam siedzieć cały dzień Tak chodzę od kilku lat do psychiatry brałem rożne leki ale poza skutkami ubocznymi nie widzę żadnych efektów. Wiadrem wody zgasisz zapałkę ale nie pożar :/ Próbowałem też terapii ale ciężko to pogodzić z pracą.... właśnie od poniedziałku zaczynam nową u następnej terapeutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautor8768
Najgorsze jest to, że nic się już nie zmieni,nie ma na to szans jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×