Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochanie, bądź bezwstydna!

Polecane posty

Gość gość

Ja wiem, że Ty nie jesteś "TAKA"! Nie musisz tego wobec mnie udawać! Urzeczywistnij swoje sny, których się wstydzisz jako "niegodnych". Zerwij wreszcie z siebie ten woal, tą maskę. Tak niby delikatną, a naprawdę stalową. Bądźmy wreszcie Jedno! Który z Was od lat bezskutecznie coś podobnego mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tę k****. Jak chcesz być poeta to zadbaj o język. Ja p*****le.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:47, W punkt ! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam ambicji bycia poetą. Ja (niestety od dość dawna) mówię bezskutecznie coś takiego do mojej Żony. Którą kocham, ale jest jakaś zadra, jaki najgłębiej ukryty dystans. Ja wiem, że ludzie tutaj podpisują się dla popisu, ale mnie chodzi o wyjaśnienie, czy mam jakieś urojenie, czy też żyję w sytuacji typowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co wam żony które muszą udawać kogoś innego przy was? Bezsens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz winić za to patriarchat, to co Cię spotkało, to karma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro ją Ją upraszam, żeby nie udawała, to wedle Ciebie oznacza, że MUSI udawać? Ja prosiłem o zabranie głosu Tych, którzy są w sytuacji podobnej do mojej. W jakim celu odzywają się inni? Jak zwykle, dla popisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dobra rada nie polega na głaskaniu po jajach w celu lepszego samopoczucia pytajacego a na skutecznym rozwiązaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 23:09 Czy moja prośba do Żony, nie jest raczej próbą wyrwania się z patriarchatu (On jawny, Ona ukryta), wezwaniem do równości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To wsiąkło w jej podświadomość od dziecka, nie zmienią tego Twoje słowa. Patriarchat i jego reguły, nie pozwalają kobiecie beztrosko cieszyć się seksualnością. To powoduje rozłam, który trudno potem scalić w jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćv
Witaj,powiem Ci tak,potrzebowałam wielu lat,aby otwarcie rozmawiać z moim mężem o moich pragnieniach,fantazjach,o tym jaka naprawdę jestem,o moim wysokim popędzie seksualnym,którego wręcz wstydziłam się,wiesz dlaczego milczałam?bałam się że mąż przerazi się,że źle mnie odbierze.W końcu odważyłam się,zwierzyłam się i wiesz co?na chwilę obecną jestem wyzwoloną kobietą,spełniam się seksualnie,mąż jest zachwycony kocha mnie jeszcze bardziej,seks mamy nieziemski.:-)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak WIELU lat? Czy oprócz upraszania, jak powyżej, mogę coś jeszcze? Skuteczniejszego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×