Ciekawa historia

Od roku mieszkam w nowym mieście, poznałem pewną kobietę ja mam 31 lat a ona 27. Fajna dziewczyna było mi z nią dobrze jej chyba też. Poznałem jej znajomych taka 7osobowa paczka znająca się jeszcze od czasów szkoły średniej. I kiedyś siedzimy w domu u jej koleżanki pijemy piwko i rozmawiamy, nagle dowiaduje się że jeden typ z nią spał kilka razy tak jakoś z rozmowy wyszło, zaraz dowiaduje się, że następny też. Siedze jak wryty, bo to średnio fajne tak nagle dowiedzieć się że siedzę i rozmawiam z typami którzy ją mieli. Wszyscy patrzą na mnie i jedna z jej koleżanek wypala "my tu wszyscy ze sobą spaliśmy i czasem sypiamy". No to już było za wiele dla mnie wyszedłem i na następny dzień jak do mnie przyszła porozmawiać to ją zostawiłem. Staram się jej nie oceniać sam miałem kilka kobiet przed nią ale dla mnie to nie jest normalne. Najgorsze było to, że oni tak wtedy na mnie patrzyli jak na durnia i kompletnie nie wiedzieli o co mi chodzi. Ot taką historyjka chciałem się z wami podzielić.