Jak sobie poradzić z tym, że odrzucił moje uczucia?

Mieszkaliśmy razem dwa lata z przerwami na wakacje,jesteśmy studentami. Odkąd się wprowadziłam miałam z nim dobry kontakt i bliższe relacje typu całowanie się. Niby byliśmy razem, ale jakoś to nie wychodziło na dłuższą metę. Pierwszy rok jakoś zleciał, na drugim jakoś mało się odzywaliśmy jeśli w ogóle, a potem znowu się zeszliśmy, a później znowu nie,ale był taki bliższy kontakt. Od jakiegoś czasu było normalnie, zachowywaliśmy się jak znajomi, ale już mówił,że się wyprowadza na kolejny rok. Pewnego dnia zaczęłam pić piwo z naszą współlokatorką w kuchni, on się dołączył. Szłyśmy we dwie po kolejne i przytuliłam się z nim. Jak już się napiliśmy, zaczęliśmy grać w butelkę na pytania i wyzwania, jednym z nich było żeby on mnie pocałował no i zrobił to. Później zadawała mu pytania czy był kiedyś we mnie zakochany, odpowiedział, że tak i tylko dla mnie tutaj mieszkał, zapytała go czy chce ze mną być, odpowiedział, że nie. Później zaczęłam się z nim całować i dotykać. Na końcu stwierdził, że się wyprowadza. Miałam jeszcze cień nadziei, ale zauważyłam, że szuka czegoś innego. Napisałam dzisiaj do niego, zaczęliśmy pisać, zaproponował, że możemy się spotykać ale z tego związku nie będzie, że nie pasujemy do siebie i już mi to mówił, na końcu napisał, że życzy mi wszystkiego najlepszego po czym zablokował wiadomości dla mnie. Naprawdę mnie to boli, zakochałam się, nie rozumiem dlaczego chce się wyprowadzać, stwierdził, że nie ma nikogo innego więc to nie to.

porwij go zwiąż w piwnicy tudzież na strychu i zgwałć raz drugi trzeci opamięta się

> piwnicy tudzież na strychu Aż tak się nie rozciągnie. :O

zawsze warto spróbować! ewentualnie poćwiartować

na strychu lub w piwnicy zapewne o to chodziuo

Widocznie nie jest zainteresowany bliższą znajomoscią z tobą. Coś mu sie w tobie nie podoba, być może w wyglądzie albo w charakterze. To proste jak budowa cepa. Zakochanie nie zawsze jest odwzajemnione.

Jesli to nie wychodziło na dłuższą metę to znaczy, że on ma rację, nie pasujecie do siebie. Miłość i uczucia to nie wszystko, trzeba jeszcze do siebie pasować w codziennym życiu. Nawet największa namiętność się wypali a miłość ulotni, jeśli para do siebie nie pasuje :)