Sytuacja z mężem, kto tu zwariował?

Jesteśmy małżeństwem od roku. Mieszkamy razem od dwóch. Mamy miesięczną córeczkę. Dzisiejsza sytuacja. Mąż w łazience wymienia silikony, w kabinie konkretnie . Mi się zachciało bardzo do toalety mówię wyjdę prosze muszę się załatwić, on że nie bo ma ręce od silikonu, ja to znowu prosze on że nie. Szlag mnie trafił, ale nie mogłam już wytrzymać. On że mam siadać na kiblu i nie marudzić i zw nie będzie patrzył. Nosz kurde... rozryczalam się sama nie wiem czemu. On wyszedł w końcu i stwierdził że jestem stuknieta. Nie odzywam się do niego.

Nigdy nie sikalas na niego? To jak się bzykacie?

Przesadzasz

Nikt nie zwariował, to się nazywa hormony i niedługo sie uspokoją ;)

facet zachował sie normalnie.

Jesteś niezrównoważona i tępa. Nie każdą pracę można przerwać, ot tak sobie. Na dodatek on zajęty w tej kabinie a ty odstawiasz cyrki jakby to był taki problem skorzystać dyskretnie z tej toalety. Ogarnij się bo umysłowo coś niewydolna jesteś ale za to egocentryczna za kilkoro. Ciekawe jak ty sobie z tym dzieckiem będziesz radzić, gdy stanie się bardziej absorbujące. Poryczysz się przy pierwszej trudniejszej sytuacji?

Chłop miał rację. praca z silikonem jest taka, że jak nie zrobisz dobrze i do końca jednorazowo, to potem 2h czyścisz i zaczynasz od nowa. bzykacie się też po ciemku i tylko po bożemu ?!

Następnym razem sama wymień silikon, będziesz miała kibel dla siebie. :)

musisz się już nauczyć sikać na chłopa i przy nim , już czas i pora na to .

sikaj do zlewu idiotko

Miejmy nadzieję że jesteś ładna, bo inaczej to do wymiany.

Weź go pod prysznic i szczyj na stojąco zonaczysz że mu się spodoba

Normalna to ty nie jesteś.

Też uważam że jesteś walnieta;)

Miałaś racje, potem tak to wyglada ze facet napatrzy sie jak sracie,zmieniacie podpaski, smierdzicie i baki puszczacie to potem w innych widzi to czego u was już nie ma. Jesteś dama , seks to nie korzystanie w toalety. On nie miał racji, szanujesz sie i tyle. Skoro w końcu wyszedł to pojął ze tak trzeba.

nieprawdą jest , że niewiasty wydzielają wydzieliny jakieś

oprócz smarków

Ty zwariowałaś. Nie mówię żeby epatować fizjologią na każdym kroku, ale naprawdę nie zaszkodziłoby waszemu małżeństwu gdybyś skorzystała z tej toalety. To ludzkie i uwierz że życie może postawić cię przed gorszym dylematem.

Siusiu to siusiu, nie miałaś zamiaru przecież robić czegos więcej ani podpaski zmieniać ... bez przesady!!! w ogóle, nie moja sprawa, ale dwa lata związku i już dziecko miesięcznie, coś szybko ale niewazne. mam tylko nadzieję, że nie macie po 20 lat ...

23:18 skoro jest miesiąc po porodzie, to jest duże prawdopodobieństwo, ze jednak ma jeszcze tę nieszczęsną podpaske

Siku,siku,a moze jej się chciało dwójkę? Czemu nie bierzecie tego pod uwagę w komentarzach ?

Kto powiedział, że siusiu ??!! Srać mi sie chciało !

Rozumiem autorkę. Fakt, ze płacz to przesada, ale to pewnie hormony i zmęczenie po porodzie. Tez bym nie chciała korzystać z toalety przy kimkolwiek, nawet mężu, a jestesmy parą od 10. lat.

Ja tak do wieku ok 8 lat sikalam przy synu jak sié kapal I co ma teraz 20 lat I nie jest zboczencerm ani nic takiego :O wiadomo, nic mu nie pokazywalam ani takie