Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A louisa

Facet ukrywa swoją tożsamość.

Polecane posty

Gość A louisa

Spotykałam się z pewnym facetem od jakiegoś czasu, zapytałam się, jak ma na nazwisko. Trochę zaskoczony odparł, że powie na następnym spotkaniu. Ok Kolejne spotkanie, pytam ponownie o nazwisko. Odparł - nie powinien, zmieniłem zdanie. No cóż, spojrzałam na niego, poczym wstałam i wyszłam z mieszkania. Od tamtego wyjścia ani on ani ja, nie odezwalismy się do siebie. I tak mija prawie tydzień. Dlaczego tak ukrywa swoją tożsamość?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo może nazywa się bzibziak albo ogórek i się wstydzi. Albo ma brajan na imię tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wydaje mi się aby śmieszne nazwisko było by tego powodem. Raczej jestem skłonny powiedzieć że przyczyna jest głębsza. Żona?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach brak kogokolwiek w necie z cudem graniczy. Wystarczy chwila inwencji i można po nitce do klebka dojść na luzie. Chyba że rzeczywiście nie ma go nigdzie albo ma żonę lub cokolwiek takiego i unika rozgłosu z wiadomych przyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A louisa
A dlaczego się nie odzywa??? Czeka aż ja to zrobię i przeproszę że wyszłam zimną miną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tego typu pytanie to już tylko sam zainteresowany może udzielić odpowiedzi. Dlatego też zapytaj go bez krepacji bo szkoda się głowic nad p*****la.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A louisa
Ja się nie odzywam wiadomo. On dlaczego? Czeka aż ja to zrobię i przeproszę że wyszłam zimna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddzywa się bo wyszlas w jego oczach na dziwną. Pewnie znacie się krótko, więc po co ci jego nazwisko? O RODO nie słyszałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A louisa
Spotykamy się dość długo więcej niż rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym nie podał. Po co ci to do informacji. Chcesz go okraść pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok kogoś znać zwłaszcza z facetem być i nie wiedzieć o jego nazwisku to trac***atologia ostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'zmienilem zdanie' nieźle z Tobą pograł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu ma inną d**e i boi się przypału albo traktuje ją jak plan z gdy wszystkie inne plany pójdą się j***c. W każdym innym i normalnym przypadku znajomości kobiety z facetem podanie imienia i nazwiska po roku znajomości jest musem wręcz. Co tu w ogóle rozkminiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywaj się pierwsza tylko. Jeśli facetowi będzie na Tobie naprawdę zależało, to się odezwie. Przemyśli sprawę i ok. A jak nie odezwie się to znaczy że był złamasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01.42 dokladnie. Na 99% ma inna. Rok się z nim spotykasz i nadal nie powiedział jak ma na nazwisko? Jprdle to nienormalne a Ciebie chyba za naiwna kretynów uwaza. Pewnie facebooka niby tez nie ma? :D jesteś jego zapchajdzoira a on albo ma zone albo chociaż stała partnerkę. Wiej od niego! Zresztą widać jesteś naiwna bo normalna kobieta juz dawno by urwała z takim kontakt, widząc ze cos ukrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qq namuniu
Ja spotkalam kiedys takiego na czacie. Jedynie imie powiedzial (bylo nawet prawdziwe) poza tym ani nazwiska, ani miasta gdzie mieszka, ani gdzie pracuje. Ale od razu powiedzial, ze ma zone i syna. Znajmosc trwala kilka lat. Pozniej byly nawet telefony i skype (ale tylko glos). Do dzis nie kapuje dlaczego byl na poczatku taki dziwak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, dziwna sprawa. Może to jakiś przestępca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nienormalne. On chce wiedzieć o tobie wszystko, a sam nawet nie powie jak się nazywa. Mam nadzieję, że nie powiedziałaś mu gdzie mieszkasz, gdzie pracujesz itp skoro on nic o sobie nie mówi. Nie rozumiem dlaczego spotykasz się z tym nn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może to ktoś, kto, ze względu na swoją pracę, nie może nigdzie upubliczniać swoich danych, bo one podlegają ścisłej ochronie. Może to być też ktoś, kto kiedyś nie stał po stronie prawa, delikatnie pisząc, i teraz chroni swoją tożsamość, jak tylko może. W dobie internetu, jeśli się chce, można znaleźć każdego, dowiedzieć się o nim sporo rzeczy, niekoniecznie - ciekawych oraz prawych. Znam przypadek, gdzie pewna kobieta także robiła, przez dłuższy czas, wszystko, by nikt niczego się o niej nie dowiedział. Mowy o spotkaniach lub skype'ach nawet nie było. Po nitce do kłębka - okazało się, że prowadziła pewnien biznes za granicą... Wydały ją zdjęcia własnych luksusowych aut, gadżetów i lista odblokowanych znajomych na portalach społecznościowych. A nikt by nie przypuszczał, że ona może tkwić w czymś takim. To był legalny biznes, żadna tam przestępczość, nie daj, Boże, ale jej strach i obawy były podszyte tym, że ktoś może się dowiedzieć prawdy i robić jej nieprzyjemności. Nie wiem, co Tobie doradzić, Autorko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka trzeba byc idiotka żeby rok czasu się spotykać z jakimś kretaczem który nie chce powiedzieć jak się nazywa! :\ on ma Cie za idiotke i wcale się nie myli, pewnie śmieje się z Ciebie, puka Cie na boku a potem wraca do zinki albo stałej partnerki. Obstawiam, ze o sobie sporo mu powiedzialas, m.in. gdzie mieszkasz, gdzie pracujesz itp. Zgadlam? Jeszcze chwile i go przeprosisz ze śmialas zapytać o jego nazwisko i go tym rozzłoscilas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę, rok się znać i praktycznie nic o sobie nie wiedzieć? A co autorko, jeśli np. zajdziesz w ciążę, a on zniknie? Szukaj wiatru w polu? Kogo podasz za ojca? Ojciec nieznany? Od kogo będziesz chciała alimentów? Dziecku co powiesz? Kim jest tata? Jak się nazywa? Ogarnij się, bo źle z Tobą :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jesteś straszną desperatką skoro spotykasz się z osobą o nieustalonej tożsamości. Od takich ludzi trzeba trzymać się z daleka. On Jamesem Bondem z pewnością nie jest. Zakładam, że nie byłaś taką frajerką, że ujawniłaś mu wszystkie informację o sobie mimo tego, że o nim nie wiesz nic. To już byłby szczyt braku rozsądku i idiotyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nie chciał zebys go odrazu przeswietliła...moze ma jakas ciemna przeszłosć, albo zone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to agent Tomek? Agent też człowiek. On też potrzebuje czasami przytulić się do kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomponikrozowy
Autorko, na samym początku powinien Ci się przedstawić, jeżeli zanosiło się na relacje. Rok to bardzo długo. Trochę tak, jakbys znała ducha. Mam wrażenie, ze wszytko co Ci o sobie powiedział przez ten rok nie jest prawdziwe. Ani szkoła, studia, zawód, miejsce zamieszkania itp itp...Racje maja wszyscy powyżej, ze takie sprawy są łatwe do ustalenia przez internet..On ma tego swiadomosc i dlatego nic nie mowi. Nie odzywaj się pierwsza. Jeżeli mu na Tobie zależy, sam się odezwie, przeprosi Cię i wyjaśni Ci powody swojej dyskrecji i oczywiscie poda nazwisko. Pamiętaj ruch jest po jego stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś bardzo lekkomyślna i nieostrożna. Rok czasu spotykasz się z człowkekiem widmo.Jeżeli zrobiłby ci krzywdę to nie byłoby nawet gdzie go szukać bo zakładam, że nikt oprócz ciebie go nie widział gdyż zapewne spotykacie się w głębokiej konspiracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A louisa
Dziękuję Wszystkim za gorącą rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, odezwał się? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co, dalej zamierzasz spotykać się z tym kretaczem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A louisa
Czekam sobie na jego ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×