Rozstanie z kobietą, czy zawalczyć ?

Witam, od trzech miesięcy spotykałem się z dziewczyną, chodziliśmy do kina, na spacery, na jakieś jedzenie na miasto, dziewczyna ma rocznego synka, ze względu na małego starałem się ograniczyć spotkania do jakiś dwóch, trzech razy w tygodniu bo jak wiadomo dziecko potrzebuję opieki w domu, teraz dziewczyna stwierdziła że poświęcałem im za mało czasu, dodam że dziewczyna jest osobą która dosyć dużo mówi i jest otwarta na ludzi. Ja jestem bardziej typem kanapowca. W zeszłym tygodniu byliśmy na wycieczce w innym mieście, bardzo się stresowała wyjazdem, i miała pretensje że nie wspierałem jej podczas jazdy, gdyż jestem osobą dosyć nieśmiałą i małomówną taką mam wadę. Teraz dziewczyna poinformowała mnie że nie ma we mnie wsparcia i nie chce ze mną utrzymywać już kontaktu. Strasznie chciałbym o nią zawalczyć ale obawiam się że pogorszę tylko sytuacje. Proszę o pomoc.

3/10

Daj spokój, nie pasujecie do siebie. Znajdź sobie jakąś małomówną.

Ja bym się rozeszła. Te 3 miesiące wystarczyły na to, żeby się poznać na tyle czy chce się być razem czy nie. Nie chodzi o milczenie czy brak czasu. Chodzi o to, że wam nie podrodze w życiu.

U mnie było na odwrót. To moja dziewczyna była małomówna. Gdy ją poznałem byłem mile zaskoczony, że nie miała chłopaka. Ona była bardzo atrakcyjna, ale była też bardzo nieśmiała. Gdy siedzieliśmy przy kawie i piwie w grupce osób, ona w ogóle się nie odzywała. Gdybym był tak samo małomówny jak ona, nie miałbym szans aby ją poznać bliżej i poderwać. Z drugiej strony gdyby ona była rozmowna i byłą duszą towarzystwa to od dawna byłaby już zajęta. Ta jej małomówność doprowadziła do tego, że teraz jesteśmy razem.

Jak chcesz wiedziec co zrobić w takiej sytuacji, co ona mysli , co czuje, czy warto walczyć czy nie, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkaskasofii@wp.pl

No cóż dziękuję za wypowiedzi, przemyśle sobie to jeszcze na spokojnie.