Gość gość Napisano Lipiec 17, 2018 Ok. 3 miesiące temu zleciłam uszycie sukni ślubnej na podstawie zdjęcia. Zastrzegłam jedną przeróbkę, którą jest dodanie kokardy. Poza tym prosiłam, by suknie była identyczna, jak ta ze zdjęcia. I pytałam, czy krawcowa jest w stanie to uszyć. Wczoraj byłam na przedostatniej przymiarce. I się zaczęło. Na zdjęciu górna część sukni jest aż do szyi, tzn. w zasadzie nie ma dekoltu. Ta część jest z koronki. Od biustu koronka jest podszyta białym materiałem, którego dekolt jest kwadratowy. Krawcowa w górnej części zrobiła dekolt okrągły, dość głęboki. I teraz wmawia mi, że spodnia część, ta biała z kwadratowym dekoltem, będzie źle wyglądała przy okrągłym dekolcie. Spytałam ją, dlaczego zrobiła okrągły dekolt, skoro na zdjęciu tego dekoltu nie ma. A ona mi powiedziała, że w sukni ślubnej musi być dekolt (!). Innego powodu nie podała. Nie wiem, co teraz zrobić. Z jednej strony nic się już nie da zrobić z tym okrągłym dekoltem, z drugiej, spodnia część stanowiła cały urok tej sukni. Krawcowej powiedziałam, że to przemyślę, ale nie jestem zadowolona. |Krawcowa mi wmawia, że najlepiej, jak sobie dokupię cieliste body pod koronkę, gdzie z tyłu mam bardzo duży dekolt i że spodnią białą część powinniśmy w ogóle wyrzucić z tego projektu. Moim zdaniem ona zwyczajnie pomyliła projekty, albo źle obliczyła. Ślub za miesiąc. Co robić? Zmusić ją do uszycia tego na nowo? Czy może nalegać na obniżkę ceny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach