Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blumena

Mąż na impezie z koleżankami

Polecane posty

Gość Blumena

Cześć, Z mężem jesteśmy 2 lata po ślubie, właśnie jestem w 4 miesiącu ciąży. Koleżanka męża z pracy (samotna) zaprosiła go do domu na godz. 20.00 wraz z jeszcze jego dwoma koleżankami z pracy i kolegą. Mimo że mnie zna, zaprosiła męża beze mnie. Powodem było to, że żona tego kolegi jest o nią zazdrosna z jakiegoś powodu..., więc zaprasza bez współmałżonków. U niej - już to zostało zapowiedziane, będą pić alkohol a potem planują jechać na dyskotekę. Maż nie widzi w tym nic dziwnego. Gdy byłam z nim kiedyś na dyskotece to jedna z tych koleżanek z pracy usiadła mu na kolana - mąż tłumaczy, że ona złych intencji nie ma, że to było przy mnie. Mówił o niej, że jest ładna, miła, wszyscy ją lubią, ma bardzo dobry z nią kontakt, bardzo dużo o niej wie a jak chodzili razem na studia, to każdy myślał, że są parą. Z wakacji wysyła zdjęcie samych opalonych nóg :) Ja też ją poznałam, ale co tam ma w głowie to nie wiem. Na pewno ma duży wpływ na mojego męża. Czy wg Was ja wyolbrzymiam, uważając, że w małżeństwie nie powinienem mąż chodzić beze mnie do koleżanek po nocach, pić alkohol i potem jeszcze jadąc na dyskotekę? Maż mówi, że on nic złego nie zrobi, że on i one nie mają złych intencji i że to jest coś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za bzdury? Czy to znów ta dziwna kobieta od dziwnych tematów? Spytaj znienacka męża jak będzie pijany jaką miała csipę może się zdemaskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabroń mu i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie autorko, to nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty masz za męża, że wybiera takie podejrzane spotkania zamiast spędzać wieczór z Tobą? Jeszcze w ciąży jesteś. A jakby (odpukać) coś się Ci stało to będziesz próbować go z imprezy ściągać. Mój mąż to nawet by nie pytał o zgodę na takie coś tylko wybrał mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu jest mężów imprezowiczów .Piją i wracają do domu Ale inni mają jeszcze inne atrakcje.Taki się nie zmienia.I co z tego że żona w domu,Piotruś Pan jest w swoim świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D doopy z takim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje takiego c*******o meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zanim cię zapłodnił też taki był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy faceci tacy są. Niektóre kobiety takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to normalne. Porozmawiac z Nim, jakto wyglada z twojej strong. Mialam podobna sytuacje. Kolezanka narzeczonego sie do niego lasila, on tego nie widzial. Grzecznie, bez nerwow wytlumaczylam mu, jak ja to widze. Od razu zerwal z now kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupi autocorrect. "Jak to wyglada" I " strony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję takiego męża. Ja jestem w 9 miesiącu ciąży i mój facet przez cały okres ciąży wyszedł dwa razy... :o raz z kolegami na piwo i był już w domu po 22 i raz na urodziny siostry, ja nie czułam się najlepiej i poszedł sam. Niczego mu nie zabraniam i nie mialabym pretensji gdyby od czasu do czasu wyszedł sobie gdzieś, ale twierdzi że długo pracuje i wolne chwile chce spędzić ze mna tym bardziej teraz:) twój facet jest jakiś nienormalne, to chore... samo to że nie zostałaś zaproszona jest już wystarczającym powodem żeby nigdzie nie lazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam żonę e ciąży, ale nigdzie nie wychodzę. Nie mam znajomych i to dlatego. Czasem mi siebie szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybralas sobie "playboya" "badboya" to takie zachowanie to nic dziewnego u nich. Zaakceptuj to albo sie rozstan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt normalny bedac w związku tak się nie zachowuje a ty powyżej czego placzesz ze nie masz znajomych to nasza wina czy żony? wiemy wiemy też bys chciał mieć takie kolezaneczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie typy nigdy się nie zmieniają.Im starszy tym gorszy..Lubi bawić się i taki pozostanie.Albo to zaakceptujesz albo pożegnaj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że jesteś w ciąży. Co z tego, że on idzie zabalowac? Jesteś w ciąży więc nie zostałaś zaproszona, proste. Nie musi Cię zdradzić, więc odgórnie tego nie zakładaj, bo niepotrzebnie będziesz się martwić. Każdy ma prawo wyjść samemu nawet jeśli JEST PO ŚLUBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blumena
Mąż nie jest typem balangowicza ani podrywacza. Nie chodzi co tydzień na imprezy. Ostatnio (2 tyg. temu) był też z znajomymi z pracy na ognisku, wrócił o 2 w nocy lekko pijany. Wcześniej może 5 miesięcy temu był gdzieś z tym samym towarzystwem z pracy. Chodzi mi o tą sytuację ostatnią. Może ja przesadzam, że mówię mu, że to nie jest normalne, że po ślubie powinno się takich spotkan unikać, a jak chce się spotkać to niech idą do kawiarni na kawę i wrócą o normalnej porze lub idzie ze mną. On twierdził ze nie kazdy jest taki jak ja i jak ona go zaprosila do domu na godz. 20 i na dyskoteke to ja nie bede komuś narzucać miejsce i godzinę spotkania i "zbawiac swiat".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie autorko to nie ejste normalne!!! Ty w ciąży? A jakieś samotne babsko z pracy zaprasza żonkosia do siebie na wieczór i pózniej dyskoteka?? Żarty jakieś!!! Współczuje mężusia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym swojego nie puscila. A jak się nie podoba to rozwód. Nie daj sobą pomiatac. On na bank cie tam zdradza albo obsciskuje się z innymi. I nie, to nie jest normalne. Kobieta w domu w ciąży nosi jego dziecko a on sobie po zabawach lata. Ja bym go z domu wyjepala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie prowo .. hmmmm 1 na 10 dla mnie dla debilek z kafe nawet 6 na 10..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blumena
Nie jest to prowokacja. To moja autentyczna sytuacja z życia. Nie, o to męża na 100% nie podejrzewam, że mnie zdradza. On nie jest takim człowiekiem do tego stopnia, że być może jest nnaiwny i nie zna dzisiejszego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś naiwna. Może i jeszcze nie zdradza, ale to tylko kwestia czasu jak mu koleżanka z pracy zakreci doopa i cie zdradzi. Ale to twoje życie. Ja bym swojego nie puszczala nigdzie a jak by pyskowal to rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blumena
Dziękuję za powyższe komentarze. Mąż dziś mi powiedział w zlosci, że wcale się nie będzie z nikim kolegowal- takie skrajnosci z jego strony oraz, że nie pójdzie tam. Zapytałam się to, co powie tej koleżance, która go zaprosiła? Powiedział, że napisze jej SMS, że to JA uważam, że to jest nie w porządku spotykać się z kimś o tej porze... Chyba tym chce mnie ośmieszyć i dac powód im do obgadywania mnie i tym sposobem one go może pozniej będą pocieszać. Co Wy na to? Jak mąż prawidłowo powinien zareagowa i dac znać kolezance? Jak ja mam mu to madrze wytłumaczyć? On ciągle uważa, że te wszystkie spotkania z koleżankami z pracy u jednej w domu, picie alkoholu i wyjścia na disco nie są czymś złym, bo to są normalne dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu,ze jak nie potrafi znalezc zlotego srodka tylko ze skrajnosci w skrajnosc to jest jego problem. Swiadczy to o egoizmie i braku dojrzalosci. Powiedz mu,ze skoro on Cie stawia nie raz pod murem to Ty tez masz prawo do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźcie do poradni rodzinnej. Poznań ul.Rynek Wildecki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się skończyła ta historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. Nie nie i jeszcze raz nie. Mój mąż owszem wychodzi od czasu do czasu e z kolegami a nie koleżankami które się do niego łączą. Gdyby któraktórąś usiadła mojemu facetowi na kolanach od razu dostałaby w gębę. Facet też ze nie zareagował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×