Na czym oszczedzacie???

Mam cel-oszczędność na własne M i nie należę do osób oszczednych po prostu wydaje to co zarabiam na bieżąco życie,opłaty,rachunki,ciuchy,kosmetyki i przyjemnosci.Na czym oszczedzacie? Jak po prostu nie wydawac i zaczac sobie odmawiać ? Jak zaoszczędzić na jedzeniu??

Ja nie umiem odłożyć ani złotówki, ale mam mnóstwo rat i ze spłatą nie mam problemów. Kończą się jedne raty to biorę następne żeby nie przyzwyczaić się do kasy bo przepierd...

a jak już muszę oszczędzać to właśnie na jedzeniu. Ciuchów też za bardzo nie kupuję. Piwko pije w domu a nie w barze bo tańsze.

A ja nie kupuję nowych ciuchów-secon handy i o dziwo pełno tam zawsze ludzi

Gotuj duzo i zamrazaj -golabki,bigos.Tanie sa nalesniki,placki ziemniaczane,kopytka,krokiety,pieczone udka z kurczaka,wątróbka itd.Poczytaj na forach.

Ja nie umiem oszczędzać, ale szczerze to nie bardzo mam z czego. Bieżące pieniądze idą na życie, na większe i nieplanowane wydatki zarabiamy nadgodzinami i dodatkowymi zleceniami. Starcza na wszystko, ale nic nie oszczędzam.

Ja mam z czego oszczędzać, a nie umiem. Także może od przyszłego miesiąca coś zaoszczędze :-D

Moja mama miala sposob na oszczedzanie przy malym budzecie. Brala pozyczke i te kase odkladala na lokate, jak splacila to znowu to samo. Jak byla rata do zaplacenia to juz nie bylo zmiluj, a inaczej i tak by tej kwoty nie odlozyla, bo zawsze cos.

Ja wam powiem jak ja robię. Dzięki temu mam zawsze na wszystko i dodatkowo sporo oszczędności. A więc,zaraz po wypłacie,wyplacam wszystkie pieniądze i dziele je na kupki. Tyle i tyle na opłaty, tyle na jedzenie, a resztę kwoty odkładam do skarbonek. U mnie to jest 200 na ciuchy, 200 na kosmetyki, 100 do takiej puszki,która otwieram raz do roku na święta na wydatki i 500 do takiej, której od 3 lat nie otwieralam. Nie zawsze wydaje całość kwoty na ciuchy i kosmetyki wiec tam tez leży kilka stow i czeka na jakąś okazje. To są moje kwoty, wcześniej odkładam mniej, raz 20, raz 100, ważne żeby robić to regularnie. Jak któraś mało.zarabia może zrobić tylko 2 puszki, jedna, która nie będzie otwierana i jedna z której będzie się kupować różne rzeczy czy będzie służyć na czarną godzinę. Mi też zawsze brakowało kasy, uciekala mi przez palce, ale zaczęłam w końcu odkładać małe kwoty z zakupów. A to 5 zł,a to 2, a.to 10. Później doszły np 50, 100 zl zaraz po wypłacie plus drobinki. Po roku okazało sie, że w skarbonce jest 1700zł. Dużo, nie dużo ale zawsze na coś się przyda.

Mieszkam w Niemczech. Ubieram się na pchlich targach tu raczej nie ma lumpeksów, tylko czerwonego krzyża. Kupuje w sklepie z przeterminowaną żywnością. Ciapaci taki prowadzą. Jakiś dalszy wyjazd autem do daję ogłoszenie na blablacar. Nie chodzę do restauracji, kin teatrów. Wolę ściągnąć z neta. Jeżdżę na wycieczki z last minute. Najtańsze miesiące to kwiecień i maj. Net mam tylko w telefonie. Jak chcę coś ściągnąć idę na darmowe wifi

Ja oszczędzam na codziennych zakupach. Warto w tym celu kupować w sieci. Ja tak kupuje. Raz miałam odesłać bluzkę i odsyłam kurierem https://www.sendit.pl/centrum-informacji/oddzialy-firm-kurierskich i po odesłaniu i tak mi się zakupy opłacały. Wymieniłam i ponad 100zł i tak byłam do przodu.

Twoja mama niezbyt mądra była chyba bo pożyczki za darmo się nie bierze. I procent na pewno byl niższy niż procent na lokacie.

Są zakładowe pożyczki bez %.

Mieszkam z mamą odkladam do 100% zarobków.

Jeśli szukasz tanich kosmetyków i chcesz zaoszczędzić to polecam avon. Bardziej się opłaca niż Rossmann. Wiadomo że nie ma tu wszystkich produktów ale są lepsze. https://start.avonpolska.pl/avon-okreg-171

Buty z lumpa? Fuj

dziś prawda mi kiedyś mama kupiła jak mały byłem to grzyba na pięcie dostałem od tej pory tylko nowe

a ja mam mieszkanie po babci i nie mam takich "zmartwień" :p

kupuje tylko tu tanio www.youtube.com/watch?v=DMOjUJIN5yU

ciekawe z czego oddasz

My sobie w gruncie rzeczy niczego nie żałujemy, po prostu odkładamy pieniądze na konto oszczędnościowe oprocentowanie robi resztę :-) https://www.toyotabank.pl/dla-ciebie/konta/oszczednosciowe/konto-oszczednosciowe/szczegoly/

Nie jem chleba, masła, nie używam cukru do herbaty bo jest to wydatek zbędny ubrania kupuje w lumpeksach i na wyprzedażach, chemie kupuje na promocjach tak samo kosmetyki, jak sa promocje typu 1+1, 2+2 to wtedy robię sobie zapasy i później spokój,

A ja dzisiaj.postanowilam ze zjem z tego co mam.w domu i nie wydalam.ani zlotowki lol a to nie zdarza sie u mnie