Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorka czerwona

Nie opłaca mi się pracować a bardzo chciałabym

Polecane posty

Gość Autorka czerwona

Może są tu mamy , które maja podobny problem i chcą się wyżalić? Może jakieś już problem rozwiązały? Teraz jestem na macierzyńskim na drugie dziecko. Z pierwszym bez problemu wyrabiałam się z pracą na pełen etat i odbieraniem i zawożeniem do żłobka. Teraz jak mam drugie dziecko to boję się co będzie po macierzyńskim- chyba tylko wychowawczy? Uwielbiam swoje dzieci ale wizja bycia kurą domową przez następne 3-4 lata mnie przeraża. Innej opcji nie widzę i jest mi ciężko z tym...Chciałabym chociaż sobie odrobinkę dorobić ale nie za bardzo mam możliwość z moimi umiejętnościami. Nie chodzi o finanse z tą pracą bo mąż dobrze zarabia tylko o wyjście do ludzi, samorealizację. Dlatego odpadają prace na nocne zmiany np. w magazynie. Byłabym mega zadowolona z pracy na pół etatu- nawet takiej, w której budżet rodzinny (mój i męża)wyszedłby finansowo "na zero" po opłaceniu żłobka (u nas tylko prywatny 1200zł z wyzywieniem) i przedszkola (ok. 300zł, państwowe) no i jeszcze dojazdów (pewnie dodatkowe 200zł). Wychodzi na to, że musiałabym zarabiać minimum 1700zł za pół etatu. Mąż pracuje więcej niż na etat a z jego pensji żyjemy, więc muszę sama ogarniać zawożenie i odwożenie dzieci- dlatego tylko pół etatu. U mnie w branży nie ma czegoś takiego jak pół etatu, więc problem jest już na starcie. Nie mam żadnej babci/cioci do pomocy a teściowie daleko i w dodatku pracują, szukaliśmy długo niani do starszej córki ale to była totalna porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim jest z zawodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka czerwona
a dyspozytorem/logistykiem. Nie mam pomysłu na zawód na który mogłabym się przekwalifikować w moim wieku. Wszelakie papierki i "dokształcanie się" można sobie odpuścić bo nikt w tej branży nie zapłaci więcej za papier.Ewentualnie zapłacą za nadgodziny... Tak jak pisałam, przy jednym wyrabiałam się na cały etat ale z dwójka już nie dam rady obskoczyć żłobek, przedszkole i jeszcze dojechać do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź do spedycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale nie musisz w zawodzie , prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim to zawodzie dadza Jej 1700zl? Za pol etatu? Sory marmie to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety posiedzisz troche w domu jeszcze chyba ze znajdziesz sobie np prace i bedzieaz jakies babci sprzatac gotowac robic zakupy. Bedziesz sie czula napewno potrzebna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą czwórki dzieci. Moje najmłodsze dziecko ma w tej chwili 2 latka. Po macierzyńskim wróciłam do pracy a właściwie poszłam do nowej na 3/4 etatu. Finansowo jestem do tyłu ( opiekunka do dziecka i przedszkole starszego). Ale cieszę się , że poszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka czerwona
No właśnie w spedycji to samo. Nie, nie muszę pracować w zawodzie ale musi być to praca rozwijająca. Szanuję bardzo ludzi co pracują fizycznie i na magazynach ale mi w mojej sytuacji taka praca zupełnie się nie opłaca. Tak jak pisałam, nie chce pracować z konieczności tylko żeby wychodzić do ludzi i się rozwijać- nawet jeśli rozwój nie byłby jakiś spektakularny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze raz ja od 4 dzieci. Grafik miałam ułożony na 4 dni, przedszkole blisko więc na prawdę super. Cieszę się bo nie mam już 20 lat i jak moje dzieci podrosną to już może mnie nikt nie będzie chciał zatrudnić a poza tym nie chcę żyć tylko życiem dzieci,bo one niedługo będą miały swój świat i nie będę im ciągle potrzebna. Czasem jednak jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×