Czy ze sobą zamieszkać

Jak uważacie -czy jest jakiś odpowiedni czas, etap w związku w którym powinno się razem zamieszkać? Ja i mój partner planujemy razem zamieszkać, chociaż jesteśmy ze sobą tylko pół roku . Znajomi mi odradzają, mówią , że nie powinno się tak wcześnie decydować na taki krok . Ja jednak uważam, że skoro się kochamy i tego pragniemy to jak najbardziej jest to w porządku :) Albo się znienawidzimy, albo pokochamy jeszcze bardziej

nie ma reguły. Jak często się widujecie

Jestem po rozwodzie i szczerze żałuję że tak szybko chciałam mieszkać z facetem. Z "opieki" rodziców od razu przeszłam w "opieke" męża. Nie dojrzałam sama. Nie wyrobiłam sobie samooceny i nie wzielam odpowiedzialności za własne życie. Teraz mam 30 lat i cieszę się z tego że mieszkam sama. Jak z kimś mieszkasz to nie ma tego podniesienia randka. Tej radości że spotkania. Seks był gorszy odkąd razem zamieszkalismy i rzadszy.

Wspólne mieszkanie wszystko weryfikuje, tak jak mówisz. Ile macie lat? Mieszkanie sami, czy do tej pory z rodzicami? Bo jeśli sami, to tak wielkiej rewolucji nie będzie. Ale jeśli dopiero wyprowadzicie się z domów, to dojdą dodatkowe obowiązki, a przez to nerwy. Proponuję najpierw pojechać na wspólny urlop To wiele pokazuje. Ja z mężem zamieszkała pi 2 mies. znajomości. To było 8 lat temu i było super. Nie ma reguły.

A ja zaluje ze nie mielismy warunkow do zamieszkania razem przed slubem. Potem bardzo dlugo sie docieralismy.

Jeżeli uważasz, że się narandkowałaś do syta i planujesz z nim wspólna przyszłość, to zamieszkanie razem jest dobrym pomysłem. Sprawdzicie się i albo dotrzecie, albo rozstaniecie. Rozpoczynanie wspólnego życia (w tym seksualnego) dopiero po ślubie to piękna i romantyczna idea, która niestety czasem się nie sprawdza.

To grzech!

Jak chcesz wiedzieć czy to dobry krok, czy będziecie razem szczęśliwi i jakich błeów nie popełniać, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

My zamieszkalismy po roku znajomości, a 8 miesiącach bycia razem. U nas akurat tak wyszlo, bo ja sie poklocilam z kumpela juz po podpisaniu umowy na nowe mieszkanie, wiec potrzebowalam współlokatorki, a on szukal mieszkania. W naszym przypadku bylo ok, nie klocilismy się jakos bardziej niz wcześniej. Myślę, ze to byla dobra decyzja.

My zamieszkaliśmy po ślubie i to było super. Bo ślub to było ważne wydarzenie, które wiele zmieniło na plus.

Moi rodzice zamieszkali że sobą tydzień czasu po tym jak się poznali. Pobrali się w ciągu miesiąca po tym jak zaczęli wspólnie mieszkacie. Są że sobą 26 lat .

Nasze spotkania najdłużej trwały tak po 3,4 dni i było super . Wspólne przygotowywanie śniadań, obiadów. Czuje, ze się dopelniamy w życiu codziennym . On jest pewny swojej decyzji o tym żeby ze mną zamieszkać ja troszkę się obawiam . Oboje juz co prawda mieszkamy sami , ale dzieli nas spora różnica wieku i boję się troszkę, że na niektóre sprawy'życia codziennego' będziemy mieli inne zdanie i to nas podzieli . Bardzo mi na nim zależy i jestem prawie pewna , że to ten jedyny mimo tego stresuje mnie ta sytuacja . Tez mieliście pewne obawy przed taka decyzja w swoim życiu?

Najpierw proponuję wszystko przedyskutowac z ukochanym. Wszelkie twoje obawy. Powiedzieć jedno i drugie jak widzicie wspólne mieszkanie