smieszne czy krepujace?

kochałam sie z moim facetem po francusku i kiedy doszedł zakrzusiłam się jego spermą, tak że moglo wygladac ze z obrzydzenia czy cos bo widziałam, że szybciej wyszedl do domu niz zawsze u mnie siedział i jakos tak było dziwnie :o choć na początku calej sytuacji się zaśmialiśmy bo tak po raz pierwszy sie stalo. może teraz bedzie mial ze mna jakis uraz i juz wiecej nie będzie chcial sie tak kochac?

ja sie zasmialam bo skojarzylo mi sie ze moglam przez to trafic do programu "smierc na 1001" bo np moglam sie zakrztusic doszczetnie i sie udusic

mnie by to podnieciło bardziej

choc z drugiej strony wlasnie czytam w internetach, ze jakas laska tak wlasnie zmarla. 28 lat :o

przecież trzeba było mu to powiedzieć i już, dlaczego się to stało ... "trzeba rozmawiać"

ale dlaczego podniecilo? ja cala sperme przez to wyplulam jak w jakims odruchu nerwowym, no nie wiem zobrazowac ogolnie chyba malo smacznie to wygladalo. moze pomyslal ze specjalnie to zrobilam bo niesmaczne a sciemka ze zakrztuszenie

powiedzialam ze to zakrztuszenie ale i tak nakoncu byla jakas krepujaca atmosfera. przeciez sie nie przyzna ze go to urazilo ,czasem mam wrazenie ze wy faceci jestescie bardziej wrazliwi od babek ..

chyba za bardzo się przejmujesz .... powinien się cieszyć, że połykasz ... nie każda kobieta to robi a takie rzeczy się zdarzają. Jeśli kocha to nie będzie to miało żadnego wpływu na wasze relacje.

a ja nie wiem czy tak naprawde mnie kocha :) ale dzieki za slowa otuchy