Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam siły

Polecane posty

Gość gość

Nie mam siły. Mam 21 lat, 2,5 miesięczna córeczkę i za dwa dni wychodzę za maz. Piszę teraz o moim parterze bo tylko moja córka daje mi szczęście. Powinnam być szczęśliwa przed własnym ślubem a ja jestem coraz bardziej zalamama. Mój chłopak bo trudno go nazwać facetem im bliżej ślubu tym zachowuje się coraz gorzej.. Cała opieka nad dzieckiem spadła na mnie, praktycznie w ogóle mi nie pomaga. A najgorsze jest to że wychodzi wieczorami mówiąc mi że wychodzi na chwilę np po kebaba gdzie za chwilę słyszę od niego ze na sekundę widzi się z kolegą i koniec kontaktu. Potrafi nie odbierac ode mnie cała noc. Nigdy się takie coś nie zdarzało dopiero jakoś miesiąc przed ślubem. Ja nie mogę spać po nocy gdzie jeszcze karmie moja córkę piersią i jestem nie żywa. Milion razy tłumaczyłam że czuje się w tedy strasznie olana i jak zwykły śmieć. W domu jestem potrzebna żeby podać obiad jak pojawią się kolędy to świat przestaje istnieć. Nie ważne że dziecko nie wykapane i przez to nie może spać, nie ważne że ja się martwię i denerwuje ważne że on może się nachlac z kolegami. Gdy pracuje na popołudnia nie ma go całe dnie bo śpi do 13 i od razu idzie do pracy i wraca przed 23 po czym zaraz wychodzi niby na chwilę i nie ma go cała noc a ja najczęściej nawet nie wiem z kim jest i gdzie. Gdyby nie pomoc mojej mamy już dawno miałabym wilka depresję. Zamiast te chwile po pracy spędzić ze mną woli być z kolegą i jarac. Wraca jest milusi przytula itd po czym wychodzi i nie ma z kim kontaktu a wie jak bardzo mnie to rani. I najgorsze jest to że za dwa dni zostane jego żona nie da się już tego odwołać a ja tak strasznie już Teraz tego nie chce... Nic nie pomaga w domu, ani przy dziecku. Nie mam już siły kocham go ale jestem teraz przy nim tak nie szczęśliwa jak nigdy wcześniej a powinno być na odwrót przecież ślub powinien napawać radością.. Jest mi bardo źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu dziewczyno uciekaj! Uciekaj od tego osobnika! Chcesz sobie życie zmarnować?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwod jest bolesniejszy niz teraz powiedziec nie. Zdobadz sie na to kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka wątku : Rodzina mi radzi żebym to przeczekala, że on dorosnie i że moja córka potrzebuje swojego taty.. Ale jest coraz gorzej dziś jest środa już drugi raz w tym tygodniu spędza noc z kolegami zamiast z rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty jesteś głupia dziewczyno chcesz sobie zmarnować życie tylko żeby dziecko miało ojca lepiej nie mieć takiego ojca wcale po ślubie będzie gorzej kontrola wyliczanie kasy i będzie miał Cię gdzieś mało tego może zacząć Cię bić tego chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie zwariowałam? Nie przesadzam? Probowalam już wszystkiego płaczu krzyku gróźb żeby chociaż odbierał telefon ale nic nie działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec ma prawo odwiedzac dziecko ale czy Ty potrzebujesz takiego meza,Twoja intuicja slusznie Ciebie ostrzega!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam perspektywy chłopaków, ale większość moich znajomych kolegów było w szoku w dniu ślubu, dosłownie, oczy wycofane i ich nie było. Może on się stresuje i zapija z kumplami stres. Ja bym poszła się upić i bym płakała, a jestem dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie boję się zostać sama z dzieckiem. Nie mam odwagi odejść żyje tymi dobrymi chwilami by później płakać po nocach.. Nie takiego życia chciałam.. Cały czas przy każdym jego przepraszam mam nadzieję że już tak nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poradzisz sobie sama uwierz mi nie rób tego błędu kiedyś będziesz strasznie żałować a twoje dziecko będzie cierpieć widząc co szanowny tatuś wyprawia .On się nie zmieni będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucieklam dwa dni przed ślubem. Dopiero wtedy zrozumiałam że sobie zmarnuje życie z tym człowiekiem. Napisałam rodzicom smsa że wszystko ze mną ok i odezwę się niedługo. Niedługo będzie 8 lat od tego wydarzenia, od 3 lat jestem żoną najlepszego faceta na świecie, i tylko czasem w nocy, budzę się zlana potem, bo sni mi się że wtedy nie ucieklam. Skandal w rodzinie, przerodził się w uznanie dla mojej "mądrości", kiedy mój niedoszły wyladal w więzieniu za handel trawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młody jest, oczekujesz od 20 latka zachowania 30 latka. Było szukać starszego. Ja zawsze chciałem mieć córkę mam 30 i dwa mieszkania. Nie mam już kolegów, nie pije. Rozstan się lub przeczekaj kilka lat. Nie wyszalal się chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi wyszalal się. Ale ja też jestem młoda dlaczego tylko ja musiałam dorosnąć do bycia rodzicem a on nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to może zmień taktykę. Ciesz się sobą i nie bój sie że go stracisz. Zobaczymy wtedy co i jak. Może jesteś płaczliwa przez hormony i lekką depresję poporodową. Chłopy tego nie rozumieją, bo oni nie sa takie beksy jak baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha no pewnie on będzie szalał a ona x małym dzieckiem Pogoń to nie dorósł duży chłopczyk a nie facet z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de weerd
Moji rodzice sami by odwolali slub, widzac z jakim fagasem chce sie zwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna jestes, bardzo ci wspolczuje, poradz sie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, ludzie nie lubia jak ktos do nich nałogowo lgnie i żyć bez tej osoby nie potrafi, bo to straszne obciążenie i ludzie uciekają wtedy. Nie jestem bez winy, bo się czasami kleiłam do ludzi i mnie odtrącali, sama też tak robiłam, że odtrącałam ludzi jak ktoś się do mnie za bardzo czepiał, nawet jak były to koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama mówi żebym to przeczekala, że w koncu dorosnie ale ja się boję że w końcu się zalamie.. Już nie mam siły.. Gdybym nie ślub pewnie było by mi łatwiej ale świadomosc że zaraz zostane jego żona mnie przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to jest inna sytuacja niz klejenie się koleżanek! To jest zakładanie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:26 mnie też chłopak zostawił jak się rozpłakałam przy nim, kiedy uczuciowo obmacywał koleżanke na moich oczach. Po 2 misiącach znalazł sobie już całkiem nową koleżankę. Też sypialiśmy ze sobą i nie zainteresował się zbytnio co ze mną, mogłabym zniknąć i nie miałoby to dla niego znaczenia. Na szczeście miałam szczęście i nie jestem panną z dzieckiem, ale już do łóżka nigdy z żadnym chłopakiem nie pójdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sLUCHAJ SWOJEGO INSTYNKTU SAMOZACHWAWCZEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01:42 to jest bardzo dobra rada, instynkt zawsze bardzo dobrze podpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a właściwie intuicja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice Ci doradza ślub bo nie chcą stracić kasy i najesc się wstydu,taka maja mentalność.Ale to się będziesz męczyć cale życie,a będzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwójka dzieciaków ma już dziecko i bawią się w dorosłych. Chłopak dwudziestolatek to jeszcze straszne dziecko, dlaczego tak wcześnie to wszystko zaczęliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest zabawa w dorosłych. Gdy pojawia się dziecko trzeba przestac się bawić i stać się odpowiedzialnym. Wiecie że on jeszcze do tej pory nie wrócił? A miał iść ze mną i z małą do lekarza, jestem sama. A spałam może dwie godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem matką i od niedawna również babcia. I z przykrością stwierdzam , że masz głupia matkę. Masz przeczekać?? Odwołaj ten ślub dziewczyno , poki jeszcze czas !!!ja nie pozwolilabym skrzywdzić własnego dziecka. Dla twoich rodziców pieniądze i to co powiedzą ludzie jest chyba ważniejsze niż twoje szczęście. Po prostu dramat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malvaaa111
Dziewczyno nie pakuj się w to!!! Powiem ci z własnego doświadczenia że będzie tylko gorzej. Jeśli facet już teraz cię nie szanuje to po ślubie w ogóle nie będzie tego robił. A z czasem jest coraz ciężej podjąć decyzję o odejściu. Jestem w związku 10 lat , mamy 2 dzieci. Kiedy pojawiła się moja córka były plany ślubne ale uważam że dziecko nie jest powodem do małżeństwa. A teraz w życiu nie chciałabym być jego żoną. Gdybym miała jakieś perspektywy odeszlabym od niego już dawno temu. Uwierz nie chcesz się męczyć całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malvaaa111
Jak to wygląda z zamieszkaniem? Mieszkacie u Ciebie czy u niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×