opieka nad siostrzenicą

Mieszkam za granicą razem z siostrą i jej córką. Teraz wyjeżdżam na urlop do rodziny do PL i siostra żąda żebym przy okazji zabrała ze sobą jej dziecko i zawiozła do naszej mamy. Uważa, że powinnam to zrobić, bo to przecież żaden problem. A przecież ja tam jadę na urlop i chcę te pare dni spędzić w spokoju (siostrzenicę mam na co dzień i to raczej przeciwieństwo spokoju). Co myślicie, czy przesadzam, że nie chcę się zgodzić? A może powinnam?

Jeżeli siostra uzgodniła z mamą opiekę nad dzieckiem w tym czasie, i mama nie ma nic przeciwko, to owszem, trochę niezbyt ok że nie chcesz z dzieckiem pojechać- jedziesz w to samo miejsce, siostra ma brać dodatkowe wolne i płacić za swoje bilety po to żeby małą odstawić? Inna sprawa że powinna to uzgodnić wcześniej z tobą a nie wymuszać w ten sposób.

Ja bym ją zabrała, ale nie udzielalabym się przesadnie w opiece nad siostrzenicą. Przyjechała do babci, to ją przywiozlaś. Ty masz urlop. Od siostrzenicy też ;)

Ile w ogóle ma lat ta siostrzenica? Zabierz jeśli tylko Twoim zadaniem będzie odstawienie jej do waszej mamy

Po pierwsze jakie rząda? Jeśli by do mnie siostra przyszła i powiedziała masz ja wziąść i koniec to w życiu bym jej nie wzięła. Po drugie będziesz w tym czasie mieszać u mamy? Bo jeśli tak to i tak będziesz się mała zajmować gdyż z tobą mieszka ufa ci zna cie bardzo dobrze. Po trzecie co na to twoje mąż? Po czwarte jak mała zachowuje się w samolocie? Ile ma lat? Bo jeśli jest niegrzeczna placzliwa itd itp to nigdy! Siostra swoją drogą ma tupet. Jej dziecko niech ogarnia a nie zrzuca na czyjeś barki.

"gość dziś Jeżeli siostra uzgodniła z mamą opiekę nad dzieckiem w tym czasie, i mama nie ma nic przeciwko, to owszem, trochę niezbyt ok że nie chcesz z dzieckiem pojechać- jedziesz w to samo miejsce, siostra ma brać dodatkowe wolne i płacić za swoje bilety po to żeby małą odstawić? Inna sprawa że powinna to uzgodnić wcześniej z tobą a nie wymuszać w ten sposób." Tak właśnie tak powinna zrobić. Wziąć wolne kupić bilety odstawić mała.Albo zaprosić mamę na kilka dni i mama wtedy wróciłaby do Polski z małą. Siostra to nie nianka.

No pewnie że siostra to nie niańka, ale w normalnej rodzinie jest coś takiego jak pomoc, a siostra jedzie w to samo miejsce. Tutaj bardziej oczywiście piekielna jest matka dziecka, że żąda, powinna poprosić i odwdzięczyć się siostrze czymś, uzgodnić wcześniej. A siostra, jak to siostra, wziąć siostrzenicę i pomóc. A w Polsce się odciąć, niech dziecko pobędzie z babcią.

10:17 jestem taka siostra na każde zawołanie. Zawsze pomagam. Przy dzieciach szczególnie. Ale gdyby brat zamiast zapytać poprosić żądał żebym mała wzięła bo on się z mamą już umówił to nie w życiu. Są granice.

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Zdecydowałam się ją wziąć. Wiem, że przez to będę miała zepsuty urlop, ale gdybym jej nie wzięła, to po powrocie miałabym piekło w domu. Zaczynam szukać mieszkania. Najzabawniejsze jest to, że wielu ludzi z zewnątrz uważa ją za dobrą siostrę, a tak na prawdę jest okropnie toksyczna. :(

Jasne rodzina ma dobie pomagać, a ciekawi mnie co owa siostra robi dla autorki? Bo coś mi się wydaje że jest to układ jednostronny i pomoc "należy sie" tylko siostrze, która m dziecko, a jeśli tak to ja bym nie zabrała.