Zdradaaa

Witam nie wiem czy powinnam się wtrącać w związek komuś, ale dziwnie się czuje znając prawdę mój mąż powiedział mi ostatnio że jego kumpel zdradził swoją żonę z koleżanką z pracy ja znam tego kolegę ale żony nie znałam do ostatniej soboty bo zaprosili nas na obiad , jakos dziwnie się czuje bo współczuję kobiecie ale wygladali na szczęśliwych i oczywiście nic nie powiedziałam bo nie chce się wtrącać komuś w życie, ale mam wyrzuty sumienia bo ta kobieta nic nie wie, mąż ja zdradza ..... czy dobrze robię trzymając gębę na kłódkę?

już to było ... cała dyskusja poszukaj na forum a tak w ogóle ... sam decyduj, nie pytaj .... taki wniosek bo każda rada będzie inna

mezatka juz 5-c lat a kochaka ma juz prawie trzy lata maz jest slaby w lozku,ale ze czesto jest w delegacji po pare tygodni to wtenczas kochanek go zastepuje a ma czym mnie zaspokoic ale nie uwarzam ze meza zdradzam bo od niego nie odchodze. Cipka tez zadowolona ze nie jest osamotniona a jak kochanek sie nia bawi to az iskry leca a ja sie zwijam od rozkoszy a tego mi maz nie daje

Takie powinny być kobiety powinny dawać nie żałować a my kochac piescic i całować bardzo takie kobiety lubię i szanuję

Pamiętajcie dyskrecja to jest najważniejsze bo mielenie ozonem może naprawdę narobić innym krzywdy. DYSKRECJA

Czy to jest zdrada??Moj maz pracuje za granica i przyjezdza co drugi miesiac na tydzien Pare razy mnie porusza i znow jedzie.Przez przypadek spotkalam jego kolege,starszy od meza pare lat ale bardzo przystojny zaprosilam go na kawe-- nie odmowil.Zdradzil mi ze jest pare dni po rozwodzie.Po wymianie paru zdan na temat intymny znalezlismy sie w lozku,wtenczas ujrzalam jakiego ma penisa,byl duzo grupszy od tego co maz ma.Dlugo sie nie zastanawialam i cipke do dyspozycji mu oddalam.Takiego sexsu jeszcze w zyciu nie mialam i tak mocno wy--chana nie bylam Tak dowartosciowana i orazmu tak silnego nie mialam.Podziekowalam mu za to co ze mna zrobill i umowilam sie na nastepne takie rzniecie Ale ja nie uwazam to za zdrade

jak mąż za granica to nie zdrada;))

Wszystkie zdradzają, a piszą że nie zdrada. Według mnie jest to zdrada, ale uzasadniona okolicznościami. Nie wyobrażam sobie, aby moja żona miała obyć się bez seksu podczas dłuższej nieobecności mojej. Przeciwnie powinna zaspakajać swoje potrzeby, bo wyjdzie jej to tylko na zdrowie.

gość dziś Autorko jak napisałaś nie znasz ich, nie masz pojęcia co dzieje się w ich mieszkaniu. Nie wtrącaj się w ich życie. A może jest zupełnie inaczej niż tobie się wydaje?

Idziesz sama bez partnera do obcego faceta ginekologa i on ci maca cipkę to nie jest zdrada!

Moj gino to nie tylko maca mi cipke ale i masuje ,aja mu w tym czasie o******* z polykiem jest super facet innego to bym nawet nie pomacala i dotknac tez bym sie nie dala.A jemu po pracy w jego gomu to pozwalam na wszystko,ale mojego chlopaka nie zdradzam i do niego zawsze wracam.

Ja nie zdradzam,pomimo że mam pozwolenie od męża

Ja zawsze chodzę z chłopakiem i pilnuje jego łapki. Gdy odmawia obecności to ODCHODZIMY Od p***busa ginekologa!