Mąż mi oświadczył że od 13sierpnia bierze urlop i jedzie na wakacje! Sam!

Ze znajomymi nazywamy tak zachowujace sie dzieci na wakacjach 'mali terroryści". Ale sami rodzice wychowali ich na swojej piersi. Ale takie oderwanie sie od rodziny na tydzien czy dwa tez przyniesie cos dobrego. Przemyslenia, tesknote. Każda zona od razu mysli ze Bóg wie co ten mąż chce robić. A moze zwyczajnie chce pobyc sam. Ja np uwielbiam byc sama ze sobą. A w malzenstwie takiego czasu jest mało, prawie wcale...

Dzieci się zachowują tak, jak im pozwalają rodzice. Ja ze swoimi jeździłam i jeżdżę o nigdy tak się nie zachowują jak to ktoś opisał, a śpią do 10 - więc to my ich na wakacjach budzimy. Natomiast dla odmiany lubimy z mężem czasami wyrwać się bez dzieci - sami nie lubimy wyjeżdzać.

Ja byłabym szczęśliwa, gdyby mój mąż chciał pojechać gdziekolwiek beze mnie. Tyle razy się pytałam. On czasem wykupi dla mnie weekend w spa. A wtedy maz zostaje z dziećmi. On niestety nie potrzebuję wyjazdu samemu.

Oj kobity...Jak te wasze chłopy będą chciały pociupciać na boku to wcale im nie trzeba do tego żadnego wyjadu:) A im żona większa harpia i zazdrośnica tym większą ma szansę na rogi

gość dziś Zaraz mnie obrzucicie błotem ale napisze to. Ja zupełnie rozumiem tego "męża" i tak samo zrozumiałabym "żonę" gdyby chciała coś takiego zrobić. To jest dobry układ, raz jedno, raz drugie wakacje samo. Ja nie mam męża x To jak będziesz miała to wtedy pogadamy, bo teraz nie ma o czym

"Oj kobity...Jak te wasze chłopy będą chciały pociupciać na boku to wcale im nie trzeba do tego żadnego wyjaduusmiech.gif A im żona większa harpia i zazdrośnica tym większą ma szansę na rogi" X Pomijając fakt, że większość wypowiadających się osób nie pisała o obawie przed zdrada - to jak zdradza nie na wyjeździe to przynajmniej koszty mniejsze.