Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

annajoanna2000

uraz do facetów i strach przed nimi

Polecane posty

czy to możliwe że przez rozwód rodziców ma uraz o facetów i nawet boje się z nimi rozmawiać rozwiedli się gdy miałam 4 lata rozwód przebiegał w dość burzliwej atmosferze ojciec cały czas pisał róże głupoty na policje policja przyjeżdżała przesłuchiwała mnie obwiniał mnie za rozwód teraz kiedy skończyłam 18 lat mam rozprawę w sądzie żeby go nie ścigali za alimenty bo on chce mieć nowe dzieci a nie stare itp.i czy stąd się mogło wziąć się to że nie nawidzę facetów mam do nich uraz i to że kiedy pomyślę sobie że mogę być w jakimkolwiek związku mnie przeraża (nigdy się z nikim nie spotykałam ) dodam że mam 18 OCZEKUJĘ TYLKO POWAŻNYCH ODPOWIEDZI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, myślę że mogło. Współczuję trudnego dzieciństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony to raczej normalne że w wieku 18 z nikim się nie spotykało. Po prostu żyj tym co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
a porno oglądasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo prawdopodobne, że obraz Twojego dzieciństwa i kontaktów z ojcem mógł spowodować, że teraz boisz się wejść z innymi mężczyznami w jakiekolwiek relacje. To, co przeżyłaś, było traumatyczne, bolesne. Myślę, że niejeden dorosły nie wiedziałby, jak ma się zachować w tej sytuacji, a co dopiero - dziecko. Myślałaś o wizycie u psychologa lub o rozmowie z życzliwą przyjaciółką, która zna Twoją przeszłość? Dobrze byłoby, gdybyś się przed kimś otworzyła, opowiedziała o swoim bólu, bo to, co w Tobie tkwi, nie pozwoli nigdy ruszyć z miejsca. Tego typu problemy, które mają swoje korzenie w dzieciństwie, bardzo często rzutują na przyszłość, dorosłe życie, dlatego, moim zdaniem, musisz znaleźć przyjazną, dobrą duszę, która Cię wysłucha, przy której będziesz mogła się wypłakać, wykrzyczeć. Jesteś dorosła, więc nie musisz oglądać się na swoich rodziców, ale nie uciekaj w samotność. Szukaj przyjaznych Ci osób, z którymi przejdziesz przez te problemy z podniesionym czołem. Może wśród nich znajdziesz także miłość życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×