smutno mi

Bo moj facet po klotni zablokowal mnie na fb i juz od tygodnia nie mam z nim kontaktu, nie wiem co robic, nie chce sie narzucac

Bardzo dojrzale z jego strony.

Miej to w du... nie on jeden:)

a twitter? tez nic?

Wejdz na strone smutnomi kropka pl jest taka

wiem, że nie on jeden ale to takie uczucie, jakby się nic nie znaczyło dla tej osoby

a co sie kochana stało ??marcin przeczyta i doradzi, napisz tu

I co tutaj oczekujesz odpowiedzi???Od całkiem obcych ludzi??Czy po prostu chcesz coś przekazać,twój facet tu bywa,na kafeterii?

nie, niczego nie oczekuje, chciałam się tylko dowiedzieć czy może też ktoś coś takiego przeżył, że mężczyzna zablokował na wszystkim co się da i jak sobie z tym poradził

A sama nie potrafisz?Letnim mu do stóp,wyliż buty,przeproś,obiecaj poprawę,facet wie że cię ma w garści,manipuluje,czuję w tobie drsperatkę,ma zresztą rację,jesteś nią,przykro to czytać,czuję że piszesz tematy bo to chyba 2 albo trzeci o tej sprawie,jakby na złość,komuś,sobie?Odpowiedz sobie sama

tak, rzucę mu się do stóp i wyliżę mu nogi, żeby tylko mnie odblokował, nie mogę się doczekać kiedy w końcu się namyśli, może za rok, nic spadam

Bosze co za pokolenie :o

Eeeeh :( nic tu po mnie.Czas dorosnąć głupcze...

mężczyźni myślą tylko k/u/t/a/s/e/m

pokaż mu środkowy palec, jak cię odblokuje i kopnij w krocze

Dziewczyno, tak sie zachowuje manipulant gracz w oslonie cieplego faceta.Zero szacunku do ciebie, egoista i zalezy mu tylko na jednym. Mysle ze facet niezbyt warty uwagi. Taki typ wygladajacy jak ksiazka do bani w ladnej okladce.Lubi gdy kobiety tesknia mysla , cierpia przynosi mu to satysfakcje? czuje sie bardziej meski dowartościowany.

Jak dla mnie facet to jakaś patologia. Chodze teraz na kurs z psychologii o psychopatach i innych zaburzeniach osobowości typu narcyzm, borderline- coś mi się widzi, że to może być coś w ten deseń.To, że Tobą manipuluje- świadomie albo nieświadomie (osoby z borderline tak mają) jest dla mnie oczywiste.

Bezlitosna kobieta automatycznie przestaje próbować jeśli poczuje się niechciana. Nie będzie naprawiała, czekała albo błagała. Po prostu odejdzie.