Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to oceniać?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyna ukrywała że planuje sylwestra z kolezankami, gdy powiedziałem że chętnie wyjdę z nią na imprezę , albo w góry, zirytowana powiedziała że mogłem wcześniej myśleć o takich sprawach i że idzie spędzić sylwestra z koleżankami. Bardzo mnie to wkurzyło, tym bardziej że już wcześniej sygnalizowałem że chcę z nią spędzić sylwestra, nie zrezygnowała dzień wczesniej, ale poszła, mimo tego że wiedziała że zostanę sam, bo większość wyjechała, poczułem się jak g****o,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest lipiec a ty o sylwestrze, który był pół roku temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bo mi to nie daje spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ocena tego to 3 na 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś młodą osobą, tak jak twoja dziewczyna a wasz związek jest zwyczajnie niedojrzały. Dziewczyna nie chciała spędzić sylwestra z koleżankami, a raczej tylko z koleżankami. Skoro poszła z nimi na imprezę, to miała na celu zabawę z innymi facetami. Moim zdaniem, ta historia (raczej nie prawdziwa) dotyczy większości nastoletnich związków. Daj sobie z nią spokój, albo przyzwyczaj sie do tego, że nie jesteś jeszcze dla niej najwazniejszy. Niestety w naszych dziwacznych relacjach damsko-męskich, młodzi faceci sie o wiele szybciej angażują, niz dziewczyny. Później role się odwracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natan ek
Chłopak jest wrażliwy sięga daleko w przeszłość nie to co wy żyjecie dniem dzisiejszym byle by zeżreć napisać coś, co nie ma wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jeszcze nie wytrzezwial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś pamięcią wracam ale nic z tego nie rozumiem jak zwykle )))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa. Jak niby, To było z rok temu, zerwaliśmy kontakt, bo ona nie chciała słyszeć o pogodzeniu się, nawet kwiatki nic nie dawały, była osobą raczej której w głowie zabawy i inni faceci, tak jak mi wspominała że pewnego gośccia lubi sluchać jak gra na gitarze , z tym gościem miała kontakt, razem z kolezanką były na jakimś koncercie oczywiście ja dowiedziałem się o nim potem , co mnie te wkurzyło, to byl okres gdzie ona oddaliła się ode mnie, równiez wyjscie z nią i jej koleżanką na koncert źle się skoczył ponieważ większość czasu spędziła z koleżanką, rozmawiając, ja nie chciałem się wtrącać. Miałem ochotę wyjść, ale koncert mi się podobał i zostałem, trudno się mówi. Oczywiscie po n-tej rozmowie, wreszcie powiedziała że możemy się zejść, ale nic nie obiecała, dopiero na 2 dzień coś w niej pękło, potem oznajmiła czy nie jadę z nią na wycieczkę za granicę ( jaką wycieczkę?) ja że nie mam na tyle kasy, i ze musi jechac sama , zrobiło jej się przykro, i zgodziłem się , ale w połowie powiedziałem że nie jade bo nie uzbieram, jak ona zbierala od 2 lat, to co ja w kilka miesięcy mam uzbierać. Kpina. Kpina to był ten cały związek. I to jak byla ona wierząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namaluj wiersz i jej go wyślij na komórkę. Może zrozumie, że kasztany kwitną nie tylko na Placu Pigal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
składnia poziom przedszkolak... Wybacz kolego, ale nic nie rozumiem z tego co piszesz :) Jak na historyjkę wymysloną na poczekaniu z nudów, to mogłeś się bardziej postarać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×