Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet mnie oklamal

Polecane posty

Gość gość
I jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez zmian. Nawet się nie odezwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co podnosisz temat? Chyba sprawa już jasna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam ciekawa czy jej facet się odezwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Odezwal się, próbując na mnie zrzucić winę, że oklamywal mnie przez tyle czasu, bo nie mieszkamy razem, bo coś tam... Żałosne. Zero wyrzutów sumienia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.13 odpisalas mu cos? Powinnas to olac albo wysmiac jego tlumaczenia. Oklamywal Cie bo nie mieszkacie razem? Ha ha dobre :D oni są mistrzami w zganianiu winy na kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam, ze nic go nie usprawiedliwia :| a ja nie jestem zapchajdziura pomiędzy jego jednym wypadem z "przyjaciółmi" a drugim. On zapytał czy mogę się postarać być lepsza wersja siebie. Bez sensu totalnie. Pisał to w taki sposób że miałam wrażenie że siedzi z "przyjaciółmi" i kpia ze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno...było, minęło i nie wróci. Oddziel to co było teraz wszystko grubą kreską i pomyśl o sobie. Wreszcie o sobie. On nie jest Ciebie wart. Ciężko sobie poradzić z uczuciami, wiem to...ale da się, uwierz mi. I uwierz w siebie, głowa do góry. A jemu najlepiej już nie odpisuj, nie warto marnować na to energii, czasu...szkoda zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec , dlaczego Cie oklamal, co o Tobie myśli, co czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było już w miarę dobrze. Spotkałam się ze znajomymi, zajęłam sobą a teraz wszystko wróciło.... Jeszcze ma czelnosc mówić, że to nie tylko jego wina. Ciekawe czym zawiniłam, że nie miałam pojęcia że ktoś mnie oklamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.35 jak o to zapytał to co mu odpisalas? To Ty powinna go wysmiac za takie teksty! Po czym urwac kontakt i juz nie odpisywac. Pamiętaj ze jak będziesz odpisywac w takim tonie wyrzutów, tłumaczeń, rozkminiania, tak emocjonalnie, takie ,,listy motywacyjne"długie to on pomyśli ze nadal Ci zależy, ze probujesz to wyjaśnić i wrócić do niego. Ty powinnas zakpic z niego, z ironia i krótko odpisac zeby przekaz był ,man wyjeebane juz na ciebie" - wtedy to Ty będziesz miała satysfakcję, a nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj se siana i leć do bociana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że to Ty powinnaś go wyśmiać ale z tego co widzę, to jesteś typem kobiety męczennicy. Nawet jakby Ci na łeb narobił (sorry za określenie) to i tak by Ci wmówił, ze to Twoja wina. Nie daj się kobieto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem typem męczennicy, czemu niby? To on jest żałosny w momencie gdy pyta mnie co ja zrobię żeby było inaczej. Kiedyś była taka sytuacja ze po egzaminie rozmawiałam z nim przez tel pod uczelnia. I w pewnym momencie znajomy z ćwiczeń jechał samochodem i pytal jak poszedł mi egzamin i czy mnie podwiezc gdzieś (grzecznosciowo). Powiedzialam, se nie bo pisze jeszcze jeden egzamin. A moj ex szuka teraz dziury w całym i uważa że się nie rozlaczylam i on wszystko słyszał, jak znajomy mi proponuje wspólne wyjście i go dziwi czemu nigdy nie chciałam żeby po mnie na uczelnię przyjechał - a prawda jest to ze nigdy po mnie na ta uczelnie nie zdążył dojechać bo pewnie leczył kaca po swoich wyjściach. Manipulant. Poza tym powiedział mi że on lubi te swoje wyjścia z kolegami i juz. To nie są zwykle wyjścia na piwo (o to do żadnego faceta nie mialam pretensji). To jest calonocne chlanie i zawsze pojawiają się "kolezanki". Zresztą gdyby nic złego nie robił to bym wiedział. A w momencie gdy on sie szlaja nie wiadomo gdzie i z kim a ode mnie oczekuje że będę siedzieć w domu jak palec to jest niesprawiedliwe (bo sie umawial i nie przyjezdzal). Dobrze ze chociaż mi nie mydli oczu. On się nie zmieni. I to przykre że chlanie z d******* jest ważniejsza ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.50 i to wszystko co tu napisalas powinnas mu teraz wyrzygac w smsie i wysmiac jego usilne próby zganiania na Ciebie winy. Powiedziec wszystko co myslisz i ze jego manipulacja jest śmieszna i zalosna. Przynajmniej mialabys satysfakcję jakąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu to wszystko powiedzialam. Tylko on usilnie próbuje zrzucić winę na mnie i wymyśla że 2 lata temu ja coś źle powiedzialam i dlatego wychodził. A w sumie to on lubi te wyjścia i to on się odzywał do nich pierwszy. Bo on lubi swoich PRZYJACIÓŁ(i przy okazji d****** nie bez powodu zablokowal listę znajomych na fb, Ani nie bez powodu miał zahaslowany tel) . A właściwie to moja wina bo jego zastanawialo czemu nie chciałam żeby przyjezdzal po mnie pod uczelnie (hehe) i on słyszał jak znajomy proponował mi wspólne wyjście (haha) bo ja się nie rozlaczylam. Rozmowa z nim jest bezcelowa. Jeszcze ode mnie oczekuje wymyślsnia MOICH ZMIAN i CO MU MOGĘ DAĆ zeby coś się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymaj sie i za nic w swiecie nie myśl o powrocie!! Znam ten typ. Pare lat temu poznałam takiego durnia, co od początku serwował takie historyjki, jak ten Twoj np ta, ze juz sie umył, Ubiera i zaraz do Ciebie jedzie, a potem nie dociera na miejsce, a na drugi dzien mowi, ze zasnal:D Hahhaha dobrze, ze to sie szybko skończyło, Bo az mi skóra cierpnie na myśl, ze w ogole sie z nim zadałam i, ze straciłam na niego czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze chwilkę nie dawał mi spokoju, chciał wrócić ale na jego zasadach, czyli tak jak było dotychczas, tylko tym razem wszystko działoby się legalnie, a ja miałabym czekać na niego, bo stwierdził, że ja nie mam prawa stawiać mu żadnych warunków. Aktualnie nie mamy kontaktu, jest mi ok, choć zdarza mi się o tym myśleć, natomiast staram się sama sobie wytłumaczyć że to oszust, na pewno bylam zdradzana, a 4 lata z nim to fikcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejny ten twój były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Cześć. Wracam z aktualizacją. Chyba potrzebuje się wygadac, bo nie mam komu. W październiku zeszłego roku wróciliśmy do siebie (!!), spędziliśmy razem sylwestra, pytał kiedy się do niego przeprowadze, kiedy dziecko, ślub. To było nasze ostatnie spotkanie. W połowie stycznia z dnia na dzień przestal sie odzywac. Jednego wieczora rozmawialiśmy przez tel, umawialiśmy się na kolejny dzień i kolejnego dnia cisza. Po moich naciskach zadzwonił po kilku dniach i powiedział, że coś się wypalilo. I sie rozlaczyl. Nigdy więcej ode mnie nie odebral. Chyba mnie zablokowal. I paradoksalnie mnie to boli. Bardzo. A minęły dwa miesiące. Bo nie rozumiem jak tak można i dlaczego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola

Zdziwiona jestes??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I dzisiaj Ci się przypomniało że w styczniu z Tobą zerwał, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I dzisiaj Ci się przypomniało że w styczniu z Tobą zerwał, tak?

Tak, boli mnie to. Najpierw mialam etap zlosci. Dzisiaj mi się śnił z inna u wszystko wróciło... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sratata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jablko

Nie powinnaś do niego wracać po tych wszystkich klamstwach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×