Zakochalam sie w zonatym, nie sadzilam że mnie to spotka

Unikalam zawsze zajetych, nie tylko obraczka ale nawet dziewczyna, narzeczona mowilo, że nie. Z nim bylo podobnie, spodobal mi sie bardzo, ale obraczka. Odpuscilam temat. Nagle po pol roku on mnie pocalowal, powiedział, ze chcialby sie ze mna kochać. Od tamtego momentu myślę o nim non stop. Razem pracujemy. Wcześniej lubilam weekendy, teraz sa dla mnie straszne. Marzę by go znowu zobaczyc. To jest chore. Co mogę teraz zrobić? Zmiana pracy nie wchodzibw grę.

Nie kochasz go, ale pociąga cie fizycznie i jesteś po prostu zauroczona. Z resztą żonaty facet calujacy obce kobiety to marny materiał na męża. Znajdziesz lepszego.

Moze i nie kocham, ale sam pociąg to nie jest. Czuję coś więcej, a dawno czegoś takiego nie czulam. Wielu facetów mnie pociagalo, a nie czulam takiej potrzeby zblizenia sie do nich, rozmowy, patrzenia na niego, bliskości, kontaktu. Jak mnie pociagali nie myslalam o nich dzien i noc tylko parę minut, godzin w ciagu dnia, to były urywki mysli, a tu non stop on. Mialam tak tylko raz. Bylam wtedy duzo mlodsza. To wspaniale uczucie, rozsadza mnie energia i radość. Myśl, ze nic nie bedzie z tego zasmuca. Myśl, ze jest teraz szczęśliwy ze swoja żoną

Masz trzy opcje 1. Zmieniasz pracę-ale chyba odpada, bo nie chcesz 2. Nic nie robisz i na Boga nie daj się mu całować. Po co na to pozwoliłas, szanuj siebie. Nic nie rób i staraj się o niej, zapomnieć. 3. Zostań jego kochanką. Nie masz innej opcji, jak masz jakiś szacunek do własnej osoby to w zyciu nie wybierzesz opcji 3.

Autorko, dobrze wiesz, że to nie ma przyszłości, a na pewno - nie takiej, jak sobie myślisz, czyli: szczęśliwej, trwałej i stabilnej. On już i tak zdradził swoją żonę, ponieważ stworzył intymną relację z Tobą, w formie tego pocałunku i wyznania. Chciałabyś, by Twój mąż, w przyszłości, zrobił to samo z inną kobietą, a Ty - nie miałabyś o niczym pojęcia? Patrz na tego typu sprawy zawsze dwutorowo, z Twojej perspektywy i jego żony. On jest niewiele wart, skoro dopuszcza się intymnych kontaktów z innymi kobietami. Jakiekolwiek one są i jaką wartość mają dla innych. W szczęśliwym związku nie ma prawa być miejsca dla osób trzecich. To, co do niego czujesz, to nic więcej, jak zauroczenie, fascynacja, przyciąganie. Nowe znajomości, tym bardziej z osobami, które się nam podobają, zawsze takie są. Ja również miałam okazję poznać kilku żonatych mężczyzn, ale nigdy nie przekroczyłam z nimi granicy. Byli przystojni, inteligentni, ciepli, serdeczni, ach, no, ideały. Ale wiedziałam, że to stąpanie po bardzo cienkim lodzie..

Wygra albo rozum albo du'pa. Jak wygra rozum to go olejesz Jak wygra du'pa to mu dasz. Niestety zazwyczaj wygrywa du'pa.

A potem płacz :-D

Rozwiodl się? Jeśli nie to nie bądź kretynka. Żonaci dokładnie wiedzą co i jak żebyś uległa.

Jesteś z Białorusi czy Ukrainy ta co sie zakochała w pracy w zajętym ?

Jesteś z Białorusi czy Ukrainy ta co sie zakochała w pracy w zajętym ? X Skąd wiesz?

Nie jestem, nie dopowiadaj sobie. Sama nie wiem czego bym od niego chciala, chyba po prostu jego obecności, rozmowy, patrzenia w oczy, byc moze nawet niekoniecznie zwiazku, w zwiazkach sie zwyczajnie nudze. Lubię jego glos, mimike, ekspresję, usmiech, inni faceci po prostu nie mają tego czegoś co on ma.

P9 ile lat macie

Ja 26 on 43

To podszyw, oboje jestesmy okolo 30stki

Tzn ile konkretnie ty 22 on. 29¿

Konkretnie ja 28 on 30

20:28 dziękuję za długa i madra wypowiedz. Tu mogę dlugo rozwazac, z jednej strony nie wierzę, że kiedykolwiek będę miała męża, takze martwić się nie muszę, poza tym nawet jak bede miala, to jaki wpływ ma to co ja zrobię dzis na to co on zrobi jutro? Zaden. Nieraz bylam dobra, lojalna, a facet zrobil mi świństwo takze chocbym byla aniolem, facet moze sie okazac zerem. Dlatego myślę, że trzeba chwytac wiatr w żagle, póki dmie. Moze kreci mnie atmosfera tajemniczosci, że nikt by o nas nie wiedzial? Nie wiem czy zdarzyło mu sie to pierwszy raz, czy juz zdradzil zone. Moze zona nawet o tym wie? Moze on byl po prostu pijany i nie kontrolowal sie, moze bylam bledem? Trudno mi to określić.

Daj dziewczyno spokój. Dobrze wiesz, ze to nie ma przyszłości! Dlatego sumienie Ci podpowiada słuszne rozterki. Cieszę sie, ze masz tyle oleju w głowie, ze sie nie wypielas (sorry za wyrażenie), Tylko myślisz i pytasz innych o zdanie. Tam, gdzie jest jeden facet i dwie kobiety, tam zawsze jest dym i gnój:O

Odróżniam wszystkie stany emocjonalne i fizjologiczne od siebie, gdyż znam siebie parę ładnych lat. Wiem, że teraz to nie jest tylko pożądanie czy tylko zauroczenie (tych mialam wiele) ale zakochanie, takie czyste, wspaniałe, które daje mi siłę, natchnienie. Daje mi szczęście i spokój. Wcześniej przeżyłam to tylko raz. Zobaczymy co los mi da.

Jakie kobiety są głupie i pozbawione moralności kręgosłupa

15.20 nie oceniaj, bo nie wiesz co cię jutro spotka, nigdy nie wiesz kiedy pokochasz, kogo i w jak doornych okolicznościach to może się zdarzyć.

15.20 nie oceniaj, bo nie wiesz co cię jutro spotka, nigdy nie wiesz kiedy pokochasz, kogo i w jak doornych okolicznościach to może się zdarzyć. x Ja zajętych nie tykam. Raz że nie dziewice dwa że można stracić zęby.

Dokładnie nie ma co oceniac, bo jak pisalam, tez sie nie spodziewałam, obraczka byla dla mnie odstraszaczem. Gdyby mnie nie pocalowal to nie robiłabym sobie nadziei nawet.

Autorko nie tłumacz się głupio jak dwunastolatka. Może i na uczucia nie masz wpływu ale na to co z nimi zrobisz już tak. Chcesz rozkładać nogi przed żonatym godząc się na bycie jego chwilową zabawką to rozkladaj. Tak czy siak będziesz płakać. Zasłużenie.

Jak chcesz wiedzieć dlaczego on tak postępuje, co o Tobie myśli, czy jest szansa ,że będziecie razem, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

zakochałaś się w facecie, bo powiedział ci, że chce się z tobą bzykać? dobre ;) a swoją drogą, to nie tyle się w nim "zakochałaś", ale w fakcie, że on cię pragnie. takie zauroczenia mijają, ale udręka pożądania i pragnienia bliskości z tą osobą są nie do wytrzymania