Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zazdroszczę koleżance mamy

Polecane posty

Gość gość

Mam 17 lat a moja mama 36 i jest księgową w Urzędzie Miejskim. Moim zdaniem to strasznie nudna praca nie wiem co mama w niej widzi. W naszym bloku mam przyjaciółkę. Jej mama ma tyle lat co moja i jest kelnerką-barmanką w nocnym klubie.Ja uczę się w L.O. koleżanka w zawodówce fryzjerskiej Bardzo jej mamie zazdroszczę tej pracy. Jej mama ubiera się jak nastolatka, moja w jakieś okropne eleganckie garsonki i spodnie na kant. Mama koleżanki śmieje się z mojej, mówi że to nudne siedzieć w jakichś papierach bo ona jest zawsze w młodym i ciekawym towarzystwie,dostaje napiwki. Powiedziała że może załatwić mojej mamie pracę w tym klubie ale moja mama nie chce o tym słyszeć. Mówi że nie po to kończyła ekonomię żeby obsługiwać pijaków. Mama koleżanki jest co prawda po szkole podstawowej ale co z tego skoro ma lepszą pracę niż moja po studiach. Jak ją przekonać żeby rzuciła tą paskudną księgowość i poszła na kelnerkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś p******a. Masz wykształconą mamę na poziomie a wolałabyś jakąś kuchtę ,garkotłuka na którą się pstryka palcem ,klepie po d***e i wsadza w cycki 10zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze matki mają po 36 lat. Twoja może pracować w Urzędzie do emerytury a tamta jako barmanka może jeszcze z 2,3 lata a potem na zmywak bo kto by chciał 40-letnią kelnerkę. Praca urzędniczki ma jakieś poważanie społeczne a kelnerka to zwykła służąca. Masz 17 lat więc sama idź do takiej pracy ale szybko przekonasz się że nie jest wcale tak różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolałabym być barmanką niż urzędniczką więc ci się nie dziwię. Pracuje się wśród młodych osób w ciekawym towarzystwie. Nie jest to porównywalne z nudną pracą za biurkiem w jakimś biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wolałabym być barmanką niż urzędniczką więc ci się nie dziwię. Pracuje się wśród młodych osób w ciekawym towarzystwie. Nie jest to porównywalne z nudną pracą za biurkiem w jakimś biurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To towarzystwo może jest ciekawe dla 36 letnich bab, ale na pewno te baby nie są ciekawe dla tego towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 17 lat i serio taka głupia jesteś? Szczytem ambicji jest dla ciebie podawanie piwska? Masakra, dokąd ten świat zmierza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 36 lat iteż jestem barmanka. Pracuję w takim klubie gdzie towarzystwo jest w moim wieku albo starsze. To są bogaci ludzie,dają wysokie napiwki. Nie zamieniłabym tego na żaden urząd. Jak będę mieć 40 to otworzę własną knajpę. Księgowość powierzę jakiemuś biuru rachunkowemu,też ani nie lubię papierkowej roboty ani tego nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie baby dały się nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie wybitnie nie podoba się sposób ubierania barmanek i kelnerek:to styl blachary,tipsy,sztuczne rzęsy,wulgarny makijaż, dekolt do pasa,krótka mini w panterkę i obowiązkowo kozaczki na szpilce obszyte futerkiem. Kozaczki różowe albo najlepiej białe. Żenada. Wolę klasyczną urzędową elegancję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka miała 18 lat jak zaszła w ciążę, piękny przykład wychowawczy, pogratulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz durniejsze te prowo, tutaj poziom dla debili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszła w 19 bo jest urodzona w styczniu ale nie przerwała nauki tylko poszła na studia. Ale nie w tym rzecz. Czemu ona woli być tym urzędasem a nie barmanką? Przecież barmanka to bardziej nowoczesny zawód,ma więcej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na barmankę idą przeważnie prostytutki. Mojemu bratu barmanka robiła loda. A wszyscy naokoło się śmiali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeliczajcie wszystkiego na pieniądze. Owszem są one ważne ale na pierwszym miejscu zawsze powinna być godność. Lepiej mieć gorzej płatną pracę ale cieszącą się szacunkiem społecznym niż lepiej płatną ale nieprestiżową. Chyba każdy normalny wolałby być profesorem Miodkiem i mniej zarabiać niż piratem Jackiem Sparow co ma dużo kasy z bandytyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×