Do Panów. Lodzik.

Czy każda laska robi tak samo loda. I co najbardziej lubicie przy lodzikach?

Kiedy łyka

Oj nie każda robi tak samo, są różnice :P

No Panowie. Chce wiedzieć. Chcę być perfekcjonistką :-) Jak lubicie? Dziewczyny, a Wasi mężczyźni...jak im to robicie....co lubią i jak....

każda robi go inaczej, jedna się boi, druga jest lepsza niż aktorka porno, jeśli poznasz upodobania swojego faceta to będziesz jego królową, niektóre umiejętności zadowolą też innych facetów, ja uwielbiam zabawę językiem tuż przy ujściu cewki moczowej i to mocną zabawę

niektóre beznadziejnie, a inne super. Jak bierze głęboko to główka ma ciasno w gardle, a niektóre to tylko muskają wargami prącie i z tego frajdy nie ma

Zoboczuś Jakie...jakie różnice

Najlepiej to jak rozmazuje po buzi a resztę połyka.

Dobra. A tak z ciekawości. Tylko serio. Ile dziewczyn robi to super? 2/10 ? :-) Z doświadczenia Panowie? Jak jest? I czy można (macie wskaźnik ;-) wstępnie przed, określić że ta laseczka robi to dobrze?

czasami jak laska sie przyłoży to zrobi fajnie, a innym razem na odwal sie opiertoli pento i dojsc dojdziesz ale radocha mniejsza

dopóki nie weźmie w usta, nie ma żadnego wskaźnika

A lubicie gdy kobieta bierze "go" w zimniutkie usta...takie zaraz po zimnym "prawdziwym lodzie lub kostce lodu"?

A w ustach ma być bardzo bardzo mokro? Dużo śliny? Czy tak umiarkowanie? A po jąderkach? Lubicie?

świetny pomysł, choć nie zdarzyło mi się osobiście

w p****lach laski plują jakby sie zerzygaly to nie jest fajne,

Ile lasek zrobiło Wam loda na 6 ? Np majac lodzika z 5-cioma Kobietami, ile z nich potrafiło doprowadzić Was do obłędu?

Panowie....piszcie ;-) Może będzie więcej (nas) co będą robiły to wspaniale.... :-)

A LIZESZ DUUPE?

Co tam pisać, chodź do mnie, to cię poinstruuje co i jak. Warunek wstępny - musisz połykać. Nie marnuje najlepszego swojego materiału genetycznego na kanalizację.

Do gość 12:25

;-) Kiepska zachęta do łykania...bo ten twoj materiał genetyczny i tak siłą rzeczy wyląduje w gó***nie i wc hahaha

...ale jak mnie zapewnisz na 100% że po tym najlepszym materiale genetycznym będę wyglądała przez kolejne 20 lat jak atrakcyjna 30-latka. To nawet za te przyjemność Ci dopłace hahaha ;-)

W tym temacie od tego "jak różnie robią dziewczyny", ważniejsze jest "jak różnie wolą faceci". Bo co po "wspaniałym" wykonaniu dziewczyny, które nie odpowiada żadnemu facetowi? Czyli chyba lepiej przepytać facetów. Więc mogę powiedzieć wyłącznie o sobie: 1. Zapowiedziane z góry (BARDZO ważne!) i wykonane z radością (chociażby udawaną) połykanie. Wiem, że mało kiedy to realne, ale mowa przecież tylko o pragnieniu. 2. Nic (aby podkreślić dystans 1 od 4). 3. Nic. 4. Miłosne i bezwstydne patrzenie w oczy partnera. 5. Powolne tempo wykonania. Możliwość dobrego wczucia się penisa w rozkoszne usta. Nie gnanie galopem do wytrysku i orgazmu. 6. "Efekty akustyczne". Zadowolone mruczenie i głośne połykanie. Może być nawet z siorbaniem i mlaskaniem. 7. Absolutnie żadne chusteczki, ręczniki itp. Wargi niech pozostaną wilgotne po (tylko) oblizaniu ich. Dokładnie to samo z penisem. Tylko ślad po ślinie dziewczyny. Lubię aby jeszcze godzinami ta ślina pozostawała pod napletkiem. Pod nasuniętym napletkiem ani nie wyschnie, ani nie wytrze się w spodenki. 8. Inne okoliczności dynamiczne. Raz wolę tak, a raz inaczej. Bez problemów mówię o tym " w trakcie".

Super ! :-) No...w końcu konkretny mężczyzna! I wie co chce i jakie są oczekiwania. To się chwali :-)

A który z Was mógłby związać się z kobietą która nie toleruje tzw "lodzików" ?

A mój małżonek na przykład lubi jak sse mu jajka. Wkładam całe do buzi i delikatnie sse. Normalnie po chwili potrafi odleciec. Jak sse k****a też widzę że mu przyjemnie a lubię brać głęboko ale jak tylko wezmę jajka do buzi to momentalnie podniecenie wzrasta. Z resztą nie tylko u niego, jak o******* to i mi się zaraz robi mokro. Lubię też jak nie za mocno, z wyczuciem przytrzymuje mnie za włosy. Kiedyś nawet doszłam obciągajac mu ;)

Do 12:34 Absolutnie nie masz racji. Pożywienie służy głównie do: 1.Utrzymania ciepłoty ciała. 2.Jako paliwo do ruchu mięśni. 3.Jako "materiał budowlany" przy "robotach konserwatorskich" organizmu. Więc sperma ma skład idealnie nadający się do 3 przeznaczenia. Tak idealny surowiec nie jest wyrzucany na śmieci, do o***tu. Jest rozkładany na "cegiełki", aminokwasy, transportowany przez krew w tętnicach i trafia do CAŁEGO ciała. Te komórki, które tych cegiełek w danym momencie będą potrzebowały, wezmą je! Za niedługo czas, nie wiedząc o tym, będziesz je widział w paluszkach, policzkach, piersiątkach, oczach, nosku ..... swojej dziewczyny.

Mokro przy lodziku też mam bo uwielbiam to robić. (nigdy przy tym nie doszłam ohhhh :-/ ) Strasznie mnie to jara. Ją****rka też biorę do ust. Czasem dwa innym razem po jednym. Jednocześnie robiąc mu rączką....robie mu kółeczka wokół żołędzi...więzadelkiem się pobawię...Kocham jego penisa! (autorka tematu ;-)

Męskie nasienie można traktować jako jedną ze zdecydowanie ciekawszych ludzkich wydzielin. Według niektórych osób można je stosować... w kosmetyce. Okazuje się bowiem, że wspominany wcześniej jeden ze składników spermy – spermina – jest przeciwutleniaczem, który miałby wywierać działanie m.in. ujędrniające i nawilżające skórę, a oprócz tego spermina miałaby również działać przeciwtrądzikowo. Na początku XXI wieku przeprowadzone zostały badania, według których sperma miałaby wywierać u kobiet efekt przeciwdepresyjny. Taki wniosek wysunięto na podstawie tego, że kobiety z zaburzeniami depresyjnymi, współżyjące bez prezerwatywy – w porównaniu do pacjentek, które podczas stosunków korzystały z zabezpieczenia - doświadczały pewnej poprawy stanu psychicznego. Jaki jednak składnik nasienia miałby prowadzić do poprawienia nastroju – tego dokładnie nie wiadomo, o efekt przeciwdepresyjny podejrzewane są jednak obecne w s*****e prostaglandyny. Panowie, wam także zalecam łykanie ;-) Będziecie jeszcze śliczniejsi :-*

Wszystkie kobiety....szczęśliwe i uśmiechnięte ...spełnione to te które łykają :-) Większość mężczyzn jest nerwowych, niezadowolonych? ...zacznijcie naczczo co rano łykać "jak magnezik" Na dobry początek każdego dnia ;-)