Szwagierka chce wziąć mojego męża ze sobą na wesele jako osobę towarzyszoncą

22:27 w samo sedno.

Prace mam dobrą, na wyksztalcenie nie narzekam. Więc reszte dopowiadacie sobie same. Jestem niezalezna finansowo, mamy odzielne konta i nigdy nie musialam sie plaszczyc przed mezem aby dal mi pieniądze wiec te byle jakosc mozecie sobie miedzy bajki wlozyc.A i nie planuje wiecej dzieci, takze kiepskie z was jasnowidzki.Interpretujecie tak aby podniesc swoje ego. Sam jad żmij tak ,wlasnie robią nieszczesliwi ludzie, nie doradzają tylko depczą aby poczuc sie lepiej. Ja sobie nie mam nic do zarzucenia nigdy męża nie zdradziłam, dziecko ma z nami dobry kontakt takze tyle w temacie.

Skoro twoje wypociny to prawda to jak wytłumaczysz twoje szmacenie się przed sama sobą czyli to ze akceptujesz zdrady ?

Na zdradzie go za rękę nie złapałam za to na flircie nie raz. On zapewnia ze mnie nie zdradza no ale nie moge mu ufac gdy widze ze flirtuje z innymi. Moj maz duzo pracuje i ja nie mam mozliwosci aby sprawdzic co robi i gdzie.

Ojoj taka mądra niby i niezależna tylko siedzi z facetem który się slini do innych panienek i pewnie juz Cie nieraz zdradził tyle ze tego nie odkrylas. I popieram przedmowcow, wycierasz sobie gebe rzekomym ,,dobrem dziecka" a jakie to dobro jak będzie ono dorastać i patrzeć jak tatuś lata za innymi i mamusie nie bardzo kocha? Potem będzie powielać takie związki i nie będzie miało prawidłowego wzorca zwiazku. Zły przyklad dziecku dajesz, to tego nie widzisz. Jadu tyle wylewamy? Hehe ktoś Cie tu wyzwał? Po prostu piszemy prawdę, co myślimy i jak to wygląda z boku ale ta prawda jest dla Ciebie niewygodna więc się oburzasz. To teraz kombinuj jak by tu wykurzyć z wesela wszystkie wolne koleżanki siostry bo mezus będzie je podrywal :D. Honoru nie masz kobieto.