Obraziłem się jak idiota a teraz żałuję

Nie odzywałem się, nie witałem, udawałem, że nie widzę. Pogorszyłem sytuację a wyszły nowe fakty i sądzę, że to nie było potrzebne. Co teraz? Ochłonąłem, bo byłem zły i wiem, że to kretyńsko wyszło.

co masz na myśli pisząc ,,nowe fakty''?

oj ty, musisz sam się zastanowić czego chcesz

A kto sie z Tobą Bartosz nie witał ? że piszesz w czyims imieniu post. Przemysław ? Przeciez od grubych go wyzywałes i latasz za kazdą babą za jego tez a ona za tobą . Smiech na sali

Ja tam nie żałuję trzeba swój honor mieć

sprawy sie zalatwia i rozmawia a nie płacze na kafee i potem sie sie chorym jak B.

Zostaje tylko przeprosić.

00:10 Długa historia.

Nie wiem czy przeprosiny wystarczą bo wiele złego się stało i strata kilkunastu lat młodzieńczego życia :(

kilkunastu lat????????

nie wiem czy mam siłę tego wysłuchać

Napisz do niej na fb lub sms :) może będzie ci łatwiej zaproś na spotkanie z kawką :)

Ona nie chce się spotkać.

To może po kręć się koło niej jakiś czas pokaż jej że zależy ci na znajomości z nią . W końcu zmięknie . Cierpliwość

Babiarz pisze tym razem o Ani Vil... za którą latał.

A wobec A, sąsiadki jak sie zachowałeś. Sodoma i gomora, aspołeczni w necie sie dobrali. Nawet przepraszam powiedziane sąsiadce nie pomoze wobec straty tylu młodzienczych lat ale ona nawet tego przepraszam nie usłyszała a tu du.pa juz ciągnie do Przemusiowej Ukrainki . A co z pseudożonką zachowuje sie jak latawica na tym forum widziales jej teksty i pisałeś do niej ze sewgo konta jako Mirek Fajfus do żonki pisałeś 'k****a spierd...'

uup