Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie w otoczeniu małzeństwo, przy którym Wasze wydaje Wam się dużo gorsze?

Polecane posty

Gość gość

Ja niestety tak mam. Brat męża, zupełnie inny charakter, ciepły człowiek, a mój mąż chłodny. tamten ciągle obściskuje żonę przy ludziach i ją chwali, na nic jej nie żaluje, traktuje jak księzniczkę, a mój jakby się wstydził przy ludziach okazywac uczucia. W ogóle rzadko przytuli, do tego jest bardzo oszczędny w dobrych słowach. Jak widzę tamtą dziewczynę i jej męża czyli bratową i brata męza, to od razu czuję się taka malutka, a moje małzeństwo mało szczęśliwe na ich tle. Dlatego staram sie ich nie odwiedzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto chyba bym dodala, że teściowa mówiła mi że oni tacy byli już od urodzenia, tamten mily i wiecznie przytulony do matki, słodki i serdeczny dla kuzynki, a mój wycofany i od dziecka się nie lubił przytulać i mówić o uczuciach choć ponoć je czuje. Ale tak jak teraz na to patrze to widzę po prostu,że mój mąż był taki miły i fajny na początku, teraz ma mnie gdzieś, zdobyl już to po co ma się starac, był cieply na poczatku bo chciał usidlic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wręcz przeciwnie. Jak patrzę wśród znajomych, to nasze małżeństwo wydaje mi się zgrane, cudowne i szczęśliwe :-D rozumiemy się w pół słowa i jedno za drugim by w ogień skoczyło. Rozpieszczamy wzajemnie i dajemy sobie dużo czułości. Jesteśmy razem 12 lat. No może inni mają więcej pieniędzy, ale jak widać te pieniądze im szczęścia nie dają :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Mmoj mąż: -sprząta -pierze -robi remonty -nie piję -nie pali -nie łazi nigdzie z kumplami -ma stały, pewny dochód Nie znam nikogo kto miałby lepiej niż ja z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,mam wrażenie wręcz,ze każde jest lepsze niż moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:19 Ale materialistka....dla Ciebie stały, pewny dochód to jaskółka, która czyni od razu cała wiosne? Żenujące. Mój mąż zarabia bardzo dobrze, jest niepijący, nie szlaja się z kolegami ale co z tego, jak ze mną ani słowa nie zamieni bo ma innego piertolca, ciągle siedzi na komputerze i jest uzalezniony od pracy na komputerze. Przyjezdzamy do moich rodzicow to zamyka sie w moim pokoju i siada na kompa pisać programy, uzupełniać coś, czytac o tym co na świecie non stop. taki mól, jak nie na kompie to na komórce. I CHOOOOY mi z tej jego kasy, skoro to sknera Poza tym wolalabym rodzinnego ale z mniejszą kasą. Pieniądze to nie wszystko. Zacytuję pewna panią: "co z tego że nie pali, nie pije, jak innego pierdyolca ma"/ I tyle w temacie. A do pan ktore piszą "wręcz przeciwnie, mam super malzenstwo" to nie jest to dla was temat to na jakiego diabła sie udzielacie? Nudzi wam się? Chcecie mnie dobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.19 nie będę się z tobą licytować, ale mój jeszcze poza tym co wymienilas bardzo angażuje się w opiekę nad dzieckiem :-D kocha nas, często to okazuje, jest dla mnie kochany, dobry, wyrozumiały. Życie jest piękne :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:25 idiotko, po co wchodzisz na temat, który nie jest dla ciebie? Moj się mało angażuje w opiekę nad dzieckiem. Po co ty tutaj to wszystko wypisujesz? Mało ci szczęscia, musisz jeszcze innych nim w oczy dźgać, kopać leżące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.25 Przecież kobieta nie napisała, że dużo zarabia, tylko że ma stały dochód. Pewnie miała na myśli jakieś poczucie bezpieczeństwa w związku z tym. Ja pisałam, że wręcz przeciwnie :-D tak, nudzi mi się i czasami dzięki kafeterii i takim tematom mogę docenić to co mam. Dzięki :-D tobie życzę dużo dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:28 Oc******ałaś, kretynko? Dziękujesz im że sa nieszczesliwe, bo przez chwilę mozesz sie dowartosciować? Wypad z wątku, załóż oddzielny zamiast ludzi dobijać. Aż dziw bierze że takie barachło ktoś zechciał i jeszcze koło niej skacze, pewnie paskudny i pantofel, bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się zaczyna wyzywanie od idiotek, bo któraś ma lepiej niż ty :-D każda ma tak, jak sobie wybierze. Ja wybierałam starannie materiał na męża ( i nie chodzi o pieniądze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.26 ale porąbana kobieta. pyta czy ktoś ma takie w otoczeniu i babki jej odpisują że właśnie ich małżeństwa tak wyglądają a ta je rypie za to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty możesz docenić to co masz,a ja się dobijam,bo sobie tłumaczyłam,ze w każdym małżeństwie w pewnym momencie przychodzi taki moment,ze juz nie jest kolorowo. A tu się okazuje,ze są kobiety,które nawet po latach moga liczyć na wsparcie, zrozumienie,czy w ogóle dobre słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, chodziło mi że mam przy nim poczucie bezpieczeństwa bo ma stabilną pracę. Nie zastrzeglas autorko ze to temat dla tych co mają źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jaki wkurw :-D iść nogi rozloz, może jak cię dobrze wybzyka, to się uspokoisz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie zazdrosne szmaty w temacie siedzą obyście skisly z tej zazdrośc***aszczaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słusznie się was czepia, bo temat jest o kobietach które mają SŁABE związki a odzywają się tępe dzidy które mają dobre. Zero pomyślunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mmimo tego że mnie tu wyzywasz, to ja ci życzę dużo dobrego, bo wiem, że twoje wyzwiska płyną z bolacego serca. Tak, mam szczęśliwe małżeństwo, ale też musisz wiedzieć, że dużo wysiłku w przeciągu tych 12 lat włożyłam w to, żeby tak było. Dużo rozmów i tłumaczenia. Dużo dawania od siebie. Dużo okazywania szacunku, wdzięczności, serdeczności. To wszystko wraca do mnie. Może to jakaś wskazówka dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:34 spyerdolyno kozia, to chyba naturalne że zazdroszczą. temat jest jasny czy macie w otoczeniu malzenstwo przy ktorym WASZE wydaje sie GORSZE a odpowiadaja ciiipy ktore mają LEPSZE. Witki opadają :D A co do panci od starannego wybierania materialu na męża, co powiesz na moją kuzynke ktora nie miala w czym wybierac, jest ladna i mądra ale bardzo skryta i niepewna siebie i nigdy nie miała powodzenia, a w liceum była gruba i to ją dyskwalifikowało, czepiali sie jej tylko brzydcy i nieudacznicy, wiec jak sie zakochala na zabój z wzajemnoscia w super kolesiu (wtedy mysalalam ze super) to za niego wyszła. Nie kazda ma mozliwosc przebierania i wybierania. Trochę pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:36 Ja Ciebie nie wyzywam, tylko tę która pisze o mnie inwektywami!!! Poza tym, jak mam rozmawiać i być dobra, tyle razy już próbowalam ale mąz jest zamknięty, bo jest egoistą, mysli glownie o sobie i ciezko jest ciągle sie poświęcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mam i mnie to w*****a bo na królica ma piątkę dzieci i ciągle zgrabna i ładna , a on no nie mogę wrrr Przystojny , mądry opiekuńczy , pracowity no ideał i zapatrzony w nią jak w niebo . Czego ja nie robiłam żeby do niego podbić i choy traktuje mnie jak powietrze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, faktycznie skończ. Już tu dziś któryś raz czytam jaka to jesteś szczęśliwa po 12 latach. Idź się tym mężem zajmij może, zamiast się tu produkować w co drugim temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Los nie jest sprawiedliwy. Prawda jest taka, że na niewiele rzeczy w życiu mamy realny wpływ. Nie wybieramy sobie wyglądu, rodziny, pochodzenia, predyspozycji intelektualnych, majątku po rodzinie, a wreszcie: nie wybieramy sobie temperamentu i zdrowia psychicznego. Prawda jest taka, że niektóre osoby są tak obciążone że znaleźć dobry związek z kimś kto je pokocha graniczy z cudem. Ja uważam, że wiele zależy od szczęścia. 90% chyba. Zadne tam 50. Bo jak sie któras urodziła mega piękna i z łagodnym usposobieniem, umiejetnosciami towarzyskimi, tot aka zawsze sobie poradzi. Inna musi liczyc ze jakims cudem znajdzie miłość. Ja nie wiem co tym rządzi, ale są ludzie z natury kłótliwi, niepewni siebie, a są też na drugiej szali kobiety łagodne, eteryczne, pokojowo nastawione i taka zawsze bedzie miała lepiej. Los nierówno rozdal, czas to przyzać bez pierdzielenia. Moja znajoma jest takaże nie przejmuje sie niczym, jest miła, ludzie ją lubią, moze dlatego ze nie ma kompleksów. No ale na to ze ja mam kompleksy to pracował moj ojciec i matka, sami zakompleksieni/. teraz juz rozumiem i nie widze zadnej przesady w slowach znajomej ktora o sowim mezu mowila mi ze wygrała los na loterii. Znam tego gościa i wiem, ze rzecyzwiscie wygrała. Bo malo jest takich facetów. Ona po prostu miała fuksa, sama to przyznaje, poszła do takiego liceum a nie innego, jakby poszla do inego ktore tez miala w planach jako alternatywę to nigdy by go nie spotkała i kto wie z kim bylaby teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:44 Straszne, w ogóle próbowac podpiertalac do zajętego. Poziom betonu. Mnie się nie zdarzyło. zajęty - odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
b go nie widziałaś i nie znasz kobieto Boski facet , cudowny mąż a ojciec Jezu on zna wszystkie daty urodzin tych bachorów , ciągle o nich gada jakie to one nie są cudowne i to wszystko dzięki jego królowej noż TRAFIA MNE :-o ropłodowa picza i ma akurat takiego faceta :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorko też tak mam. Niestety. Dziś jest nasza rocznica ślubu A my nie zmieniliśmy dziś słowa. Strasznie mi źle o smutno. Większość małżeństw które znam są o stokroć lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:53 No są tacy faceci, ale wiesz co ja zauważyłam? Że tacy faceci często mnie nie kręcą. Nie wiem, może jestem skazana na bylejakość, ponoć kobieta wybiera sobie na faceta kogos, kto kocha ją w taki sposób jak ojciec ją kochal. W moim przypadku to chyba mam utarte w mózgu że miłość to cierpienie i niedostępność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, ale wiecie że wiele małzenstw po prostu gra przed innymi?> Nie wiecie co jst u nich w domu, a udawac mozna perfekcyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w udawanie nie wierzę. No mój niestety nawet nie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no właśnie tego się nie da udawać bo to po prostu czuć Jak patrzę na nią i jego to ona niby taka mysz że niby nie wie o co chodzi A taka dumna że ON jest jej , taka pewna siebie , kobieca . Nie no k***a mać ide na piasto napić się piwa mam dość Mój jełop w robocie do 18 szczęśliwy bo do mamusi jedzie po pracy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×