Oświadczyny

Cześć dziewczyny, jestem z moim partnerem w związku od półtora roku i jest jedna pewna rzecz, która nie daje mi spokoju :) Chodzi o oświadczyny - członkowie Jego rodziny co jakiś czas mówią rzeczy, które mogłyby świadczyć o tym, że mój partner planuje się oświadczyć. Chcę poznać opinię osób bezstronnych, bo często najbliżsi radzą tak, jak byśmy tego chcieli :) a więc już kilka razy Jego szwagier w przypadkowy temat wplatał zdania typu „jeszcze młody się za jakiś rok oświadczy i będzie dobrze” (szwagier mowi na mojego partnera młody), co więcej - ojciec mojego partnera przy różnych okazjach robi te same aluzje, mówi że może do czasu aż mojego partnera siostra wyjdzie za mąż (ma wyznaczony termin slubu) KTOŚ jeszcze dołączy do tego grona i spoglada wtedy na mnie i mojego partnera uśmiechajac się. Siostra mojego partnera ogladala ostatnio suknie slubne i wtedy tata partnera powiedzial „przyzwyczajajcie sie do takich wyborow) powiedzial to cicho ale stojac za mna i zaczal sie tak cichutko cieszyc. Ostatnio też wujek mojego partnera powiedział podobną rzecz.. bardzo mnie to ciekawi, czy moj partner podejmowal jakies rozmowy ze swoja rodzina skoro coraz czesciej z ich strony powstaja aluzje. I za kazdym razem gdy jest taka sytuacja moj partner zaczyna sie do mnie tulić, obejmowac:).. Myslicie, ze idę dobrym tropem czy to tylko przypadek? :) sytuacji bylo wiecej, ale to tak w „skrocie”. z góry dzięki :)

To nie musi nic oznaczać, raczej jego rodzina nie ma zbyt wyczucia i taktu w temacie i robią Twojemu facetowi kichę takimi glupimi aluzjami.

Rozmawiał czy nie to trudno powiedzieć, ale wyczucia tym ludziom brakuje :-( jakieś podszepty o nowych czlonkach rodziny czy sukni to nietaktowne.

O k.wa

No i dziwne, że Twój partner mówi o swoich planach wujowi jak nawet Ty o niczym nie wiesz :-(

wspolczuje chlopakowi rodzinki

Trudno powiedziec. Moze Twoj facet sie komus zwierzal i nie umieja utrzymac tajemnicy. Moze po prostu Cie lubia i uwazaja, ze powinien sie oswiadczyc. Ja bylam z typem 8 lat, nie oswiadczyl sie nigdy, cala jego rodzina i wszyscy znajomi robili podobne aluzje, do tego jego mama chciala mu dac swoj pierscionek zareczynowy dla mnie, jego przyjaciel, brat i ciotka kazali mu sie ze mna zenic, bo niby z******ta jestem... no i tak zostalam stara panna :)

zapewne nie mówił ale w rodzinie tak czasem jest, jak zobaczą nowa osobę to juz sie na slub szykuja a jak sie rozejdą to potrafią wbic kołek w serce pytajac gdzie twoja kobieta tacy sa wujkowie i ciocie dlatego od nich uciekam i nie chce mi sie znimi gadać co chwile pytania a gdzie masz dziewczynę i takie bzdury