Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz i jego mama

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie do was kobitki. Uwazam ze moj maz jest maminsynkiem. Tylko niewiem czy Dobrze mysle. Moze to przez moje stosunki z moja marks. Bardzo srednie od dziecka. Blizszy kontakt mam wlasnie z tesciowa. No ale mimo wszystko uwazam ze stosunki meza ze swoja mama nie sa normalne. Kilka przykladow. Maz dzwoni do mamy zawsze po pracy z pyt co slychac.Prakrycznie co weekend jest u niej. Kazde wydazenie w zyciu no remont urlop zakup czegos wiekszego dzwoni do niej. Nie po konsultacje ale samo dzwonienie. Rozmawia z nia min raz dziennie czasem czesciej. Co myslicie. Czy to normalne czy juz nie?? Mieszkamy ok 10 km od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za literowki pisze z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma w tym nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam ze jest mamisynkiem, zreszta mam taki sam egzemplarz w domu. Ze wszystkim do teściowej dzwoni, o wszystkim opowiada. Zreszta teściowa potrafi sama z dwa razy dziennie zadzwonić. Ja z teściowa raczej blisko nie jestem, raczej neutralne stosunki mamy. Ale szlak mnie trafia jak słyszę: co tam slychac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne, ja mam takiew stosunki z moja mniej wiecej i nie obrazilabym sie jakby maz byl blisko ze swoją mama. Co Ci przeszkadza skoro nie konsultuje z nia waszych spraw a tylko sie przyjazni z matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez miałam taki egzemplarz w domu. Wary mi opadły jak teściowa sie pochorowała troche i nie mogła sama się kąpać. Zadzwoniła do mojego męża żeby przyszedł jej pomóc. Mając dwie córki w domu. Mogła poczekać jak wrócą z pracy ale nie ona chciała żeby Grzesiu jej pomógł. Rozwiodłam sie, ty też zdoooczaj póki możesz.. ja po którejś kłótni spowodowanej przez matkę trzasnęłam drzwiami i tyle mnie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam takiego, w ogóle cała jego rodzina (małe miasteczko) jest bardzo ze sobą związana. Ale teściowie są ok, nie wtrącają się, mąż też ze mną wszystko omawia a nie że robi tak jak mama uważa. Jedyne co to że teściowie wszystko wiedzą, co się u nas dzieje (no chyba że jakieś takie bardzo prywatne sprawy, to wtedy im nie opowiada :D). Po wyprowadzce mąż też co weekend był u rodziców, czasem jeszcze w tygodniu. Potem już rzadziej, ale dzwonienie zostało. Wg mnie jeśli to samo dzwonienie, odwiedziny to nie jest tak źle. Gorzej jak zacznie robić to, co mama każe. Trochę mnie to denerwuje czasem, ale z drugiej strony jak złamałam nogę, to teściowie bardzo mi pomagali (wożenie! są na emeryturze, a moi rodzice nie), dowiadywali się ws rehabilitacji itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to chore, ale ja mam dużą potrzebę prywatności i w takim układzie czułabym się jak w porąbanym trójkącie. O czym na boga można codziennie rozmawiać??? spowiadać się z każdego kroku czy zjedzonej kanapki? A najbardziej mnie dziwi, że młodzi ludzie nie mają fajniejszego pomysłu na spędzenie weekendu niż obiad u mamusi... no szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Ja na twoim miejscu natychmiast wzięłabym rozwód,przecież nie może dzwonić do matki,to jest nienormalne,jak można utrzymywać z nią kontakty.Wez natychmiast postaw ultimatum,albo ja ,albo ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×