Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsza rozmowa z Mezem o dziecku.

Polecane posty

Gość poli35
gość 18:04---> u nas też szybko odbyła się taka rozmowa,mąż oświadczył mi się po 4 i pół miesiącach znajomości,także szybko mu to poszło :) i oświadczył się wiedząc,że dzieci nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza rozmowa była przed ślubem, a właściwie jak się dopiero poznawaliśmy. Byliśmy bardzo młodzi, ale nawzajem chcieliśmy się wybadać, bo traktowaliśmy poważnie ten związek. A trudno liczyć na szczęśliwą przyszłość jeśli np. jedno z małżonków jest gorliwym katolikiem i chce w tym duchu wychowywać dzieci, a drugie- zajadłym antyklerykałem, albo jedno marzy o podrózach, może się w minutę spakować i jechać gdzieś gdzie dorywczo popracuje na chleb z masłem a widoki będą gratis,a drugie marzy o azylu, domu z ogródkiem, psie i gromadce dzieci. Kiedy już nam się krystalizowały plany zawodowe, wróciliśmy potem do tematu i uznaliśmy że popracuję jeszcze trochę w jednej firmie. Popracowałam i mąż kiedyś, kiedy znowu wybierałam się do ginekologa, powiedział że może już odstawię tabletki- i doszliśmy do wniosku że- dlaczego nie. Z drugim dzieckiem czekał na moją decyzję z kolei bo pracował dużo i wiedział że to ja będę bardziej obciążona, powiedział że on bardzo chce ale kiedy ja się będę czuła na siłach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli powiedzialam mezowi ze powinnismy czesciej rozmawiac o dziecku i planowac powoli to myslicie ze za jakis czas przyjdzie sam i powie ze jest gotowy czy niedoczekanie? Wiele kobiet,kolezanek mowilo mi ze „pamietaj facet nigdy nie jest gotowy na dziecko albo sama mu powiesz ze chcesz teraz albo sie nie doczekasz“. On mi powiedzial ze „ja na niego naciskam i ze on nie rozumie tego planowania“.... „nie zabezpieczymy sie raz dwa i bedzie.. kwas foliowy bedziesz musiala brac i juz“ tak to ujol. Przeciez ja mu nic zlego nie powiedzialam nie chcialam go wystraszyc tylko mialam na mysli to ze ja jestem gotowa i czekam na niego to nie musi byc teraz natychmiast, ale chcialabym zeby chociaz powiedzial kiedy czy za pare miesiecy, w nastepnym roku, za rok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"poli35 wczoraj gość 18:04---> u nas też szybko odbyła się taka rozmowa,mąż oświadczył mi się po 4 i pół miesiącach znajomości,także szybko mu to poszło usmiech.gif i oświadczył się wiedząc,że dzieci nie chcę..." Co tu dużo mówić :) miłość :)))) <3 u nas było to samo :) niecały rok po pierwszej randce mieliśmy obrączki na palcach. Jak się spotka ta druga połówkę to się wie poprostu :)) zaraz mamy 10 rocznicę ślubu :-o zleciało jak jeden dzień a nam jest ciągle mało siebie :) ale myślę że wiesz co to za uczucie bo macie podobnie :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli35
gość 07:59--> doskonale cię rozumiem i wiem co to za uczucie :)...my jesteśmy 15 lat a kochamy się jak wariaci...dziennie po kilka razy mąż mówi,że mnie kocha,ja go też i nie są to tylko słowa....w ogień byśmy za sobą wskoczyli...ale pewnie u was to samo,super takie małżeństwo,nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam fajną pracę, ale na zlecenie. Oświadczył mi się, dzień później mieliśmy ustaloną datę. Poszłam do szefa i powiedziałam, że albo umowa o pracę albo odchodzę. Umowę dostałam, zaraz po ślubie zaszłam w ciążę. Nie pamiętam, kiedy była pierwsza rozmowa na ten temat, chyba już przed zaręczynami. Dla nas to wszystko było oczywiste i naturalne. Z drugim dzieckiem też. Ale rozmowę o trzecim wałkujemy już drugi rok i chyba odpuścimy, bo albo dla mnie to nie jest dobry moment, bo zmieniam pracę albo on właściwie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×