Spotykam sie z chlopakiem ktory oszukuje mnie ze jest biedny a dowiedzialam sie

ze jest bogaty. Powiedzial ze pracuje w markecie jako magazynier, nic nie wskazywalo ze jest inaczej, jest po studiach inteligentny gadany, sam mnie zaczepil na ulicy i zagadal, powiedzial ze po jego szkole to dobra praca bo cos nadzoruje iczasem pracuje lyknelam, zdazylam sie zakochac, minely 4mce a ja dowiaduje sie od znajmoej ze ktos go zna i nie jest zadnym magazynieram tylko zarabia bardzo duzo i ma kilka domow, podrozuje po swiecie, wiec wciskal mi kit ze po pracy duzo odpoczywa i czyta a pewnie byl w podrozy. Inwestuje na gieldzie i jest bardzo dobry w tym. Tylko po co mnie oklamal? jak podjac z nim ten temat? To na pewno on bo mam kilka zrodel

Teraz dziewczyny lecą w większości na kasę , chłopak zapewne testuje w ten sposób Twoje uczucia do niego. Jeśłi pokochasz go "biednego" to znaczy że masz serce i nie jesteś wyrachowaną materialistką . Nie rozmawiaj z nim na ten temat , przyjdzie czas to sam Ci o tym powie . W jakim jesteście wieku ?

Bez urazy, ale nie :) ściema z kilometra. Z jakiego filmu/książki zaczerpnęłaś inspirację?? Książę w Nowym Jorku? Błagam, bogacz z kilkoma domami i olbrzymim majątkiem, zagadał do Ciebie na ulicy, wciskał ci kit, że jest magazynierem aby sprawdzić, czy lecisz tylko na kasę, ale Ty go pokochałaś takiego jakim jest, czyli dobrym i inteligentnym człowiekiem, a tu się nagle okazuje, że przy okazji jest milionerem. No brawo Ty :D serio, next time inaczej to wszystko opowiedz, nie wiem, na przykład poznaliście się na studiach, w galerii, gdziekolwiek. Ale na ulicy zagadał do ciebie milioner... ot tak sobie chodził i zaczepiał ludzi...

Bo współcześnie dla większości ludzi ilość posiadanej kasy jest wyznacznikiem wartości człowieka. Widocznie nie chce związać się z materialistką a z kobietą ceniącą jego a nie kase która zdobył. Kasa dzisiaj jest a jutro nie ma a człowiek zostaje, jak nie kochasz człowieka a kasę, to lekko z niego zrezygnujesz dla tego, który ma jej więcej. Nawet największe pieniądze nie dadzą miłości, czułości, oddania, troski. Kasa to tylko kasa, nic więcej, w chacie na wsi czy w bloku można być szczęśliwszym niż w willi czy na plaży na Seszelach, gdy w pierwszym wypadku jest miłość a w drugim tylko.kasa. Kochający luksus będę szczęśliwi w luksusie bez miłości, ale powinni znaleźć partnera o podobnych upodobaniach.

0/10

A mnie zaczepial koleś po zawodowce bo się dowiedział że pracuje w banku i mam szansę na awans , faceci też lecą na kase

Haha

zaczepil mnie na ulicy bo wiele wiele razy widzielismy sie w drodze, na chodniku, pierwszym razem rozmaiwialismy w kolejce do lekarza o pogodzie moze minute (miasto 30 tys ) w koncu zagadal do mnie ze chce zaprosic mnie na kawe. Byl zawsze ubrany tak elegancko, ale w granicach normalnosci, nie jest to moja fantazje (chyba ze faktycznie on pracuje na magazynie). Po prostu chce wiedziec jak dalej sie zachowac?

spytaj wprost kawa na lawe :D

Nie dziw sie autorko, ze nie poinformował Cię o swoim dobrym statusie materialnym, widać chciał, żebyś interesowała sie nim, a nie jego kasa. Nie rozmawiaj na ten temat, poczekaj, aż sam Ci o tym powie. Poczekaj cierpliwie.

Moze tak jest, ale jak dla mnie to klamstwo... przeciez nie musial tak lgac? Zastanawia mnie co jeszcze zatail lub zmyslil?

Takie testowanie pokazuje ze jest bardziej wyrachowany od kobiet ktore polecialyby na ta jego kase. Budowac zwiazek od poczatku na klanstwie zeby poddac kogos sprawdzianowi? To tak samo podle jak wmawianie facetowi ze niby jest sie w ciazy zeby sprawdzic jak zareaguje i czy jest odpowiedziany, Dla mnie taki facet bylby skonczony, nie umialabym mu juz zaufac (skoro ma taka latwosc w klamaniu i nie widzi w tym nic zlego) i czulabym sie potraktowana instrumentalnie.

Ja jestem kobietą, ale nie dziwie sie ludziom, którzy na początku znajomosci ukrywają swój dobry status materialny. Każdy chce być szczerze kochany, a nie jakieś udawaniu, bo gość ma kasę- a takich nie brakuje, lecących na forsę!!

Wszyscy ludzie lecą na kasę nie tylko kobiety , przed facetami tez trzeba ukrywać swój status

Ale mozna po prostu szczerze powiedziec kim jest sie z zawodu (np maklerem) i nie obnosic sie z pieniedzmi. Nie trzeba w pierwszych znajomosciach rozprawiac o tym ile to ma sie na koncie i jakie dochody. Ale zupelne klamstwo trudno wybaczyc.

Haha

Oszust

Prowo Prowo P-R-O-W-O-K-A-C-J-A