Poszarałam się z teściową oceńcie proszę bo już nie mam sił

Zamknęłam się w pokoju i mimo iz waliła i pukała to nie wpuściłam jej i nie wpuszcze. Dopiero w nocy wyjde cos zjesc. Nienawidze jej ale mieszkamy razem. Dramat. Mialam dosc i wykrzyczalam jej twarz ze dla mnie jest zwykla kurefka i moglaby zdechnac. Az mna trzesie jak pomysle o niej!

Kurefka i wrzodem na d***e w czyimś życiu to jesteś ty, spierdzielaj na wynajem i daj żyć innym.Nie zaśmiecaj tego forum, nie chcemy tutaj patologii.

Ale co mamy ocenić?

Nawet jak jesteś w ciąży to chormony nie usprawiedliwiaja takiego zachowania....

A nawet i hormony

Prosisz o ocenę? Proszę bardzo. Jesteś zwykłym pasożytem, który wlazł z buciorami do cudzego domu i chce być w nim panią. To dom teściowej więc ty masz tam goofno do powiedzenia. Gdybyś była moja synową to wystawiłabym te drzwi, a zaraz po tym twój majdan razem z tobą by przez nie wyleciał.

No sorry, ale jakby mi jakaś obca dziewucha (synowa) ubliżyła w moim domu to wyleciałaby od razu na ulicę, bez gadania! Możesz jej ni lubić, ale skoro mieszkasz u niej, to powinnaś szanować, albo na wynajem lub do twojej mamusi.

Myślisz że mi jest łatwo się gniesc u niej? To mieszkanie 2 pokojowe, pokój gdzie ja mieszkam z jej synem, taka pokoju kuchnia, przedpokój i łazienka. Tragedia to jest!

A kto ci karze tam siedzieć? Won na własne śmieci.

Podaj telefon do teściowej, to poradzimy jej aby spakowała twoje lachy i wyrzuciła za drzwi razem z tobą, nie będzie ci już wtedy ciezko w tym małym mieszkaniu, a teściowa wreszcie odzyska swoje życie i spokój we własnym mieszkaniu, nie mówiąc o wolnym pokoju, bo jak sądzę, teściowa gnieździ się w jednym i musi być świadkiem waszego jak sądzę g*******ego życia.

Ktos sie na to nabiera? Serio...?

Nie, robimy sobie jaja z debilki