i nadszedl ten moment macierzynstwa ktorego sie obawialam

moje starsze dziecko, syn , oznajmil ze jedzie z kolegami do miasta :( chlopcy maja po 12 lat , mieszkamy na strzezonym osiedlu willowym , mamy tutaj szkole podstawowa , 3 przedszkola , zlobki i supermarket, nie ma tutaj obcych a wszyscy jezdza ostroznie autami , ograniczenie do 20 jest , dzieci sa tutaj bezpieczne ale wiedzialam ze nadejdzie ten moment kiedy beda chcialy stad wyjechac :( boje sie , nie mieszkamy w Polsce , dzieci chca jechac same kolejka podmiejska do cemtrum a tam wiadomo , rozny element po ulicach chodzi a ludzi nie reaguja, nie pomoga jak cos sie stanie , dzisiaj jest znieczulica bylo kilka przypadkow z jakis ciapak wepchnal czlowieka pod metro , taki trik zeby trafic do psychiatryka , zamiast deportacji pelno sie wluczy tych arabskich naciapanych gowniarzy , kradna i sa agresywni , co to dla nich trojka malych chlopcow , a ludzi nie pomoga jakby cos boje sie strasznie ale co moge zrobic , nic dac kilka wskazowek , rad , i miec nadzieje ze wroca cali do domu

Jednak ludzie tam żyją a te przypadki i których piszesz są sporadyczne. Zaufaj, że będzie dobrze. Wiesz jak działa mózg? Jak się czegoś boisz, jesteś w ciągłym stresie, napięciu, więc lepiej dla przetrwania (z biologicznego punktu widzenia) żeby to czego się boisz stało się rzeczywistością. Wtedy przechodzisz do działania a stres znika. Czyli tzw. samospelniajaca się przepowiednia. Ale możesz też świadomie pozbyć się tego strachu, lęku - techniką uwalniania czy procesowaniem emocji i wiele innych.

Jest ok, mlody wrocil do domu :)

12 lat to nie za malo na szwedanie sie chlopaka po miescie? W USa 12 latka nie mozesz samego bez opieki zostawic w domu, nie mowiac juz, zeby pusciac gdzies samego.

My na szczescie nie mieszkamy w USA Nie byl sam tylko z kolegami

19 54 domyslam sie bo ciapatych w USA nie ma, to w jakim kraju jestescie? Samego mam na mysli bez opieki doroslych.

Jestesmy w Szwecji, ja mieszkam w Szwecji 22 lata

Tam rzeczywiście widać azylantów na ulicach? Ale powiedz tak szczerze bez straszenia.

Dla mnie 12 lat to za mało na taką eskapadę. Ponadyo pierwsze takie wypady to najpierw z jednym z rodzicow, później kilka razy z ze starszym kuzynem itp...

gość wczoraj widac na kazdym rogu i te popiertolone baby w "czarnych workach na smieci"

gość wczoraj mlody czesto jezdzi z nami do miasta, kuzynow tutaj nie mamy jeden z kolegow z ktorymi wczoraj bym , mieszka co drugi tydzien w centrum u ojca ( opieka naprzemienna) wiec zna miasto nie ma co gdybac , nic sie nie stalo , wrocili wszyscy do domow zadowoleni

Przecież opieka naprzemienna w Skandynawii polega na tym, że to rodzice wprowadzają się do mieszkania na zmianę, a dziecko jest w nim cały czas. Coś kręcisz.

Nie zawsze dziecko zostaje w domu a rodzice sie do niego wprowadzaja, cos gdzies uslyszalas, jakis film ogladnelas ? To zalezy od rodzicow jak sobie ustala. Doczytaj ( ale nie Polskich gazet czy atrykulow , bo tez czesto pisza bzdury )