Koleżanka, która przy każdej rozmowie chwali mi się czymś. O co chodzi?

Przeczytałam temat . Szkopul w tym że ta się żali że koleżanka pyta najpierw co u niej a potem zazdrosci a ja nigdy nie pytam o te wszystkie rzeczy, ona sama schodzi na te tematy . Nie chcę się z nią już spotykać.

Po prostu uważam, że takie rozmowy wśród koleżanek są normą. Spotykają się dwie babki przy kawie i każda mówi co u niej słychać, a tu ci ktoś wyjedzona z pretensjami bo się niby przechwalasz, albo dowiadujesz się, że Ci dupę obrabia. Takie przypadki są tylko z zazdrości. Jeśli autorkę irytuje koleżanka to niechaj ją zmieni, albo ignoruje. Po co się rzuca?

Nie chcę się z nią już spotykać. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No i bardzo dobrze, brawo. :)

Bo to nie ja dążyłam do spotkań . To ona pisała SMSy. Teraz będę ją zbywać.

Bo to nie ja dążyłam do spotkań . To ona pisała SMSy. Teraz będę ją zbywać. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx No i dobrze, zlewaj ją i tyle po co masz się denerwować. Obie na tym skorzystacie

16.23 ja koleguje się tylko z ludźmi na swoim poziomie :)

16:24 rozluźnij poślady bo ci guma w majtach strzeli. Widzę że też marzeniami na kredycie jedziesz. Nie jesteś sama więc spoko loko. Na szczęście jestem już na tym levelu że mogę pomagać innym bo mam tyle że nie muszę jak chomiki warszawskie jechać na zastaw się a postaw się.Jak to życie w luksusie na kredyt tak cię męczy to może ty się przeprowadź na wieś, tam też co drugi chłopek jadem pluje jak ty i z tym co masz pasowałabyś do reszty. Widać na tej rywalizacji zjadłaś nie jedne zęby. Ludzie majętni a nie dorobkiewicze jak domyślam się twoja skromna osoba, nie podniecają się tak na kwotę 400.000. Pracuj ciężko lub dużo a może doznasz kiedyś tego błogiego stanu nie zazdroszczenia innym skąd by nie byli i ile by nie mieli.

No i przyznałaś że gniecie cie nie tylko guma w gaciach ale też fakt że są tacy co mają więcej, co po rodzicach coś dostali a ty bidulko tylko krzyż na drogę...eh...z takim nastawieniem to ty już życia w luksusie nie zaznasz, będziesz do końca swoich dni posrana o to czy starczy ci do 1go i czy tego mieszkanka na kredyt bank nie zabierze...życie to muczios of zasadzkos a ty zebrałaś kumulację.

Niezaleznie od stanu konta i pozycji CHWALENIE SIE a raczej przechwalanie jest domena ludzi zakompleksionych. Tak. Probuje Tobie, innym aprzede wszystkim samej sobie wmówić jakie to ma fajne życie i wgl hajlajf. Potakuj, kiwaj glowa i nie zwracaj wiekszej uwagi. Dziala.

Albo załóż nowy wątek jaka maść na ból d... najlepsza? Zakompleksiona to jest autorka bo jak widać ona ma problem podczas gdy znajoma hula i żyje jak jej by się marzyło ale nie ma za co, to szuka na kafe kompanów na poprawę samopoczucia.

Ale jakie przechwalanie? Moim zdaniem normalnie mówi, co miała na obiad, a że robi jej gosposia, to dla niej normalne.. Ja z koleżankami też rozmawiam o ty, co robiłam na obiad i nie zazdroszczę, że np. tego dnia miałam placki ziemniaczane, a koleżanka krewetki... Raczej autorka ma problem, bo zazdrości koleżance i próbuje swoje kompleksy leczyć stwierdzeniem-przynajmniej jestem ładniejsza... to jest żałosne, oby jak najdalej od takich koleżanek. I parafrazując przysłowie- "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie "ja powiem- prawdziwych przyjaciół poznaje się w bogactwie- niestety zazwyczaj tak jest, że jak człowiek odniesie sukces, ma trochę więcej pieniędzy, to okazuje się, że ludzie albo się odwracają, bo zazdroszczą, albo chcą coś ugrać dla siebie, albo udają miłych, a za plecami doopę obrabiaja.

17:31 a ty za to taka wesz. Majętna pannico, co pewnie ma od kogoś bo jej się fartnelo że miała babkę w jakimś fajnym lokum i babka kopnęła już w kalendarz. Uważaj bo uwierzę że sama z siebie jesteś tak abrdzo majętna i sama na to zarobiłaś :) na to pracują pokolenia a ty po prostu miałaś szczęście i nie jest to twoja zasługa. Więc nie bądź taka do przodu bo ci tyłu zabraknie. Ludzie "naprawdę majętni" często dorobili się dzięki rodzinie a rodziny się nie wybiera. Trochę pokory . Autorkę rozumiem bo taka kolezanke też odcięłam

Ale wy jesteście tępe k****iszony w betoniarce kołysane za niemowlaka. Laska pisze wprost że koleżanka się chwali niepytana, wie że ona mało ma a wyjeżdża jej z chwaleniem się że ma gosposie. Jesteście głupie i prymitywne jak koleżanka autorki, dokładnie popieram jej słowa: a jak macie koleżankę z chorym dzieckiem co nie ma na chleb to się chwalicie wakacjami na Malediwach? Nie ma sensu ciągnąć tej dyskusji to jak gadanie że ślepym o kolorach. Szkoda strzepic ryja. Nie warto. Banda ścierek

Szkoda strzepic ryja. Nie warto. XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXxx No ty masz tylko ryja

Dobre ;) polska wieś podobno piękna by poczuć się lepiej jak życie w warszawce okazało się klapą na kredyt. Co was tam trzyma jak tacy nieszczęśliwi i dookoła wszyscy mają więcej? Nie zrozumiem tego fenomenu Wawy i tej pogoni szczurów. Moja koleżanka bała się zdecydować na dziecko z obawy o stratę pracy bo kilka wampirzyc już czekało na jej miejsce. Jako 40-latka zdecydowała się w końcu i ma dziecko, mieszkanie na kredyt, którego nie da rady spłacić bo mąż zamienił ją na młodszy model i daje jej tylko opcje, że będzie płacił dalej raty sam jak ona zrzeknie się swojej części, inaczej ona jest utopiona a on ma tyle by włos mu z głowy nie spadł bo ma nadzianych rodziców...i tak jej się Warszawa podobała. Co w tej Wawie jest że ludzie jak szczury gonią za luksusem na który tak naprawdę ich nie stać?????????

17:43 Tobie chyba się nie "fartneło" i żaden Helmut na ciebie nie poleciał a dobrobyt innych gniecie cię nawet na kafe. I niestety muszę cię jeszcze mocniej dobić, bo rzeczywiście pracowitością i głową do interesów ( a nie żeby było na czym czapkę zimą położyć ) doszłam do wszystkiego sama i mogę pomagać rodzinie, która nie wycierała sobie tyłka ani dolarami, ani funtami. Ty niestety będziesz do renty na usługach Herty i Franza, ujadając na kafe, bo masz tak fascynujące życie jak autorka ( tylko, że w "ojro" jawohl). A pannice to masz w gaciach i może ona jest zainteresowana twoim ściskiem w okolicach o***tu. Musisz głupszej od siebie poszukać to może wzruszą ją twoje reprymendy . Zamiast na kafe zerknij w przerwie na Arbeit do słownika "fartnięta" patriotko, bo wstyd i w kraju i w "Rajchu". Achtung Achtung bez odbioru zakompleksiona Polko na wygnaniu!

18:30 Zapomniałaś wziąć leki? Czy jest na sali lekarz, ten od czubów?

18:30 Nooo, jak na osobę która jest zamożna, wszystko ma i jest chodzącym bożyszczem talentu, to jakoś tego twojego szczęścia nie widać. Raczej agresję, frustrację i zszarpane nerwy. Czyżby przy myciu kibli u Angoli? :D

Jak Ci to przeszkadza, to rozluźnij relacje. Po co Ci taka znajomość?