Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćkolega

10 lat myślę o ex, jak przestać?

Polecane posty

Gość gośćkolega

Myślę, to mało powiedziane, ja czuję się trupem za życia. Sni mi się a już dawno mnie nie pamięta. Ogólnie bez doświadczenia, za bardzo chciałem i nie wyszło. Tęsknę za nią, a ona się hajtnęła. Może na erotycznym znajdę dobrą radę na ten problem. Myślę, że niejeden(na) z was się wyleczyło, a może nie? Związalem się z deficytu i rozstalem się również. Zawsze marzyłem o miłości bo jej nigdy nie miałem, popełniłem szczenięce błędy a potem się to rozeszlo. To mi chyba zależalo bardziej, choć nie odeszła do innego, to po jakimś czasie jednak takowy się znalazł. Jak w końcu to przerwać i zbudować "zaye biste life" Muszę coś zmienić, bo kolejne 10 lat stracę na niczym? kolega lat 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat nieodwzajemnionej miłości. Kopa czasu. Chłopie, marnujesz życie. Ona od lat kocha innego, a Ty o niej wciąż myślisz. Nieprawdopodobne i bezsensowne poświęcenie. Ja z takiego samego powodu straciłem rok czasu. O rok za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.07 fajnie piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćabc
Jedni powiedzą, że to naiwne, drudzy że babskie. Wiem na pewno, że przyjaciółmi już nie zostaniecie więc: 1. Opisz na kartce negatywne chwile z waszego związku, kłótnie, nieporozumienia. Gdy pomyślisz o niej przeczytaj jeden z opisów (polecam zapisać sobie takie krótkie notatki w telefonie). Z biegiem zrozumiesz, że więcej Was dzieliło niż łączyło. 2. Przestań śledzić jej ruchy. Nie oglądaj jej FB, usuń numer, wyrzuć zdjęcia, nie słuchaj piosenek które Ci się z nią kojarzą. Temat zamknięty, nie ma co się nad tym rozwodzić. 3. Śni Ci się? Bo o niej myślisz. Zacznij sklejać statki, myśleć o nowym projekcie. Znajdź sobie nowe hobby. A przed snem? Pomyśl o wymarzonych wakacjach, czy o nowym samochodzie. To Ty kierujesz swoimi myślami. 4. Nie siedź w domu, wyjdź do ludzi. Idź na imprezę ze znajomymi. Jeżeli tego nie preferujesz to zainstaluj Tindera czy cokolwiek innego, wejdź na czat. Otwórz się na kontakty z innymi. Nie nastawiaj się, że musisz kogoś poznać i zapomnieć. To tak nie zadziała. Po prostu rozmawiaj z ludźmi, bez żadnego podtekstu i oczekiwań. 5. Popełniałeś błędy? Zazdrość, zdrada, lenistwo, nieokazywanie uczuć... cokolwiek zrobiłeś masz już nauczkę, że tak robić nie wolno. Zostaw temat. Nie przepraszaj tylko więcej tak nie rób. Kropka. 5. Wiele osób "leczyło" się z czegoś, kogoś. A to ze złamanego serca, a to z nałogu. Najważniejsze jest, abyś Ty sam tego chciał. Próbowałeś wszystkiego i nic? Zwróć się o pomoc do specjalisty. Bo to nic złego. Możesz być świetnym inżynierem czy strategiem ale strefa emocjonalna to Twoja pięta Achillesa. No i ok. Nie musisz być idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkolega
Dzięki, mam jeszze w głowie ograniczające przekonania, np/ Mam juz 32 lata, gdzie ja kogoś znajdę? Mieszkam na wiosce za granicą nie ma tu nikogo, choc dobrze zarabiam (ok 10 000 zł) ale chyba życie mi przecieka przez palce. Co zrobić, wrócic do pl, pojechac do anglii? Gdzie szukac kobiet? i czy ważniejsza jest kasa, czy w moim wieku jednak relacje, bo czas ucieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ona odeszła? Jakie błędy popełniłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkolega
wszystkie wyzej wymienione ; ) Przy piewwszym nieporozumieniu, kiedy miała wątpliwości , czy ze mną być, zrobiłem (sobie) na złośc i powiedziałem - jak nie , to nie. (oczywiście od razu zdałem sobie sprawę, że zachowałem fatalnie) Odprowadziłem ja do domu trzymajac ją za rękę i to był koniec. Moja niska samoocena mówiła mi, że to moja wina, i ze nie zasluguje na nią, więc robiłem wszystko, żeby tak było. Kiedy się spotykaliśmy przypadkiem, traktowałem ją zwyczajnie, nie okazywałem zadnych uczuć , a kiedy wracałem do domu - tęskniłem, cierpiałem ale uważałem, te to nikogo nie obchodzi. Samospełniające się proroctwo. A..no i kiedy doszło do tego, że się rozstajemy, na odchodne powiedziała mi że jestem za stary (5 lat różnicy) i że będzie miała bogatego męża. (miala 17 lat) - no tego to się nie spodziewałem, jeśli to był żart, czy test - rozwaliło mi system, zacząłem wierzyć, że tylko ja coś czułem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyczuła, że ją olewasz więc i tobie powiedziała, że nie jesteś dla niej nikim ważnym, aby zachować twarz. Za kogo wyszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkolega
Za dobrego chłopaka , pracującego w IT, po politechnice, z normalnego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wyzbyłeś się kompleksów? Ona była wtedy jeszcze dzieciakiem, niezrównoważonym emocjonalnie, więc nie gryź się z tego powodu co Ci powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkolega
teraz sobie to uswiadamiam, ze powiedziała może głupoty, ale to dopiero teraz po refleksjach - wtedy nie byłem na to gotowy Moje kompleksy, tez sobie uświadomiłem, skłonność do poczucia winy, perfekcjonizmu, deficyty, desperackie poszukiwanie uczuć Ale takie rzeczy jesli ciągle "siedzą w czlowieku" wychodzą w kontakcie z druga osobą Tak więc jest pojedynek pomiedzy intelektem (swiadomoscią swoich niedoskonalości), które można kontrolować, a emocjami (przyczajonymi, nie poddającymi się kontroli, jesli nie zostana przepracowane) Myślę, że jeszcze przede mną konfrontacja i cieżka praca, jeśli w ogóle będę próbował z kimś być No i ta mysl, że w sumie nie chodziło o bogactwa, tylko o pewność siebie, bo gość nie jest ani jakiś mega przystojny, ani mega bogaty czy coś, tylko jest pewny siebie i z pasją oraz umie postępować z kobietą Ja też to miałem, tylko nie uwierzyłem w siebie i zabrakło mi umiejetności , obycia z pewnymi sytuacjami (tak o tym myślę, chociaż nie mam na ta sytuację żadnego! wpływu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepracuj te emocje z profesjonalistą, bo rozwalisz każdy swój związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem. Od 10 lat tęsknię za chłopakiem którego pokochałam, kiedy byliśmy gówniararzami. Od 8 lat jestem w związku (to miał być tylko flirt, lekarstwo na miłość), ale o tamtym cały czas myślę. Kiedy mi się śni chciałabym się nie budzić... Czasem się zastanawiam co by było gdyby mój partner mi się oświadczył. Przestałabym myśleć o tamtym? Czy wręcz przeciwnie i przyjęcie oświadczyn byłoby nie fair? Całe chociaż tym nie muszę się martwić, bo skoro przez 8 lat się nie zareczyliśmy, to nigdy do tego nie dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×