Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem 4 raz w ciąży, jak znowu poronię to się z tego nie odniosę.

Polecane posty

Gość gość
moze organizm odrzuca ciaze traktujac je jako pasozyta, poszukaj w necie bo kiedys o tyn czytalam. A moze niekiedy po prostu dwoje ludzi moze miec dzieci z innymi ale nie ze soba. To takie ekstremalne scenariusze. Moze po prostu tak sie przytrafilo ze byly zarodki wadliwe, a teraz sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież oboje są już przebadani, Ona ma mutacje mthfr, witaminy metylowane i będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zacofana i wstydzisz się swego faceta który powinien być przy tobie podczas zabiegu w szpitalu podczas poronienia i skrobanki. Również podczas każdego badania krocza czy zabiegu i gdy dojdzie do porodu. Jest tak że wielu ginekologów jest z bocznych i pcha łapy do pochwalić przy każdej wizycie. Ja byłam w trzecim miesiącu z mężem był cały czas by potwierdzić ciążę i dopiero przed porodem sprawdzano rozwarcie również przy mężu. Gdy ginekolog wyprasza osobę bliską jest zboczencem i narusza prawo jak ten. ." Na cztery lata więzienia został skazany ginekolog, który zgwałcił swoją pacjentkę. Kobieta była wtedy pod wpływem środków znieczulających. Mężczyzna ma też 10-letni zakaz wykonywania zawodu, musi też zapłacić 40 tys. nawiązki dla swojej ofiary. Prokuratura domagała się kary ośmiu lat pozbawienia wolności, a pełnomocniczka ofiary – dożywotniego zakazu wykonywania zawodu lekarza " To mąż ma nas wspierać podczas skrobanki po poronieniu nie jakś obcy facet ginekolog który nas ma w d***e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź dobrej myśli, te złe i tak nic nie wnoszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonamiska
Zrelaksuj się, czasami nic nie poradzisz na to jak zachowuje się ciało, ale uda się -wierz w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę ci autorko ja bym chciała być na twoim miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jesteś po poronieniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego mi zazdrościsz? Trzech strat, dwóch małych trumienek w grobie na cmentarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego mi zazdrościsz? Trzech strat, dwóch małych trumienek w grobie na cmentarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego mi zazdrościsz? Trzech strat, dwóch małych trumienek w grobie na cmentarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego mi zazdrościsz gościu z 13:23?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak
U mnie 10tydzien. Jutro kolejna wizyta, tez jestem po 3 stratach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie? Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj, jakiej płci były dzieci, które straciłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotelska29
pewnie to głupie retoryczne pytanie ale czy zadbałaś o odpowiedni poziom kwasu foliowego i witamin przed zajściem w ciążę? Mi lekarz polecił pregna start i wszystko przebiegło bardzo pomyślnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze ci, ze tak latwo mozesz poronic. Tyle ile ja sie nażarłam leków, ziołek a to c**** nie chciało wyleźć to szkoda gadac. juz 3 raz wróciło jak jakaś zaraza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, jestem idiotką i nie wpadłam na to, żeby suplementować się przed zajściem w ciążę. Pierwszą ciążę straciłam bardzo wcześnie, więc nie wiem jaka była płeć dziecka, nie robiliśmy badań. A potem synek i córeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 112
wiem jak boli poronienie sama przez to przeszłam:-( wiem jak potem się kobieta boi... drugą ciąze donosiłam:-) Tobie też się uda! moja mama poroniła 8 razy a im starsza była tym lepiej donosiła ciąze a w ostatniej ciąży była w wieku 50 lat( myślała że to menopauza:-) więc się nie poddawaj i bądź dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam tę mutację - za mną osiem ciąż, dzieci mam pięcioro, aczkolwiek cztery ciąże były podtrzymywane - l4, oszczędzający tryb życia, wysiadające nerki. Za to ciąża z najstarszym synem była książkowa - do ostatniego tygodnia chodziłam na zajęcia na studia, zdawałam egzaminy, zrobiłam prawo jazdy. Nie ma reguły. Znam dziewczyny, które mutacji nie mają, a ciąże ronią raz za razem. U mojego męża w rodzinie dwie ciotki, siostra i trzy kuzynki donoszą tylko te ciąże, kiedy ma urodzić się córeczka. Za każdym razem, gdy był chłopak, najpóźniej w 16 tygodniu następowało poronienie. Kiedy jednej kuzynce urodził się synek, dożył 19 miesiąca - miał raka, już się z tym rakiem urodził. Życzę Ci dużo sił. Nie zakładaj żadnego scenariusza. Ja poprostu co rano mówiłam sobie - aby do wieczora. Nie układałam scenariuszy, gdy przychodziły czarne myśli, włączałam serial albo brałam książkę do ręki. Dużo wsparcia okazywał mi mój mąż. Ale to chyba dlatego, że po pierwszym poronieniu przyszła depresja przez duże D i... On się boi, że znów będę taka jakby martwa w środku, dlatego wspiera. Więcej dzieci nie planuję, mam 40 lat - mój organizm nie uciągnąłby. U mnie mutacja genu sprawia m.in., że organizm nie toleruje większości lekarstw, suplementów, tabletek hormonalnych, w tym antykoncepcji, zatrzyków przeciwbólowych. Kiedy po pierwszym poronieniu miałam zabieg pod narkozą, ta narkoza wywołała u mnie zapaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że poronienie boli ale przy obu zabiegach był mąż w szpitalu podczas zabiegów skrobanki. Wiem że są bydlaki ginekolodzy którzy naruszają Prawo i wypraszają mając się za bogów a są zwykłymi kanaljami nie licząc się z pacjentkom! Mąż również uczestniczy podczas badań krocza jest sterylniej i dlatego mniejsze ryzyko zarażenia i poronień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieje ze się powiedzie i uda się każdej z Was urodzić dziecko, bądźcie silne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie przyczyną poronień były najprawdopodobniej przeciwciała przeciwjądrowe. Brałam w ciąży acard, progesteron heparynę i sterydy. Ana były robione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częstą przyczyną problemów w drogach rodnych jest używanie tamponów, brak higieny intymnej mycie się obaj przed stosunkiem jak również zarażenie się podczas badań pochwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci ginekolodzy robią z pacjentek debilki. Zarażą a potem mówią o przeciwcialach a nie braku sterylnisci mnie pilnuje moj chłopak podczas wszystkich badań cipki!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak robiłam Ana. Też wszystko w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×