Żartowała?

Do mojej współlokatorki przyjezdża chłopak. Trochę mnie irytuje, że on zostaje na noc. Czuję się skrępowana. Chyba mam prawo do prywatności w miejscu za które płacę. Starają się być w nocy cicho ale nietrudno się domyślić i USŁYSZEĆ co robią. Dziś rano jak tylko on pojechał do pracy porozmawiałam z nią na ten temat. Zgadnijcie jaka spotkała mnie odpowiedź? A może się przyłączysz? - spytała i dodała, ze rozmawiała ze swoim chłopakiem o mnie. Nie wiem czy to był żart czy propozycia. A może chciala mi dociąć. Jak byście to odebrały?

Jeśli cie kreci sex grupowy to masz okazję skorzystać .

chce zebyś dołączyła do nich, a nie sama w pokoju całą noc słuchała. nie lepiej nucić mruczando we trójkę?

A co jeśli ja powiem OK ZGADZAM SIĘ a ona mnie wyśmieje? Przecież ta propozycja brzmiała dwojako. Mozna to zrozumieć jako prawdziwą propozycję albo docinek. Ja jej mówię, że słychac jak się gżdżą pod kołdrą a ona do mnie A CO CHCIALABYŚ SIĘ PRZYŁĄCZYĆ? Jak nalezy to odebrać?

Może tylko żartowała? Miałem kiedyś taką sytuację. Mój kumpel posuwał swoją dziewczynę gdy ta przyjechała go odwiedzić. Byliśmy wtedy na praktyce studenckiej. Kwater owaliśmy w 2 osobowym pokoju w wiejskim baraku. Gdy on ją posuwał nie mogłem zasnąć Udało mi się to dopiero gdy skończyli. .Szczerze mówiąc to nie skorzystałbym z propozycji podłączenia się do nich gdyby taka padła.Nie mam takich potrzeb a ponadto dziewczyną kumpla nie podobała mi się z twarzy. Ja w tej wiosce poznałem bardzo ładną dziewczynę. Spotykaliśmy się. Ona uwielbiała się ze mną pieścić. Była taka bezwstydna w przeciwieństwie do moich koleżanek ze studiów. Nigdy jej nie zapomnę.

Obserwuj teraz ich uważnie. Siadaj blisko. Może coś się wydarzy. Ja bym spróbowała.

W każdym kłamstwie jest ziarnko prawdy. Następnym razem dobra byłaby jakaś riposta w stylu "czemu nie - wpadnijcie wieczorem" oczywiście w podobnym do jej tonie wypowiedzi. To przerzuci do niej "piłeczkę" i nie narazisz się na kpinę.

A chcialabys?

masz naturalną możliwość spróbowania czegoś nowego, z możliwością odwrotu. Ja bm spróbowała.

Też o tym myślałam ale musiałabym się zastanowić. Co innego wyobrażać sobie coś podczas masturbacji a zupełnie co innego zrobić to naprawdę.

Jedno mnie jeszcze nurtuje. A co jeśli się zgodzę i dojdzie do trójkąta ale wyjdzie z kochania totalna katastrofa? Czy po czymś takim da się jeszcze mieszkać z kimś takim pod jednym dachem. Przecież wynajmujemy wspólnie mieszkanie. Będę musiała się wyprowadzić i szukać czegoś nowego?

Powiem jej zato ze moze przebywac niech mi wylize albo zg***** tak porzadnie wtedy sie zgodze na jego pobyt

zróbcie to może inaczej, kolacja, ale nago i gra w cokolwiek na polecenia wcześniej spisane przez każdego na osobności. Samo wyjdzie, nic nikt nikomu będzie fajna zabawa jak chłopak wytrzyma. Mi bardziej podoba się 2M+K, ale wszystko powoli, masz czas.

Monik7 dziś niby dlaczego miałaby wyjść katastrofa?

Jedna koleżanka mi opowiadała, że jej znajoma była na trójkącie i żałuje.

jedni lubią inni nie lubią, jak spróbujesz to będziesz wiedziała, czy to dla Ciebie, spróbujcie się pobawić jak napisałam, fajnie później wychodzi.

Monik7 dziś To jest tak jak z opiniami o zakupach, jesli wejdziesz na jakąś stronkę z opiniami to 90% masz negatywnych a niewiele pozytywnych a jednak tysiące osób jest zadowolonych z jakiegoś produktu, tylko o tym nie mówią. Tak samo i tu masz jedną negatywną opinię ale zastanów się ile równie dobrze może być pozytywnych. Po za tym wszystkie zainteresowane osoby powinny być odpowiednio dojrzałe i mieć jeden cel by wszystko wyszło dobrze. Jeśli każdy myśli tylko o sobie to lepiej dać sobie spokój.

Monik7 w podobnej sytuacji bylam jak zmienilam lokum i zamieszkalam z kolezanka . Razem bylysmy na jednym roku, po paru tygodniach zapytala czy moze przyprowadzic kolege ktorego niedawno poznala i powiedziala ze bedzie spokoj. Ale slowa nie dotrzymala i d**e mu dala i przy tym wrzeszczala i lozko skrzypialo a on rypal ja chyba na calego ale nie widzialam jaka duza ta pale mial byl mulatem to chba mial czym ja walic, ja udawalam ze spie.Rano gdy wstalam to jej tylko powiedzialam ze chyba porzadnie Cie przer***** i jestes zadowolona.A ona mi powiedziala ze jeszcze nigdy wczesniej takiego duzego kujasa w sobie nie miala to byla niespodzianka. Ja jej powiedziala zeby z nim porozmawiala bo tez bym mu dala jak tylko bedzie chcial.Ona n TO TY CHYBA ZARTUJESZ; nie nie zartuje i na tym stanelo.Gdy przyszedl to juz wszystko wiedzial bo kolezanka mu powiedziala Zczelismy sie rozbierac i on tez i urzalam dlaczego kolezanka tak wrzeszczala,Wzielam sobie do buzi bo taka byla umowa ale dlugo to nie trwalo bo mnie moje p**dzisko juz swedzialo.Gdy mi go w cipcie wpychal to az wylam ale po chwili juz mnie dymal az nie moglam wyrzymac,pozniej kolezanka sie przygotowala i tez ja walil jak jakis dziki samiec . Do rana na zmiane bylysmy przejechane ze az ccipki piszczaly. Nastepnym razem przyprowadzil kolege i tez bylo fajnie

Ja bym spróbowała, możesz mieć fajna zabawę. Niech Ci koleżanka wyliże cipke

gość wczoraj Fajne masz fantazje onanisto.

Wczoraj był znowu. Zamówili sobie pizze ale gdy dostawca przyjechał to zaprosili i mnie. Dziwne, wcześniej nigdy nie zapraszali. Grzecznie podziękowałam ale odmówiłam oczywiście. W końcu oni zapłacili, niech oni zjedzą. Wtedy ten jej chlopak zaczął przekonywać, ze we dwójkę nie dadzą rady obskoczyć ponad 40- centymetrowego placka. Prawie, ze zmusil mnie do poczęstowania się trójkątem z salami. Apropos trójkąta. Od początku miałam wrażenie, że pizza to tylko pretekst. Te ich porozumiewawcze spojrzenia, te uśmieszki, mysleli, że tego nie dostrzegam, a tymczasem ja niemal czytałam w ich zboczonych myślach.

co Ty taka dzika jesteś, pamiętaj: grzeczne dziewczynki idą do nieba, a ......... niegrzeczne tam gdzie chcą. Zrób się na bóstwo i do dzieła, a nie się krygujesz i zastanawiasz.

zboczeńcy. zgłasazm was na policje

Nie jestem dzika i wcale się nie krygowałam. To racze oni się krygowali. Przeciez nie rzucę im się pierwsza na szyję. Patrzyli na mnie, uśmiechali się ale żadne nie zdecydowało się na zadanie mi tego pytania, które aż wyzieralo z nich obojga. Chyba nie byli pewni jak zareaguję. I mieli rację bo sama nie wiem co mialabym odpowiedzieć w takiej sytuacji.

dopuszczasz mozliwosc trujkata czy jestes calkowicie na nie?

Nie wiem. Pisałam wyżej, ze sprawa jest do rozważenia. Miałam fantazje o trójkącie ale z dwoma facetami. Chyba kazda ma podobne myśli. Jednak są to tylko myśli, nieszkodliwe wyorażenia. Co innego zdecydowac się na takie coś realnie. W datku z drugą dziewczyną. W dodatku ze współlokatorką. Trochę mnie to przeraża wszystko. Podnieca też, nie powiem.

Jeśli nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Każdy ma jakieś fantazje. Piszesz: "miałam fantazje o trójkącie ale z dwoma facetami." A może jej chłopak ma fantazje o seksie z dwiema kobietami? Popuść mu szpary, niech się nie męczy na Twój widok.

Tu nie chodzi o zwykłe "popuszczenie szpary", to nie problem :) boję się, że on wykorzysta mnie analnie, a tego bym nie chciała :( tam chciałabym pozostać dziewicą, aż do ślubu :)