Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasze malzenstwo jest efektem zakochania czy kalkulacji?

Polecane posty

Gość gość

czy wasze malzenstwo jest efektem zakochania czy kalkulacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochania ale chyba trochę wymuszonego bo z pewnością nie zakochania od pierwszego wejrzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze od pierwszego włożenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyszłam za mąż z miłości (która zrodziła się z przyjaźni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie kalkulacji i nie żałuję. W momencie podjęcia decyzji miałam blisko siebie byłego chłopaka, szalonego, niepokornego, z którym łączyła mnie silna namiętność ale nie było szans żeby to mogło przetrwać. Drugi z nich był stateczny, opiekuńczy, chciał o mnie dbać, zakładał własną firmę mimo młodego wieku. Wybrałam tego drugiego, serce płakało za pierwszym i do dziś kiedy go wspominam czuję smutek, ale nie żałuję swojego wyboru bo z czasem pokochałam męża (choć w inny sposób, bardziej z docenienia i wdzięczności niż pożądania), mamy już 2 dorosłych dzieci, dom, ja nigdy nie musiałam pracować. Żyję jak chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani jednego ani drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w ogóle nie mogę wyjść za mąż :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to wynik jednego i drugiego. Trzeba być debilem, aby w ogóle "nie kalkulować". Pewnie autor ma na myśli kalkulacje w sferze finansowej jedynie- BŁĄD. Kalkuluje się wszystko - to jak się z kimś dogadujesz na co dzień też. Jaki jest sens wiązać się, jeżeli ma się odmienne charaktery, temperamenty i poglądy na życie? Jeżeli ludzie nie potrafią się dogadać? Co wtedy po szalonym zakochaniu się? Wiadomo, że takie zakochanie szybko minie pod ciężarem codzienności, zgrzytów i kłótni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożeniłem się bo ona zaszła w ciążę. Nigdy jej nie kochałem, ona mnie tak, jesteśmy razem bo nie chcę by dziecko wychowywało się bez ojca, tak jak ja się wychowywałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie kalkulacji. Najpierw zakochałam się w miejscowości w której mój przyszły małżonek mieszkał, potem mu się oświadczyłam bo jedynym moim pragnieniem było zamieszkać na tym pięknym terenie, a potem jak się zgodził to go pokochałam i jest nam z sobą bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co sadzicie o dziewczynie ktora podklada sie notorycznie chlopakowi zeby zajsc w ciaze bo chce wyrwac sie z rodzinnego domu nieciekawego chce zajsc w ciaze widzi ze chlopak pozadny ulozony idealny kandydat na meza ojca jak to byscie nazwaly wyrachowanie kalkulacja cwanictwo madrosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak to byscie nazwaly wyrachowanie kalkulacja cwanictwo madrosc" xxx Desperacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalkulacji. Wyszłam za kolegę, który nie pociągał mnie właściwie wcale, ale opiekuńczy, przystojny, zarabiał sporo. Teraz zarabia krocie, mamy dziecko, przywiązałam się do niego i żyję jak królowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe no właśnie ja jestem wynikiem takiej desperacji. Mamusia zaszła w ciążę tylko po to żeby się wyprowadzić od rodziców których nienawidziła. Osiągnęła swój cel a ja dostałam w sumie nienajgorszego ojca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprytna mamusia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×