Wzruszyły mnie słowa męża Kory

"W tym miejscu i takiej sytuacji właściwie żaden człowiek nie chciałby stanąć. Ponad 40 lat wspólnego życia i tak silny związek wszystkiego: ciał, dusz, świadomości, poglądów. Wydawało nam się, że jesteśmy jedną istotą(...)" x Piękne słowa, tylko pozazdrościć takiej miłości. Choć wypowiedziane w tych okolicznościach także cholernie smutne... :( Zawsze marzyłam o takiej miłości, o tak wielkim, wręcz duchowym zrozumieniu.

zrób mu pałe

16:08 Niektórzy ludzie tylko do paly się nadają... Do gnoju ewentualnie.

Byli ze sobą 45 lat (wow!!! choć dopiero 5 lat temu wzięli ślub), więc naprawdę musieli się bardzo kochać i być sobie bardzo bliscy.

Też ubolewam na tym, że osoby w takich szczęśliwych, kochających się parach/małżeństwach przedwcześnie umierają.

wszystko fajnie tylko ze ten temat jest juz tak bardzo nudny ! moze gdyby pogrzeb był wczesniej to skonczyloby sie to szybciej a tak od nowa wałkowanie tej sprawy !!!

Takie to pośmiertne gadanie. A gdyby Kora go słyszała to by pewnie rzekła "co ty pie/przysz, stary", lub coś w tym stylu.

Najlepszy był kapelusz do koszuli w kwiaty :D widać że nikt go nie ubiera.

Gościu wyżej - ubrał się tak, bo dostosował się do słów Kory. Kiedyś powiedziała, że chciałaby aby na jej pogrzebie wszyscy byli kolorowo ubrani. Wojewódzki tez miał jakąś koszulę w kolorowe wzorki/kwiaty - widać, ze też czytał jej prośbę. To miłe.