Lubię dominację kobiet.

Podnieca mnie kobieca dominacja, szczególnie, gdy dziewczyna kopnie chłopaka kolanem w krocze. Zawsze marzyłem, aby jakaś moja koleżanka mnie kopnęła. Raz udało mi się sprowokować taka sytuację. Klepnąłem ją w tyłek i wtedy dostałem od niej z kolana. Czułem się cudownie. Czasem próbuję prowokować takie sytuacje na plaży czy basenie. Tam również raz mi się udało. Dziewczyna, na oko 20 lat, miała bardzo ładną sylwetkę. Szczupła, duży biust, a o pośladkach nawet nie wspomnę. Do tego mega skromne bikini. Nie wytrzymałem, podszedłem do niej w jakimś odosobnionym miejscu i złapałem ją za jej cudowny tyłeczek. Trzymałem, dopóki się nie odwróciła. Walnęła mnie w rękę, położyła mi ręce na ramionach, szybko i energicznie przyciągając mnie do siebie, w tym samym momencie wysuwając kolano. Zgiąłem się w pół, upadłem na ziemię, trzymając obolałe jajka. Czułem wtedy takie podniecenie, przechodziły mnie ciągłe dreszcze. Dziewczyna pochyliła się potem i powiedziała, zebym tak robił swoim koleżankom, bo ona nie pozwala na coś takiego. Innym razem wszedłem do przebieralni jakiejś +/- 13 latki. Przestraszyła się i wywaliła mi kopa stopą. Czy ktoś też tak ma? ^.^

A lubisz gdy robi to wysoka i silna dziewczyna? Taka która wygląda na silniejszą, bardziej wladczą od ciebie?

Tak, ale musi być wciąż seksowna i kobieca. Chociaż ideałem jest zgrabna, ale mniejsza dziewczyna, gdyż mam wtedy świadomość, że mniejsza, słabsza ode mnie dziewczyna ma nade mną władze. Natomiast wysoka i silna tą władzę faktycznie by miała i nie miałbym nic do gadania, co też jest super.