Czy prześwitująca sukienka jest sexy?

Pytanie do Pań i Panów (chyba jednak bardziej) - czy prześwitująca sukienka jest sexy? Mam taką w swojej szafie, ale jeszcze nigdy nie odważyłam się jej założyć. Boję się, że będę wyglądała zbyt wulgarnie, a mój mężczyzna tego nie lubi, nawet w sypialni. Tak się zastanawiam, czy z nim jest coś nie tak? Bo moje koleżanki opowiadają mi mnóstwo historii, z których wynika, że facetów kręcą takie prześwitujące sukienki i inne tego typu wdzianka, a najbardziej prześwitująca bielizna. Mój facet nie reaguje entuzjazmem, nawet jak mówię o tego typu ubraniach. Raz założyłam prześwitujące stringi, to nie odzywał się do mnie przez tydzień, więc je wyrzuciłam do kosza. To z nim czy ze mną jest coś nie tak?

no cóż, między frywolnością i lekkim erotyzmem a wulgarnością jest cienka granica i łatwo się wygłupic. Erotycznie lub wulgarnie będzie w zależności od wielu czynników- fasonu sukienki, tego co założysz pod, jaka masz figurę, jak wystylizujesz resztę, gdzie w tym pójdziesz, jak sie będziesz zachowywać, czy umiesz nosić takie rzeczy z wdziękiem i subtelnie, czy nie masz tego ulotnego czegoś. No ogólnie ryzykowne, a czy kręci facetów, no zwykle tak- ale jednych kręci to jedynie w sytuacji we dwoje , albo tylko w bardzo subtelnej wersji, a będzie masa kretynów którym stanie bo jakaś d pokazała majty- i to wszystko jedno czy d...ma figurę i proste nogi, czy tylko jej cokolwiek widac. Jeśli twój facet nie lubi sam, to tym bardziej będzie zażenowany jak sie wystawisz w takiej kiecy na widok innych kolesi, którzy w myslach, albo w rozmowie z kumplami będą sobie mówic, ale d..., pokazała co miała, bym jej wsadził., bym roooochal aż by kwiczała itp itd

natomiast prześwitujące rzeczy w domu i sypialni z własnym facetem i w określonym kontekście, to jak najbardziej, wieć dziwi mnie taka relacja twojego faceta. Znacie sie, sypiacie ze soba, nie proponujesz mu perwersji, większość facetów by się nakręciła i była zadowolona.