Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julka888

Mam słabość do młodszych mężczyzn

Polecane posty

Gość gość
16.39 nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oh dziewczyny, coś Wam opowiem. Obecnie mam 41 lat, nie przesadzają wyglądam dużo, dużo młodziej, jestem atrakcyjną kobietą, mam równie przystojnego męża równolatka, za którym niejedna małolata błądzi wzrokiem, ale do czego dążę - mając 38 lat zaczęłam spotykać się z chłopakiem, który wtedy miał 23 lata, więc 15 lat różnicy, ten chłopak to sąsiad mojej przyjaciółki, a jednocześnie jest dobry kolega, mimo różnicy wieku, bo ona jest jedynie dwa lata ode mnie młodsza. Często widywałam tego chłopaka, nie umiem tego opisać, ale bardzo mnie pociągał, zawsze gdy go widziałam, choć nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na młodych chłopaków, to on akurat wywoływał u mnie ciarki, ale też jest bardzo przystojny. W rozmowie z przyjaciółką często mi mówiła w żartach, że bardzo mu się podobam, że opowiadał jej, że jestem idealna pod względem wyglądu i to nie tylko jego zdanie, lecz wszystkich jego kolegów, bo to nie dużo miasteczko, każdego się zna. Często jak sobie wypiłyśmy, to dzwoniłyśmy do niego, zdarzało się że przychodził do nas na drinka, ale tam nigdy nic się nie działo, rozmowa i nic więcej. Kiedyś postanowiłam, że wezmę od przyjaciółki jego nr, lecz prosiłam, aby nic mu nie mówiła i tak długo miałam ten jego nr, aż w końcu się odezwałam, napisałam smsa i rozpoczęłam ten romans. Możecie mi nie wierzyć, ale w życiu nie miałam lepszego seksu i nigdy w życiu nikt mnie tak nie całował, nie lizał jak ten chłopak, w życiu nie czułam się bardziej pożądana, można powiedzieć, że miałam go owiniętego wokół palca, szalał za mną. I tak zdradzałam męża z nim, ale niczego nie żałuję, zresztą mój mąż święty też nigdy nie był. Tylko z tym chłopakiem go zdradzałam, przez cały okrągły rok czułam się jak księżniczka, ciężko nawet opisać co ten chłopak wyprawiał. Aż mi miło na sercu jak teraz wracam do tych wspomnień pisząc to ;) Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NÓW_ZNÓW
Pięć lat to żadna różnica jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka888
@gość dziś , ja nie zdradzałam nigdy, ale rozumiem, o czym piszesz. Mnie mój były, od którego odeszłam, gdy okazało się, że mnie śledzi, wkrada się na Facebooka, zainstalował mi oprogramowanie szpiegowskie na telefonie itp., też tak fascynował. Kochałam go, bo był bardzo dobrym człowiekiem. W ogóle nie umiałam sobie poradzić z jego zazdrością, ale poza tym dbał o mnie, traktował mnie jak księżniczkę, mówił wspaniałe komplementy i seks z nim to była prawdziwa eksplozja. Powiem Wam, że chociaż był prawiczkiem, to wypadł lepiej od doświadczonych mężczyzn. Coś fenomenalnego. Obydwoje mocno siebie pragnęliśmy. On nie miał doświadczenia, więc starał się mi sprawić jak najwięcej przyjemności podczas gry wstępnej. Nikt mnie tak nie wylizał, nie wycałował i nie wypieścił jak on. W pewnym momencie wystarczyło, by mnie przytulił, a ja już miałam ochotę się z nim kochać. Robiliśmy to także podczas okresu, bo jego to nie brzydziło. Chętnie próbował nowych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z tym moim "chłopaczkiem" też dwa razy uprawiałam seks podczas okresu. Pierwszy raz był taki, że mieliśmy już umówione spotkanie, a właściwie wspólny wyjazd (tak potrafiłam to ukryć przed mężem) no i dostałam okresu, początkowo leżeliśmy tylko, przytulaliśmy się, całowaliśmy, bardzo byłam podniecona, on też, stał mu niemal cały czas, powiedział że szkoda, że nie możemy tego zrobić, odpowiedziałam, że jeśli go to nie brzydzi to możemy, by mi to nie przeszkadza no i zrobiliśmy, kilka razy w ciągu nocy, a rano chowaliśmy pościel w szafie i szybko wymeldowaliśmy się z hotelu. Jest co wspominać, naprawdę ;) I sam fakt, że taki chłopak może kilka razy w ciągu spotkania, chwila przerwy i znów. Na dodatek bardzo długo wytrzymywał, bardzo długo trwał stosunek z nim, ja potrafiłam dostać dwóch trzech orgazmów, a on wciąż nie doszedł. Lubię seks i to był mój najlepszy seks jaki miałam. Ktoś uzna że koloryzuję, że wymyślam, nie mam takiej potrzeby, po prostu opisuję wspaniały seks. Mój mąż również potrafi mnie zadowolić i dobrze nam w łóżku, ale tak jak pisałam, to co robił ten chłopak to przechodziło ludzkie wyobrażenia. Nikt nigdy nie był tak mną podniecony, pozycje próbowaliśmy takie, o których pojęcia nie miałam, po prostu brał mnie na wszystkie sposoby. Zdarzało się, że leciała mi krew z środka, bo był tak intensywny, czasem był to ból ale bardzo przyjemny ból. Zawsze będę go pamiętać i wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przebieg musisz mieć jak stary Polonez. Potem jeden chłopina z drugim nie wiedzą skąd kiły dostali... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodsi to tylko na niezobowiazyjacy romansik.bo w dlugotrwalym zwiazku to zaczyna przeszkadzac.mam meza mlodszego o rok i teraz zaczynam czuc te roznice, ze jestem przy nim star***** bo i wyglada mlodziej a ja sie zaczelam starzec, jak bysmy mieli dziecko to on by wygladal na ojca a ja na babke.mam 37 lat, wiek kiedy mozna byc i tym i tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja od zawsze miałam młodszych. Coraz młodszych. W wieku 18 lat chodziłam z 15-latkiem. Wyszłam za mąż za 5 lat młodszego. Po rozwodzie związałam się z 10 lat młodszym. To były długoletnie związki. Teraz zakochałam się w 24 latku. Ja mam 48. Nie mam odwagi się do niego zbliżyć choć czuję że on by tego pragnął. Uważam że to już przegięcie z mojej strony. Chyba jestem nienormalna! Pociągają mnie tylko młodzi. Ja wyglądam zdumiewająco mlodziutko i jestem uważana za siostrę moich córek wśród obcych. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki jeden zawsze czeka o 15 przed pracą a przyjeżdża szarą audicą i tak już chyba od dwóch lat za mną łazi, widać że młody. Ale ja nawet patrzeć na niego nie chce bo wciąż myślę o kimś innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic poz******nkiem nie widzę w takim układzie. Ewentualnie można dobrze zjeść przy takiej Pani i może się nie nudzić i nie w*****ac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka888
@gość dziś , no u nas było tak samo, ale delikatnie. On był najdelikatniejszym facetem, z jakim to robiłam i to mnie kręciło. Poza tym ciągle był podniecony, a dla kobiety nie ma większego komplementu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
julka888 wczoraj Nie, mam 29 lat, oni mają 23 lub 24. Nie biorę się za facetów poniżej 22. roku życia xx Ale kilka lat temu brałaś się za takowych? To masz wąski zakres wiekowy w wymaganiach (22-24) Wyglądasz na rozpieszczoną nudną księżniczkę i niedojrzałą emocjonalnie Stara a głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thieves
paralogia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwonamiska
Wiek nie ma znaczenia - liczy się miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany, znowu te bajkopisarki, które na siłę chcą stworzyć wrażenie, że niby jakiś młody chłopak chciałby być ze starą babą. Nie chciałby, przestańcie już zakładać setny raz ten sam temat, od tego świat się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×