Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zlewanie wiaderkiem w wc oszczędnośc czy obciach?

Polecane posty

Gość gość

Czy zlewanie w wc woda z mycia rąk lub kąpieli to obciach czy oszczędność? Czy postawienie w domu lampek solarnych żeby siedzieć przy nich wieczorem to ekologia czy już zakrawa na głupotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obciach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobra metoda oszczędzania :) Nie słuchaj frajerów, którzy wyrzucają forse w błoto, a potem biedują. Milionerzy są milionerami nie tylko dlatego, że inwestowali, ale przede wszystkim oszczędzali ;) Nie dziękuj. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ja tak robiłam tylko jak kibel się zepsuł kiedy byłam studentka i musielismy czekać na naprawę... Obciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wogole nie spuszczam wody nawet jak sram i jest dobrze. Bo mam specjaly kibel wykopalam ogromna dziure pod domem i w podlodze dziure mam i tam sram i szczam i nic nie smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakbym miała taki zintegrowany system gdzie woda z odpływu umywalki płynie do wc to też obiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sram do wiadra bo mi wody szkoda i wynosze raz dziennie nieczystosci a kibelek ani razu nie usywany to dla gosci zobacza ze czysto w domu bo sprzatac tez mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak idę się kąpać to spuszczam zimną wodę z kranu do miski. A później biorę wodę i wylewam do toalety, jak się załatwię, podlewam kwiaty w domu albo myję podłogi. Nie uważam to za obciach. Po prostu szanuje wodę i jej nie marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W bardziej rozwiniętych krajach szara wodę się odzyskuje i są do tego normalne systemy. Tylko u nas takie zacofanie i kosztuje to fortunę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie, co innego system zintegrowany, a co innego wylewanie wiadra samemu i oglądanie kupy. ja juz tak mam od dłuzszego czasu, i rzygam tym. nie iwem czy wiecie, ale podobno jets b wazna podstawa higieny, zeby przed uruchomieniem spłuczki zamknac klape kibla. Woda z tego kibla przy wpłukiwaniu rozbyzguje sie podobno nawet na 2 metry, tzn minimalnie, ze nei widac, ale bakterie wtedy osiadaja na wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga - na kafe odkryto sekret milionerów, jest to oszczędne gospodarowanie wodą w kiblu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Oszczędne gospodarowanie wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś x Dobra uwaga. Ja pucuję toaletę wraz ze ścianami jak widzę, że ktoś z gości nie zamknął klapy. I rzadko kiedy ich zapraszam. Na szczęście mam wc osobno i łazienkę osobno, to sprzątnia mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście, że oszczędność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam, że fajny sposób na oszczędzanie. Obciach to w dzisiejszych czasach nie mieć poduszki bezpieczeństwa finansowego i nie szukać takich oto właśnie prostych metod na wygenerowanie nadwyżki w budżecie domowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakis rok nie moge doprosic sie meza o wymiane spluczki. Kupilabym sama, ale zupelnie sie na tym nie zmam. " a co ci to przeszkadza, ja sie przyzwyczailem" no wziac i ... wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myślicie o siedzeniu przy lampkach solarnych? Oczywiście nie do robienia czegoś konkretnego typu czytanie czy gotowanie. Ale np wykąpać się przy takim świetle czy posiedzieć i pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki obciach! Kazda oszczednośc wody i energii oznacza zrozumienie dla ekologii i cechuje inteligentnych ludzi. Obciach, jak ktos szpanuje źle pojeta rozrzutnością. Fakt,ze wiaderko jest niezbyt wygodne, lepiej te wode wykorzystywac do czego innego, ja np czasem podlewam ogrodek ( jesli nie ma detergentow), jak komus sie chce to robic to tylko pochwalic. W cywilizowanym swiecie sa rozne metody oszczedzania wody, np systemy zbierania deszczowki. Lampki solarne - czemu nie. sympatyczne, mam w ogrodku. Tak samo panele sloneczne. Lekcewazenie ekologii jest typowe dla nowobogackich "stac mnie, wiec nie musze oszczędzać" - i to wlasnie jest obciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lampki solarne sa dla was sympatyczne? Te tanie g... co daje takie trupie swiatło, ze by mozna przy tym nie dac rady podetrzec tyłka? Serio, chciałybyscie przy tym siedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co k***a?? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobny tylko mniejszy-60 l mamy w łazience.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pory pamietam, jak mnie rozsmieszyla jakas pańcia na kafeterii, zgorszona tym, że po obraniu ogórka przecieram obierkami twarz , szyję i rece ( nie chce mi sie bawic w maseczki, po prostu mam taki odruch). Napisala , że prawdziwa dama tak nie robi ( w domyśle- co innego krem ogórkowy - że z dodatkiem chemii i konserwantów to jej nie przeszkadza, wazne, że kosztuje, im wiecej, tym lepiej, bo ją przecież na to stać :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogóreczki świeże, niepryskane wcale, bez chemii i nawozów... a ta głupia se nimi gębę przeciera. To przecieraj dalej, tylko potem nie bloluj kolejki na SORze, jak cię obsypie. Spłukiwanie kibla z wiaderka to zaścianek i zacofanie, takie popłukanie z Bożej łaski nawet g//ówna dobrze nie ruszy. :O A siki zalegają dalej w niższej części muszli klozetowej i wali całość na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lampki solarne w ogrodzie swietnie wygladaja ,wsadzam je miedzy kwiaty, w donice, pod krzaki. nad wodę , pieknie podswietlają. Swiatla daja malo, przez co sa ciekawe efekty plastyczne. Gdy nie były popularne ustawiałam w ogrodzie swieczki, tez pieknie , czasem nadal stosuję, ale lampki sa bardziej praktyczne, bo wszędzie je mozna ustawić no i trwałe, ekonomiczne, same sie ładują. Przeciez wiadomo,ze sie przy nich nie czyta, one sa dla nastroju i urody ogrodu. Podswietlaja jego dalekie partie, ktore czasem wygladaja przez to tajemniczo, przyjemnie posiedziec, zwlaszcza teraz, gdy noce sa ciepłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś haha, odezwala sie wlasnie taka typowa kafeterianska pańcia.:) Ogórki mam z dzialki poza miastem, albo kupuje na rynku -a co , uwazasz ze te dodawane do kremow kosmetycznych sa bardziej ekologiczne? A czytasz sklady kremów? W kazdym razie mam cere idealną. Zeby toba wstrząsnac, rozcieram na twarzy truskawki czy ziemniak ,jak mam podf ręką, nie sluszalas o maseczkach ze swiezych produktów? Splukuje spluczka, taka z dwoma programami, ale jesli ktos wymysla dobry system splukiwania czy innego wykorzystania wody to chwała mu. Widzialam np swietne duńskie systemy nawadniania ogrodu wodą ze zlewu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My teraz z mężem na okres wakacyjny wprowadziliśmy jeszcze bardziej rygorystyczny program oszczędnościowy. Jak już kiedyś pisałam w równie pomocnym temacie wykorzystujemy na potęge darmową wodę z oligocenki, dzięki czemu mamy solidne zwroty. Jak wracamy z pracy to mąż robi trening siłowy w domu a ja w międzyczasie tabate i synchronizujemy prysznic tak aby maksymalnie się również ochłodzić w upały nieprzerwanie towarzyszące nam od czerwca. Otóż wpierw ja idę zrobić siku, później mąż, w międzyczasie polewa mnie baniakiem wody oligoceńskiej, wode zbieramy do misek, namydlam się i ponownie mnie polewa wodą z oligocenki i tak mamy uzupełnione 2 miski, którymi zalewamy nieczystości w toalecie. Później wchodzi mąż do kąpieli przy podobnmym schemacie: polewam go wodą z oligocenki, namydla się i opłukuje go również wodą z oligocenki. Dzięki temu mamy wody na zapas na zalanie kolejnych nieczystości. Jednocześnie magazynujemy w tym celu również wodę z mycia rąk, raz w tygodniu szorujemy podłogę i panele (w tym przypadku również wykorzystujemy wodę z oligocenki, a jakże :) ) i taką wodą również spłukujemy nieczystości w kibelku. Co do natomiast grubszych spraw to schodzimy na dół do pobliskiego centrum handlowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i wodę ze zmywania również zbieramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×