Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż nie chce włączać klimatyzacji

Polecane posty

Gość gość

Nie wiem jak mu przemówić do rozumu. Otwiera jak nienormalny wszystkie okna, co non stop niszczy mi fryzurę. Twierdzi, że zachoruje jak włączy klimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w maluchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądrego masz faceta. Teraz w dobie klimatyzacji, nie można wejść do sklepu czy urzędu żeby się nie narazić na przeziębienie. Ja to wprowadzilabym najchętniej zakaz klimatyzacji. Lepiej się k***a spocic niż chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niszczy fryzurę? Nienormalna jesteś? Co to za fryzura na upały, którą powietrze niszczy :-) Ja niestety też mam dość klimy. W domu mamy, ale nie włączam, bo dzieci zaraz kaszlaja, najwyżej sypialnię chlodze na noc. W samochodzie wlaczam i juz gardlo mi drapie, mam chrype, ale najgorsze jak gdzieś zajde, zimno wszędzie jak w lodówce, dziecku sweterek zakładałam dziś w urzędzie :-( Mąż kazał mi wziąć, bo sam tam bywa i mówi, że chłodnia, a to ani zdrowe ani tanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a Ty mądra jesteś, skoro wierzysz w prowokacje? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO prawda, ja tam ju z nie napełniaęm dawno tej klimatyzacji a aucie. ale kiedy była jeszcze sprawniejsza, źle się czułem po tym jej użytkowaniu. Nie chodzi o grzyby bo oczyszczałęm ją ale o sztuczne powietrze. Koleżance w pracy właśnie założyli wczoraj. Niby cieszyli się chłodkiem, jak dla mnie za zimno. A dziś mówiła że wyłączyła bo ją boli głowa od tego. Ja mam wentylator i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio zakupy w centrum handlowym, przeplacilam bólem kręgosłupa szyjnego, mimo że miałam sweter narzucony, tak było zimno. W lecie, unikam jak tylko się da, sklepów i miejsc gdzie jest klima, masakra. Dobrze że przynajmniej w pracy nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×