Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O co najczęściej klocicie się z mężem?

Polecane posty

Gość gość

Ja o głupoty. Wczoraj np zachciało mi się kakao. Ja w tym czasie robiłam coś w kuchni. Zamiast powiedzieć co chcę to zaczął mi się platac. W końcu wyspał kakao do kubka i wziął karton mleka z szafki. A w lodówce stało już otwarte mleko. Zabrałam mu to które wziął bo ono było w temp pokojowej, więc z niego zrobiłam kakao dziecku (bo o nim nie pomyślał) a jemu dałam to otwarte I co? Oczywiście podłogę w pokoju zalał. I czym wytarl? Dywanikiem z łazienki. I jak się nie wkurzyc? Niby mój mąż nie pije, nie bije, nie chodzi nigdzie z kumplami ale i tak powodów do kłótni jest dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję trudnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście powinno być zachciało mu się i wsypal-telefon zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiwm co gorsze te twoje powody do klotni czy to,ze w niedziele rano pisesz o tym na forum. Ludzie to maja problemy -.- ja prdl!!! Mam wrazenie,ze 16 latkowie maja wiecej oleju w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O bałagan bo mi się nie chce sprzątać i gotować a jestem w domu, dziecko w przedszkolu a ja pracuje tylko na pół etatu,mąż po 10h na dobę. Ale za to ja wkładam więcej kasy do budżetu. Z drugiej strony mam pretensje ze nie pomaga tyle w domu, ale wiem ze ciężko pracuje...głupoty, nie mamy innych problemów na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie mnie wqrwia, ten zwiazek to zwłoki. Muszę za kimś innym rozejrzeć. Za młodszym, bo facet koło 40tki (jak teraz mój), to kompletna ruina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszę o tym bo sobie leżę z telefonem na tarasie i się relaksuje :) nie mamy większych problemów na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio niestety najczęściej o trzecie dziecko.On bardzo chce,ja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o to,ze nie chce pomagać w sprzataniu tylko lezy a ja zasuwam z odkurzaczem i mopem.On i tak zaraz zrobi wszedzie bałagan.O to ze nie chce nigdzie wychodzić z domu tylko się tam kisimy.O to ze woli na weekend do mamusi jechać niż ze mną gdzieś wyjść czy pojechać na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja może nie z mężem, ale też się dołączę do wątku, bo kłótnia z chłopakiem z którym jest się długo to prawie jak z mężem. Tyle, że my razem nie mieszkamy, jednak wiem że będziemy małżeństwem za parę lat ,rozmawialiśmy już o tym. My najczęściej o głupoty...tyle że ja mam faceta który jest mi także przyjacielem wszystko przez to że bardzo wcześnie się poznaliśmy, ja miałam 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Piszę o tym bo sobie leżę z telefonem na tarasie i się relaksuje usmiech.gif nie mamy większych problemów na szczęście. xxx To po co szukasz dziury w całym? Jesteś DDA lub DDD?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać niektóre zazdroszczą autorce. Ja mam podobnie na ogół kłótnie są o jakąś p*****le. Ale bardzo szybko się godzimy i tak od 17lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też o pierdoły, innych problemów praktycznie nie mamy a myślę, że jesteśmy dobrym i zgodnym małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jego rodzicach, o jego piwach i to że nic po sobie nie ogarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas klotnie sa o kase,bo maz to skapiradlo.Mamy duzo kasy,ale ten czubek mysli,o starosci,bo bedzie malo,malo,malo... Pewnie duren chce zyc z 200 lat,bo ile mozna ciulac? dobrze,ze ja tyle nie bede zyla...hehe.. Mowie do niego,aby wyslac do wnukow na wakacje po 100 euro,a on sie zaparl ,ze w tym roku nie da.Debil doskonaly! Mowi,ze dopiero bylismy,i tyle wydalismy na wszystkich,bo dalismy 10 tys euro na remont domu. Mamy jedna corke,a on tylko liczy ile dalismy. Co ma dziewczyna sie modlic,abysmy poumierali i dostanie spadek? Moi rodzice tez sa o to zli,bo wiedza,ze jak bylo mniej kasy,taki nie byl. Takze u nas temat kasa,to mozna zaliczyc nawet do komedi. Druga sprawa to to,ze flejtuch.Swoje 3 zeby,tak szczotkuje,ze cale lustro upaprane w pascie.Ostatnio nigdy nie wymyl wanny,to go pogonilam,na gore pod prysznic.Teraz mam tez syf.,na gorze w lazience. On uwaza,ze jak sie moczy,myje to czyscioszek,a ja mam po nim sprzatac.O nie,nie robie ostatnio nic. Spytal,co tak sie lenie,to durniowi powiedzialam,ze pewnie mam depresje...buhaha.. No,i co pewnie sie przejal,bo pozmywal podlogi w calym domu. Tak sobie mysle,ze ta depresja musi mnie dluzej potrzymac,to sie czubek ocknie. Wiecie,co pisze to i sama sie smieje,a maz tak ukradkiem zerka. Milej niedzieli.Pa... Pisze z goscia,bo nie moge sie zalogowac.Niby nie to haslo.Bzdury....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie ze nic nie robi. Wczoraj tak bylam wsciekla.Bylam w pracy od 9 -14.Mial zrobic zupe buraczkowa- nastawic miseo, wrzucic warzywa i obrac ziemniaki.I jeszcze pomalowac 1 sciane w pokoju bo robimy corce pokoj. Ja przychodze ok 14.30. a tu sciana nie pomalowana.Zdarzyl tylko mieso wrzucic i dopiero co wrzucil marchewke.Ziemniakow nie zdarzyl obrac. A 2 kwestia- czesto nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się nie kłócimy, mam męża milczka :-( jak się wkurze to pokrzycze, pogadam i tyle, on popatrzy i cisza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez sie nie kloci. ja wyrzuce co mi lezy na sercu a on 0 reakcji. tylko 1 mowi niedrzyj sie bo sasiedzi slysza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dziecko,a właściwie o jej wychowanie.Maz to tatuś przyjaciel,pozwala na dosłownie wszystko,a ja mam dosyć,dzisiaj dziecko dostało w tyłek za karę,a mąż zamiast mnie poprzeć to wziął ja na ręce i zaczął uspokajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kasę głównie,8k miesięcznie nie starcza,albo wszystko ostatnio podrożało i tyle kosztuje życie albo nie wiem na co to się rozchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:33 W takiej sytuacji wzięłabym dziecko od męża siła i zaprowadziła do dziecka pokoju a męża na druga stronę na ostra rozmowę,robicie z dzieciaka wariata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj to histeryk, duzy bachor i farmazoniarz. Jak tu sie z nim nie klocic. To tak wyglada, ze ja go za cos skrytykuje, a on jak widly z igly awanture rozkreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz praktycznie o nic. Kiedyś o jego córkę. Ale mocno ograniczył kontakty, więc nie ma już powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćżonazazdrośnika
O to że jest zazdrosny do tego stopnia ze były awantury i mój płacz dzień w dzień. Chciał wyjechać za granicę do pracy żeby mu trochę przeszło, koniec końców nie pozwoliłam na wyjazd. Zazdrosny jest nadal i co? Muszę z tym żyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×