Dziwne wypryski na dłoniach

Witam. Mam niezdrowy nawyk drapania skórek przy paznokciach, przez co czasami tworzą mi się tam niewielkie ranki. Do wczoraj byłam przekonana, że na palcu serdecznym mam właśnie taką rankę, dopóki nie zauważyłam, że skora jest tam spuchnięta i przypomina odcisk. Początkowo myślałam, że to kurzajka (mam styczność z osobą, która ma kurzajki, więc jakieś ryzyko zawsze jest), ale ten "odcisk" bardzo boli i po przebiciu wydobywa się z niego białawy płyn, więc to raczej nie to. Posmarowałam aloesem i zostawiłam tak. Parę godzin później zobaczyłam, że na drugiej ręce mam taki sam odcisk, dokładnie w tym samym miejscu, na tym samym palcu. Nie wiem co z tym robić, odrobinę panikuję, bo moja hipochondria podpowiada mi najczarniejsze scenariusze. Wie ktoś może co to może być?

Pewnie umierasz na skórki

Może to bostonka? Na stopach masz?

Nie, na stopach nic nie mam. Nie mam też żadnych innych objawów oprócz tych dwóch pęcherzyków.

Stan zapalny, typu zastrzał. Jeśli ropa wypływa to usuwać, zdezynfekować, nałożyć opatrunek z grubą warstwą maści ichtiolowej albo tormentiolu. Między zmianami opatrunku można dawać ciepłe kompresy z rumianku albo moczyć palec (ok. 20 minut) w naparze rumiankowym. I oduczyć się manipulowania przy skórkach bo jak widać można sobie nieciekawe kuku zrobić.

Dziękuję za pomoc. Ropa na szczęście nie wypływa, choć i tak regularnie staram się moczyć ręce w wodzie z szarym mydłem, żeby nie zrobiło się z tego jeszcze gorsze paskudztwo. W nocy nałożyłam opatrunek z maścią ichtiolową i rano pęcherz który pojawił się wcześniej wydaje się mniejszy, a przede wszystkim już tak nie boli. Mam nadzieję, że wkrótce przejdzie zupełnie. Chyba rzeczywiście czegoś mnie to nauczy.