Kości zostały rzucone

Nasi faceci rzucali kostkami o nasze ciuchy. Prosta, ale wciągająca zabawa. My (4) byłyśmy w innym pokojui i w tajemnicy rozdałyśmy sobie numery 1-4. Facet, który akurat wygrał wymagał fant od jednego z numerów. Nie wiedząc kto się za nim kryje. Każda miała 5 fantów. Polecenia przychodziły przez komórkę i ta przegrana musiała oddać fant na zewnątrz przez szparę w dźwigach. Nie wiem kto miał więcej ubawu: oni czy my?

A wiesz ze masz gowna we łbie zamiast mózgu?

Nie, nie wiem. Jeszcze się nie trepanowałam. Może to i lepiej, bo inaczej naleciałobu tam za dużo powietrza. Jak u ciebie